Biblioteka – Centrum Kultury w Łubiance prężnie działa, nawet w okresie epidemii
Epidemia koronawirusa wywróciła życie kulturalne do góry nogami. Centra kultury, muzea i biblioteki zostały zamknięte w pierwszej kolejności. Izolacja nie ominęła także Biblioteki – Centrum Kultury w Łubiance. Placówka szybko dostosowała się jednak do nowej sytuacji. Niedawno rozpoczęła także przygotowania do uruchomienia niektórych zajęć.
Wszystkie zajęcia biblioteczne, łącznie z warsztatami animacyjnymi i działalnością sekcji, zostały odwołane na początku marca. To był początek lockdownu. Placówka od razu przedłużyła terminy zwrotów książek. Odwołane zostały wszystkie wydarzenia sportowe. O Jarmarku Wielkanocnym, dożynkach i imprezie na zakończenie lata także można było zapomnieć.
– Zostaliśmy zamknięci z dnia na dzień. To był duży szok, bo nasze centrum zawsze organizowało wiele aktywności i w zasadzie do tej nie pory nie było weekendu, żeby nie odbyło się choć małe wydarzenie. Musieliśmy szybko podjąć decyzję, co dalej – opowiada Danuta Kwiatkowska, dyrektorka Biblioteki – Centrum Kultury w Łubiance.
Pierwszą akcją w czasie epidemii było szycie maseczek. Szyli nie tylko pracownicy BCK, ale także cała rzesza mieszkańców gminy, dając wyraz maksymie, że razem można więcej.
– Działaliśmy na miarę naszych możliwości. Pomimo tego zaczęliśmy się obawiać, czy nie stracimy czytelników w momencie, gdy nie będą oni mogli samodzielnie wybierać książek. Wolny dostęp został przecież zawieszony. Okazało się jednak, że nasze obawy były bezpodstawne, a bardzo wielu czytelników zaczęło po prostu korzystać z katalogu on-line – opisuje Danuta Kwiatkowska.
Czytelnicy w dalszym ciągu mogą w internecie przeglądać biblioteczny katalog. System wskazuje im, które książki są dostępne, a które wypożyczone. Wybraną pozycję można zamówić on-line. Pracownicy przygotowują książki, aby szybko i bezpiecznie można je było odebrać. Czytelnicy nie zawiedli, a biblioteka nie zanotowała spadku wypożyczeń.
– Zajęcia z animatorami w świetlicach ponownie ruszyły w sierpniu. Staramy się, aby odbywały się one w plenerze, zgodnie z zaleceniami epidemicznymi – podkreśla Danuta Kwiatkowska. – Przystąpiliśmy poza tym do kolejnej edycji akcji „Mała książka – wielki człowiek”, kierowanej do najmłodszych mieszkańców. Jej cel to wykształcenie w dzieciach nawyku korzystania z biblioteki.
Jednocześnie BCK postarała się o uzyskanie dofinansowania w kwocie blisko 5 tys. zł na zakup nowości wydawniczych. Małymi krokami działalność placówki wraca zatem do normy. Ruszyły zbiórki harcerskie, udało się zorganizować obchody 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej i oficjalną część gminnych dożynek. W planach są warsztaty fotograficzne i kupno ażurowego serca do zbierania nakrętek, które stanie przed siedzibą BCK. Placówka przystąpiła też do akcji „Pod biało-czerwoną”. Tutaj wszystko w rękach mieszkańców, od ich głosów zależy, czy przed BCK stanie maszt z biało-czerwoną flagą.
– Kultury nie da się zatrzymać – podsumowuje Danuta Kwiatkowska.
BCK przygotowuje się także do wznowienia oferty kulturalnej, jednak na razie tylko w ograniczonym zakresie. Już niedługo ponownie ruszą joga, aerobik, zumba, robotyka, harcerstwo, klub seniora, koło szachowe, spotkania kapeli Łubianioki, zajęcia cyrkowe. Wznowienia pełnej oferty można spodziewać się najwcześniej po feriach zimowych w przyszłym roku. Dokładny terminarz i opis zasad, które będą obowiązywać w trakcie zajęć, będą na bieżąco publikowane na fanpage’u Biblioteki – Centrum Kultury.