Charytatywny Bal Wójta gminy Łysomice [ZDJĘCIA]
W sobotę 25 stycznia w gminie Łysomice odbył się X Charytatywny Bal Wójta. Organizowana od kilku lat karnawałowa zabawa łączona jest z działaniami dobroczynnymi. Na gminnej imprezie odbywają się licytacje, a cały dochód przekazywany jest potrzebującym.
Za nami 10. edycja Balu Wójta. W wydarzeniu wzięło udział 80 osób. Wśród 40 par nie zabrakło samorządowców, przedsiębiorców, sołtysów, pracowników gminnego urzędu oraz oczywiście mieszkańców. Bal cieszy się bardzo dużą popularnością, więc zawsze obowiązują wcześniejsze zapisy. Impreza tradycyjnie rozpoczęła się toastem, wzniesionym przez wójta Piotra Kowala. Dziękował on wszystkim przybyłym i życzył wspaniałej zabawy.
Potem uczestnicy mogli obejrzeć pokaz taneczny w wykonaniu Klaudii i Kuby. Para zaprezentowała się w tańcu standardowym, m.in. w walcu wiedeńskim – mówi Emilia Zielińska, radna gminy Łysomice.
Walca mogli zatańczyć nie tylko młodzi tancerze, którzy mają już za sobą doświadczenie udziału w turniejach. Wszystkie pary wzięły udział w tradycyjnym walcu czekoladowym. To stary zwyczaj, który na zabawach karnawałowych jest już coraz rzadziej kultywowany. Polega na tym, że mężczyzna kupuje swojej partnerce czekoladę, a potem razem tańczą walca. Po czekoladowych tańcach przyszedł czas na licytacje. Na charytatywną aukcję wystawiono głównie obrazy lokalnych artystów, m.in. Lidii Lankauf i Jacka Zielińskiego. Bardzo duży wkład w licytacje mieli lokalni przedsiębiorcy, państwo Kraśniewscy.
Podczas licytacji emocji było sporo. Momentami robiło się gorąco – wspomina Emilia Zielińska.
Zebrane środki zostaną przekazane potrzebującym rodzinom z gminy Łysomice. W zeszłym roku cała suma została przeznaczona na pomoc ubogim seniorom.
Na uczestników balu czekało wiele dodatkowych atrakcji.
W przerwach pomiędzy tanecznymi pląsami można było zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia w fotolustrze – mówi Emilia Zielińska.
Na koniec pojawił się jubileuszowy tort. Charytatywny Bal Wójta był świetną okazją nie tylko do karnawałowego szaleństwa, ale stanowił także asumpt do pomocy potrzebującym. Udało się zebrać dużą sumę i wprawić gości w szampańskie nastroje. Zabawa trwała do białego rana.