Nowy wóz dla OSP Kawęczyn [ZDJĘCIA]
Strażacki wóz wyjeżdża kilka razy w tygodniu. Druhowie wzywani są najczęściej do usuwania skutków anomalii pogodowych i wypadków drogowych. Tym razem wyjąca syrena nie zwiastowała zdarzenia, a wydarzenie. W piątek 4 października druhowie OSP Kawęczyn otrzymali akt przekazania samochodu ratowniczo-gaśniczego.
Uroczystości rozpoczęły się przed remizą strażacką. Poświęcenia pojazdu przekazanego przez PSP z Lipna dokonał ks. prał. Tadeusz Lewandowski, proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Obrowie.
– Nasz stary samochód miał 44 lata, czas już, by przeszedł na zasłużoną emeryturę – mówi prezes OSP Kawęczyn Janusz Lewandowski. – Teraz otrzymaliśmy stara, który lepiej się sprawdzi przy prowadzeniu działań ratowniczo-gaśniczych i likwidacji miejscowych zagrożeń.
W staraniach jednostki o samochód pomógł bryg. Janusz Halak, kujawsko-pomorski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. Jak podkreślił w trakcie uroczystości, choć OSP Kawęczyn jest jeszcze poza Krajowym Systemem Ratowniczo-Gaśniczym, w roku ubiegłym miała najwięcej wyjazdów w województwie spośród jednostek spoza KSRG. Jak informuje prezes OSP Kawęczyn, ponad 65 proc. podjętych interwencji to miejscowe zagrożenia, reszta – pożary.
Otrzymany samochód jest więc jednostce niezbędny. W co został wyposażony?
Wóz pomieści 2,5 m3 wody oraz 250 l środka pianotwórczego. Wydajność autopompy to 1,6 tys. l na minutę. Na wyposażeniu znajduje się maszt oświetleniowy, zraszacze podwozia do ograniczania stref skażeń, ciężki zestaw hydrauliczny, zestaw do wyważania drzwi i przecinania dźwigni w samochodzie z pompą ręczną, pilarki do betonu, stali i drewna, aparaty ochrony układu oddechowego, zestaw ratownictwa medycznego wraz z defibrylatorem i sprzęt do gaszenia pożarów, jak węże oraz drabina.
– Od kilku lat staramy się o nowy, większy wóz z napędem na cztery koła – dodaje prezes OSP. – Poprzedni wóz mimo podeszłego wieku radził sobie w każdych warunkach – w gminie jest bowiem dużo terenów leśnych z trudnym dojazdem oraz pól uprawnych. Otrzymany wóz jest typowo miejski i może mieć problem z poruszaniem się w terenach piaszczystych lub leśnych.
Do dyspozycji OSP jest aktualnie także lekki wóz bojowy, na podwoziu forda transita, przeznaczony głównie do udzielania pomocy przy pompowaniu wody i usuwaniu powalonych drzew.
W tym roku strażacy obchodzą 92. rocznicę powstania jednostki. Przeglądając kroniki, jest co wspominać.
Do najtrudniejszych akcji zaliczyć można pożary, z którymi strażacy walczyli w latach 90. Spłonęło kilka dużych kompleksów leśnych w Stajenczynkach i Cierpicach. Niedawno zaś porządkowali gminę i pomagali poszkodowanym po nawałnicy, która przeszła przez region w lipcu 2015 r. Największe pokłady sił włożyli w porządkowanie Zawał, Dobrzejewic, Łążyna II i Łążynka.
Warto wspomnieć także o pożarze Ekochemu w Głogowie. Jednostka brała czynny udział w prowadzeniu działań, tworząc punkt czerpania wody i angażując strażaków do gaszenia płonącego budynku. Druhowie, wynosząc z pobliskiego magazynu butle z gazem, narażali się na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.