Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie zagra w Chełmży
Kolejny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jak zwykle w styczniu. Tym razem bez udziału Chełmży.
Chełmża była obecna w tym przedsięwzięciu od lat i dawała sobie radę znakomicie. Ale było i koniec. W kolejnym finale na mapie WOŚP-u Chełmży zabraknie. Stara kadra się wykruszyła, a nowa krew nie dopłynęła. „Starzy” mają swoje obowiązki, a „nowi” się nie zainteresowali.
Na placu boju chętnych zostało zbyt mało. Ci, którzy szczerze chcieliby działać, są rozżaleni. Na portalach pojawiło się wiele komentarzy typu: „Łatwo narzekać, że w Chełmży nic się nie dzieje, że to dziura, nie ma imprez… Ale jak co do czego…” Cóż, malkontentów dużo, chętnych do roboty mało.
– Może za rok? – pytają z nadzieją prawdziwi wolontariusze.
W czasie poprzedniego finału w Chełmży zebrano 50 tys. zł. Mieszkańcy nie zawiedli, dzięki czemu ich szpital otrzymał nowe łóżka i sprzęt do pielęgnacji chorych. W tym roku tej cegiełki nie będzie. Szkoda. A raczej wypadałoby użyć innego słowa, z celnego komentarza jednego z internautów: „Przykre”.
Pojawiły się też zdania, że to wina słabego przepływu informacji. O tym, że WOŚP w Chełmży może w tym roku nie zagrać, nie było powszechnie wiadomo. Gdyby było, z pewnością chętni by się znaleźli. Tak mówią ci, którzy dowiedzieli się poniewczasie.
Jaki by nie był powód – to już tylko biadolenie nad rozlanym mlekiem. Czas na wnioski na przyszłość. Więc co za rok? Nikt chyba nie ma wątpliwości, że WOŚP do Chełmży wróci?