Ruiny zamku w Złotorii na najstarszych fotografiach
Ruiny warowni wzniesionej za czasów króla Kazimierza Wielkiego rozbudzają wyobraźnię nie tylko miłośników historii, ale także turystów, którzy poszukują w podobnych obiektach śladów przeszłości. Złotoriańska warownia odegrała bowiem ważną rolę w wielkiej wojnie Polski z Zakonem Krzyżackim w latach 1409 – 1411, podczas której została praktycznie całkiem zniszczona. Nigdy już nie wróciła po tych wydarzeniach do świetności i przez kolejne lata niszczała.
Najazd Krzyżaków
Zamek w Złotorii został zbudowany na polecenie króla Kazimierza Wielkiego, który budując fortecę w widłach Wisły i Drwęcy chciał powstrzymać napór płynący z krzyżackiego wówczas Torunia. Wcześniej na jego miejscu wznosiła się drewniana twierdza należąca do książąt mazowieckich. Przez kolejne dziesięciolecia od zbudowania, przechodziła z rąk do rąk – lecz zawsze była solą w oku krzyżackich włodarzy Torunia. Kiedy więc nadarzyła się okazja, wielki mistrz Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego, nakazał zniszczenie złotoriańskiej warowni.
Samo oblężenie w 1409 roku według Jana Długosza trwało osiem dni, według źródłem krzyżackich – pięć. Z opisu kronikarza wynika, że ostatniego dnia szturmu Krzyżacy nakazali swoim ciurom zbudować specjalną trybunę, na której posadzone zostały krzyżackie panie lekkich obyczajów. Gdy niedobitki obrońców oddały się w ręce najeźdźców, na łaskę ze strony rycerzy w białych płaszczach, liczyć nie mogli. Zostali wyrżnięci.
Kolejną ciekawostką dotyczącą zamku w Złotorii jest fakt, iż to właśnie w pobliżu jego świeżych ruin, w 1411 roku doszło do uroczystej wymiany dokumentów pokojowych pomiędzy poselstwami polskim i krzyżackim. Król Władysław miał wówczas powiedzieć, że jego stopa w krzyżackim Toruniu nie postanie i zażądał dostarczenia pism właśnie do Złotorii.
Najstarsze fotografie
Tak odległe wydarzenia zachowały się w pamięci potomnych wyłącznie dzięki pisemnym zapiskom. Pozostało bardzo mało źródeł graficznych, które mogłyby zobrazować dzisiejszym miłośnikom historii jak wyglądała warownia w czasach swojej świetności. W XIX wieku pojawiły się nieliczne ryciny z wizerunkiem ruin. Zaś w okresie międzywojennym były one atrakcyjnym tłem dla mieszkańców okolicznych miejscowości, oraz pasjonatów żeglugi po Wiśle. Postanowiliśmy zebrać część z nich i przypomnieć naszym Czytelnikom o tym jak przed dekadami wyglądało to miejsce.
Jeśli chcesz dowiedzieć się co dzieje się w Toruniu, odwiedź nasz bliźniaczy portal tylkotorun.pl