Paryż: sobotni poranek nie był udany dla polskich lekkoatletów
Sobotni poranek na Stade de France nie był udany dla polskich lekkoatletów – na eliminacjach swoją przygodę z Igrzyskami XXXIII Olimpiady zakończyli tyczkarze oraz sprinter Oliwer Wdowik, a przez repasaże nie przebrnęła Anna Wielgosz.
Duże nadzieje polscy kibice wiązali ze startem tyczkarzy. Początek kwalifikacji w ich wykonaniu nie zwiastował późniejszych problemów. Piotr Lisek oraz Robert Sobera z łatwością pokonali 5.40 oraz 5.60. Niestety kłopoty pojawiły się na kolejnej wysokości, czyli 5.70. Nasi tyczkarze bezskutecznie atakowali poprzeczkę zawieszoną na tym poziomie, co skutkowało brakiem awansu do finału.
Trudne zadanie stało przed Anną Wielgosz. Po piątkowym biegu eliminacyjnym Polka miała mało czasu na regenerację, gdyż już w sobotnie przedpołudnie stawiła się na starcie repasażu. W swojej serii zajęła siódme miejsce i z czasem 2:05.77 zakończyła tegoroczną olimpijską przygodę.
Skórcze uniemożliwiły dobry występ w Paryżu Oliwerowi Wdowikowi. Polak w serii eliminacyjnej wyraźnie odpuścił drugą część dystansu i finiszował z czasem 11.53.
W wieczornej sesji zmagań lekkoatletów w Paryżu między innymi finał sztafety mieszanej z udziałem reprezentacji Polski, której generalnym sponsorem jest Grupa ORLEN.