Wiktoria Chołuj nie powalczy o medale igrzysk olimpijskich. Doświadczenie jest jednak bezcenne
Mimo że Wiktoria Chołuj bez kompleksów walczyła w zapaśniczym turnieju igrzysk olimpijskich w stylu wolnym w kategorii 68 kilogramów, nasza zawodniczka odpadła w repasażach po bardzo pechowej walce. Do awansu do walki o brąz było naprawdę niewiele.
Biało-czerwona zapaśniczka zanotowała wręcz wymarzony debiut w igrzyskach olimpijskich, bowiem w pierwszej walce w świetnym stylu pokonała faworyzowaną Chinkę Zhou Fen 10:2. Niestety, w kolejnym starciu została już wyeliminowana z walki o złoto. W ćwierćfinale przegrała z Amerykanką Amir Elor. Polka robiła wszystko, co mogła, by pokonać faworyzowaną zawodniczkę, jednak nie dała rady 20-letniej dwukrotnej mistrzyni świata w zapasach. Wszystko wskazuje na to, że Elor zdobędzie złoto również w Paryżu.
Nie oznacza to jednak, że Chołuj kompletnie straciła szansę na medal. We wtorek czekał ją jeszcze pojedynek w repasażach, który umożliwiłby jej awans do kolejnej walki, już o brązowy krążek. Musiała jednak pokonać Buse Cavusoglu Tosun, reprezentantkę Turcji. W przypadku zwycięstwa na Polkę w walce o najniższy stopień podium czekała już reprezentantka Korei Północnej, Sol Gum Pak, która… również przegrała z Elor.
Do walki z Koreanką jednak nie doszło. Mimo że Chołuj dobrze prezentowała się w walce z Turczynką i przy stanie 1:2 Polka wykonała akcję techniczną, to według sędziów minimalnie przekroczyła matę. Trenerzy naszej zawodniczki postanowili wziąć challenge i niestety Chołuj przegrywała już 1:4. Choć wykonała akcję za dwa punkty, to na wyrównanie zabrakło jej czasu i odpadła z rywalizacji (3:4)
Trzeba jednak przyznać, że nasza zawodniczka zaprezentowała się naprawdę dobrze. Podczas igrzysk walczyła z faworytką zawodów, mistrzynią świata oraz multimedalistką światowego czempionatu. Doświadczenie, jakie zdobyła we Francji na pewno zaprocentuje w przyszłości.
Przypomnijmy, że w igrzyskach olimpijskich w Paryżu wystąpią również Angelina Łysak (styl wolny, 57 kg), Arkadiusz Kułynycz (styl klasyczny, 87 kg), Robert Baran (styl wolny, 125 kg) i Zbigniew Baranowski (styl wolny, 97 kg).