Wojciech Nowicki: Jestem dobrze przygotowany i gotowy, ale pewnie nie tylko ja
– Jestem dobrze przygotowany i gotowy do walki, ale zakładam, że wszyscy moi konkurenci także. Niczego obiecać nie mogę, poza tym, że dam z siebie wszystko. Wiadomo, że chcę wrócić z medalem, ale dokładnie takie same plany ma pewnie bardzo wielu innych młociarzy – mówi Wojciech Nowicki przed startem w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Nowicki, który na Stade de France będzie bronił tytułu mistrza olimpijskiego, tradycyjnie przez ważnym startem jest bardzo oszczędny w słowach i niczego nie chce deklarować. – Postaram się rzucać jak najlepiej potrafię i zobaczymy, które mi to da miejsce. Jestem przekonany, że każdy, który awansuje do finału będzie gotowy na walkę o medal – mówi młociarz InPost Sport Teamu.
Przed trzema laty w Tokio polski młot triumfował, bo w sumie nasi zawodnicy wywalczyli aż cztery medale – złote wywalczyli Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki, a brązowe Malwina Kopron i Paweł Fajdek. Czy Nowicki jest na tyle mocny, by móc powalczyć o drugie złoto z rzędu?
– Można powiedzieć, że plan zrealizowaliśmy w stu procentach, choć moja trenerka Joasia Fiodorow mówi, że nawet w stu dziesięciu. W ostatnim czasie pracowaliśmy przede wszystkim nad techniką, ale już także nad łapaniem odpowiedniego „flow”, żeby pojechać na igrzyska z czystą głową i pewnym swoich umiejętności. Jak będzie zobaczymy, ale na pewno jesteśmy dobrej myśli i w dobrych nastrojach – dodał Nowicki.
Polski młociarz przyleciał już do Paryża i zamieszkał, tak jak zdecydowana większość polskich sportowców w wiosce olimpijskiej, zlokalizowanej bardzo blisko stadionu, gdzie będą rywalizować lekkoatleci. Zawodnik InPost Sport Teamu również korzysta z tekturowych łóżek, ale, po poprzednich igrzyskach w Tokio, ma już w tym doświadczenie. W Paryżu spędzi około tygodnia, bo na piątkowy poranek zaplanowane są eliminacje, a dwa dni później w sesji wieczornej zaplanowany jest finał. – Igrzyska są na tyle specyficzne, że nie można sobie pozwolić na chwilę dekoncentracji w eliminacjach, dlatego trzeba być bardzo skupionym i zrobić dobrą robotę – podkreśla Nowicki.
Zawody lekkoatletyczne podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu zaczną się w czwartek, gdy na dwudziestokilometrową trasę wyruszą najpierw chodziarze, a później chodziarki. Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek będą zatem jednymi z pierwszych Polaków, którzy wyjdą rywalizować na Stade de France, bowiem eliminacje zaplanowano w dwóch grupach – pierwsza rozpocznie zmagania o godz. 10.10, a druga o 11.35.