Przyjazny, dobry człowiek [WYWIAD]
– Rzadko zdarzają się ludzie tak bezinteresownie oddani innym jak pan Mariusz Babiarz – ocenia Alfred Józefiak, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Dobrzejewicach – placówki, która zawarła porozumienie o bezpłatnej współpracy z fizjoterapeutą z Krobi.
Panie dyrektorze, jak doszło do współpracy Mariusza Babiarza z Domem Pomocy Społecznej w Dobrzejewicach?
Związki Mariusza Babiarza z Domem Pomocy Społecznej w Dobrzejewicach zaczęły się dużo wcześniej, zanim ja objąłem dyrekcję tej placówki. Pan Mariusz był przez lata pracownikiem naszego DPS-u, zanim zdecydował się otworzyć własny gabinet. Gdy zaproponował spotkanie, by porozmawiać o ewentualnej współpracy, bez wahania się zgodziłem. Z relacji moich współpracowników i poprzedniej dyrekcji wiedziałem, że był bardzo pozytywnie oceniany i postrzegany jako przyjazny, dobry człowiek. Zaczęliśmy rozmawiać, poznaliśmy się lepiej i szybko złapaliśmy wspólny język. Kwestia współpracy była już tylko formalnością – zawarliśmy porozumienie, którego stroną jest powiat toruński, reprezentowany przez DPS w Dobrzejewicach i mnie jako dyrektora. W ramach tej umowy nasi mieszkańcy mogą bezpłatnie korzystać z pełnej oferty zabiegów dostępnych w Medical Clinic Babiarz w Krobi.
Jak często mieszkańcy DPS-u korzystają z tych usług?
Tylko w zeszłym roku Mariusz Babiarz wykonał ok. 50 zabiegów dla naszych mieszkańców. Wartość rynkową tych usług można wycenić na ok. 10 tys. zł, przy czym należy podkreślić, że była to pomoc całkowicie bezpłatna i nie wydaliśmy na to ani złotówki. Mieszkańcy DPS-u w Dobrzejewicach korzystają z całej oferty pana Mariusza, w zależności od indywidualnych potrzeb ustalamy zakres zabiegów. Są to m.in. komora hiperbaryczna, jonoforeza, zabiegi laserowe, ale też ćwiczenia rehabilitacyjne i masaż.
W imieniu wszystkich mieszkańców, całej społeczności DPS-u w Dobrzejewicach i swoim własnym chcę w tym miejscu złożyć panu Mariuszowi Babiarzowi wyrazy uznania za bezinteresowną pomoc oraz serdeczne podziękowania.
Mariusz Babiarz udziela bezpłatnej pomocy wielu podmiotom, instytucjom i osobom prywatnym. Wciąż szuka też kolejnych, którym warto pomóc.
Tak, to niezwykłe. Niewiele jest w dzisiejszym świecie osób – a przynajmniej ja znam takich bardzo mało – które są w stanie część swojej zawodowej aktywności poświęcić na działalność charytatywną, pro bono dla tych, których nie stać na zakup usług po cenach rynkowych. Nie oszukujmy się – zabiegi fizjoterapeutyczne są drogimi usługami. Obserwując konto kliniki Mariusza Babiarza na Facebooku, dostrzegam wiele gestów podziękowań od wdzięcznych pacjentów, którzy zdają sobie sprawę, jaki jest koszt tych zabiegów. Ostatnio sam korzystam prywatnie z komory hiperbarycznej, by dojść do siebie po przechorowaniu Covid-19, i mam okazję bezpośrednio obserwować, jak serdecznie i z wielkim szacunkiem pan Mariusz podchodzi do każdego pacjenta. Swoim przyjaznym, otwartym podejściem pan Mariusz przyciąga do siebie ludzi i „obawiam się”, że niedługo będzie ich tak dużo, że nie będzie on w stanie sam sprostać ich potrzebom.
Wspomniał pan, że Mariusz Babiarz pracował wcześniej w Domu Pomocy Społecznej w Dobrzejewicach jako fizjoterapeuta. Jak obecnie wygląda rehabilitacja w tej placówce?
Przystępując do konkursu na dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Dobrzejewicach, założyłem, że jednym z moich celów będzie zapewnienie mieszkańcom opieki rehabilitacyjnej na wysokim poziomie. Co roku nasza placówka wzbogaca się o nowy sprzęt do rehabilitacji, np. urządzenia wielofunkcyjne do elektroterapii, laseroterapii, pola magnetycznego. Przystępując do zakupów, niejednokrotnie korzystałem z merytorycznych porad Mariusza Babiarza, który wskazywał, jaki rodzaj sprzętu może być szczególnie przydatny dla osób starszych zamieszkujących w naszym DPS-ie. Pan Mariusz udziela także wskazówek nowemu fizjoterapeucie, który u nas pracuje – chcę mu za to w tym miejscu podziękować, bo niewiele jest osób, które chcą bezinteresownie dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Obecnie zamierzam zaadaptować kolejne pomieszczenie na salę do ćwiczeń i zabiegów. W wieloletnim planie inwestycyjnym powiatu toruńskiego są środki zaplanowane na poszerzenie bazy rehabilitacyjnej DPS-u w Dobrzejewicach.
Generalnie nasza placówka jest dobrze wyposażona i większość niezbędnych zabiegów wykonuje się na miejscu.
W jakich sytuacjach mieszkańcy DPS-u jeżdżą do gabinetu Mariusza Babiarza w Krobi?
Jeszcze niedawno w naszej placówce baza sprzętowa była dużo skromniejsza i wtedy tych wyjazdów było więcej. Obecnie większość zabiegów jesteśmy w stanie zrealizować sami, ale np. mieszkańcy jeżdżą do komory hiperbarycznej, która doskonale dotlenia organizm, przyspieszając gojenie ran i wzmacniając układ odpornościowy. Wielu mieszkańców, którymi Mariusz Babiarz opiekował się jako pracownik DPS-u, bardzo ceni sobie jego osobę i chce utrzymywać z nim kontakty. Oni często proszą, żeby w miarę możliwości zawozić ich na rehabilitację do pana Mariusza.
Jak pan myśli, skąd Mariusz Babiarz ma w sobie taką chęć do pomagania innym?
Sądzę, że ma to związek z jego doświadczeniem pracy w instytucji pomocy społecznej na początku jego kariery zawodowej. Takie osoby często stają się bardziej wrażliwe na potrzeby drugiego człowieka, nie postrzegają swojej pracy wyłącznie w wymiarze finansowym, nie liczą zysków tylko dla siebie. Czas spędzony w DPS-ie z ludźmi starszymi, chorymi, zniedołężniałymi, uczy, jak powinien postępować człowiek, wskazuje, że wymiarem naszego człowieczeństwa jest to, ile potrafimy dać z siebie innym. Ta praca uczy pokory wobec życia, przemijania, wartości czasu. Pozwala odróżnić to, co w życiu naprawdę ważne, od tego, co stanowi tylko powierzchowną wartość. Bez wątpienia to doświadczenie odcisnęło swoje piętno na postawie pana Mariusza, choć w mojej ocenie jest on po prostu dobrym, ciepłym człowiekiem, który chce w miarę swoich możliwości i na swój własny sposób pomagać innym ludziom. Z drugiej strony pan Mariusz na pewno jest osobą przedsiębiorczą i odważną, skoro zdecydował się w pewnym momencie zrezygnować z pracy na etacie i rozpocząć działalność na własny rachunek. Tak czy inaczej, postawa Mariusza Babiarza zasługuje na szacunek i promocję w lokalnym środowisku, ponieważ rzadko zdarzają się ludzie tak bezinteresownie oddani innym.