Kontrowersje wokół walkoweru dla Legii Chełmża w meczu z Drwęcą Golub-Dobrzyń
Atmosfera w końcówce sezonu A-klasy grupy Toruń jest podgrzana do granic możliwości. O awans do klasy okręgowej biją się Legia Chełmża oraz Gol Brodnica. Jednak w kolejce spotkań w ubiegły weekend brodniczanie niespodziewanie przegrali, a chełmżanie wygrali walkowerem. Decyzja ta wywołała spore kontrowersje.
W 24. kolejce A-klasy grupy Toruń MKS Drwęca Golub-Dobrzyń miała podjąć na swoim boisku dotychczasowego lidera Legię Chełmża. Golubianie w trakcie rundy jesiennej zdołali wyrwać punkty legionistom i zremisowali podczas wyjazdowego meczu 1:1. Przed meczem rewanżowym drużyna z Golubia-Dobrzynia zajmowała trzecie miejsce w tabeli i mogła bezpośrednio wpłynąć na rywalizację o awans do klasy okręgowej pomiędzy Legią Chełmża a Golem Brodnica. W niedzielę 26 maja do spotkania jednak nie doszło, a o całej sytuacji poinformował klub z Golubia-Dobrzynia.
– Zaplanowany na niedziele mecz z Legią Chełmża się nie odbędzie – pisze w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych Dariusz Gołoś, prezes zarządu MKS Drwęcy Golub-Dobrzyń. – Zaważyły względy bezpieczeństwa. Szukaliśmy innych rozwiązań, aby to spotkanie się odbyło. Proponowaliśmy klubowi z Chełmży rozegranie meczu na ich boisku, co spotkało się z odmową ze strony przyjezdnych. Padła propozycja ze strony KPP w Golubiu-Dobrzyniu, aby mecz rozegrać w innym terminie, np. w środę 29 maja. Wówczas zasoby ludzkie funkcjonariuszy policji zapewniłyby bezpieczeństwo przy rozegraniu meczu mistrzowskiego. Jednak ta propozycja również została odrzucona przez dotychczasowego lidera ligi. Obiekt w Elgiszewie nie jest przygotowany, by zapewnić względy bezpieczeństwa mając na uwadze przyjazd kibiców gości w liczbie znacznej. Mając na uwadze względy bezpieczeństwa, zdecydowaliśmy się na rezygnację z organizacji tego spotkania.
Jak czytamy dalej, zarząd miał apelować o pomoc do wielu instytucji, ale meczu ostatecznie nie udało się rozegrać.
– Poruszyliśmy wiele instytucji, aby było inaczej: Komendę Powiatową, Komendę Wojewódzką, KPZPN, Burmistrz Miasta itd. – informuje klub z Golubia-Dobrzynia. – Drwęca tego meczu nie przegra, nie na boisku. Jednak przegrał sport… Klubowi z Chełmży życzymy powodzenia w dalszej części rozgrywek i wywalczenia upragnionego przez nich awansu.
Następnego dnia ukazała się odpowiedź Legii Chełmża na stanowisko klubu z Golubia-Dobrzynia. W oficjalnym komunikacie zarządu można przeczytać, że niestosowne jest obwinianie chełmżynian o brak możliwości rozegrania spotkania.
– Jak czytamy na oficjalnej stronie rywali, zaważyły względy bezpieczeństwa i brak alternatywy dla zorganizowania meczu z kibicami naszej drużyny – twierdzi zarząd klubu z Chełmży. – Argumenty, które przedstawił organizator, obwiniające nasz klub za brak możliwości rozegrania tego spotkania są niestosowne. Terminarz rozgrywek był znany od dłuższego czasu, a interpretacja policji odnośnie spotkania od ponad miesiąca. Czas na rozważenie alternatyw i innych opcji był wystarczający, by poszukać rozwiązania. Klub Sportowy Legia Chełmża jest zwolennikiem gry fair play i sportowej rywalizacji na boisku.
Do końca sezonu pozostały dwie kolejki. W następnej Legia Chełmża z dorobkiem 60 punktów zmierzy się u siebie z Pogromem Zbójno, a Gol Brodnica z 56 punktami na koncie z StS Zamkiem Bierzgłowskim. Jeżeli nie dojdzie w niej do rozstrzygnięcia, to dojdzie do niego w ostatniej kolejce. Wtedy brodniczanie podejmą na swoim stadionie drużynę z Chełmży.