Legia Chełmża nadal niepokonana
Podopieczni trenera Dariusza Preisa w rundzie wiosennej są nie do zatrzymania. Legia Chełmża pewnie mknie po mistrzostwo. Swoim rywalom pakują bramkę za bramką, a przy tym grają solidnie w defensywie.
Legia Chełmża rundę wiosenną sezonu A-klasy zainaugurowała zwycięstwem 2:1 na swoim boisku z Piastem Łasin. W doliczonym czasie gry chełmżanom wygraną zapewnił kapitan Rafał Etmański. W wyjazdowym spotkaniu następnej kolejki legioniści zostali zaskoczeni w pierwszej połowie bramką LZS Świedziebnia. Wyrównanie pod koniec pierwszej połowy zapewnił Paweł Zieliński, a dwa kolejne trafienia Łukasza Smolarza po zmianie stron przypieczętowały wynik 1:3. W meczu 16. kolejki A-klasy Legia na swoim stadionie podjęła Flisaka Złotorię. W pierwszej połowie gospodarze naciskali na ekipę ze Złotorii, ale bezskutecznie. Legioniści drugą połowę rozpoczęli z podobnym impetem, ale wszystko skomplikowała czerwona kartka. Mimo gry w osłabieniu, po szybkiej kontrze wynik meczu w 75. min otworzył Oleksandr Yepifanov, a drugą bramkę dołożył kilka minut później Łukasz Smolarz. Legia wygrała z Flisakiem 2:1.
Chełmżanie poradzili sobie także podczas trudnego meczu wyjazdowego z LZS Bobrowo. W 40. min do siatki trafił Łukasz Dormowicz, a na początku drugiej połowy wynik podwyższył Paweł Zieliński. Trzecią bramkę strzelił Oleksandr Yepivanov i ustalił wynik meczu na 3:0 dla Legii Chełmża. O tym, jak ważny dla drużyny był to mecz, wypowiedział się Łukasz Dormowicz.
– Był to dla nas szczególnie ważny mecz, ponieważ rywale w 3 meczach zdobyli komplet punktów – mówił zawodnik Legii Chełmża cytowany przez klubowe media. – Wiedzieliśmy, że nie możemy zlekceważyć przeciwnika i należy włożyć duży wysiłek w to spotkanie. Od początku spotkania staraliśmy się narzucić swoje tempo gry, co z każdą minutą napędzało nas i pomagało nam stworzyć coraz więcej sytuacji. Wiatr robił mnóstwo psikusów, lecz to nie przeszkodziło nam w zdobyciu bramki jeszcze przed przerwą. Druga część pod pełną kontrolą naszej drużyny, mimo niesprzyjającego boiska i silnego wiatru staraliśmy się grać w piłkę, nabierając coraz więcej pewności. W drugiej połowie ruszyliśmy do ataku, co poskutkowało piękną bramką z dystansu Zielińskiego i postawieniem kropki nad „i” przez Oleksandra. Wynik mógł być bardziej efektowny, lecz przy kilku bardzo dogodnych sytuacjach zabrakło nam odrobinę szczęścia.
O dopisanie kolejnych trzech punktów 20 kwietnia w sobotę Legia walczyła u siebie z StS Zamkiem Bierzgłowskim. Dwie minuty wystarczyły, aby na listę strzelców wpisał się niezawodny Oleksandr Yepifanov. Worek z bramkami w drugiej połowie po kombinacyjnej akcji otworzył Paweł Zieliński, który popisał się pięknym strzałem po długim słupku. Zaraz po bramce na 2:0 wynik podwyższył Bartosz Wolak. Ostatniego, czwartego gola do siatki przyjezdnych trafił Łukasz Smolarz.
– Bardzo nas cieszy kolejne zwycięstwo – przekonuje trener Dariusz Preis cytowany przez klubowe media. – Mecz był od samego początku pod naszą kontrolą, przeprowadziliśmy bardzo dużo fajnych akcji, które powinny zakończyć się golami. Zabrakło jednak trochę szczęścia i skuteczności. Pracujemy dalej i krok po kroku będziemy dążyć do naszego celu. Dziękuję kibicom, na których doping zawsze możemy liczyć.
Legia Chełmża już 27 kwietnia w sobotę zmierzy się u siebie ze Startem Toruń. Drużyna z grodu Kopernika okupuje dolny rejon tabeli i ma na koncie 4 zwycięstwa, 2 remisy i 12 porażek. Początek spotkania o godz. 16:00.