Legia Chełmża powstała jak feniks z popiołów
Legia Chełmża zdobyła mistrzostwo A-klasy grupy Toruń. Od przyszłego sezonu chełmżanie będą występować na wyższym poziomie rozgrywkowym. Mało kto pamięta, że drużyna w poprzednim sezonie zajmowała przez pewien moment ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
W sezonie 2022/2023 po rundzie jesiennej Legia Chełmża była w dramatycznej sytuacji. Zaledwie trzy punkty na koncie i widmo spadku. Zespół ostatecznie utrzymał się w lidze, a w następnym sezonie z przytupem awansował do ligi okręgowej.
– Wszystko zaczęło się od zmiany zarządu w klubie – mówi Dariusz Preis, trener Legii Chełmża. – Po pierwszej rundzie rozgrywek poprzedniego sezonu Legia Chełmża zajmowała ostatnie miejsce w lidze. Po zmianach i objęciu przeze mnie stanowiska trenera zdołaliśmy uratować utrzymanie. Założyliśmy także , że od przyszłego sezonu będziemy próbować awansować. Mieliśmy świadomość, że mamy mocny zespół, ale wiadomo, że każdy awans jest trudno wywalczyć. Jednak w trakcie całego sezonu udało nam się to zrealizować i bardzo się z tego cieszymy. Atmosfera w klubie jest nie do opisania.
Legia na 26 meczów zaliczyła 19 zwycięstw, 6 remisów i zaledwie 1 porażkę. Zespół stracił najmniej bramek spośród wszystkich drużyn – tylko 17, strzelając przy tym 76 goli. Głównym założeniem ekipy trenera Preisa była widowiskowa gra w piłkę.
– Na murawę wychodziliśmy po to, żeby zdominować przeciwnika od pierwszych minut – przekonuje trener chełmżan. – Nie udałoby się to bez świetnie zgranej ekipy. Każda formacja, zarówno obronna, jak i ofensywna była wypełniona bardzo dobrymi piłkarzami. Każdy z piłkarzy zasłużył na pochwały.
W rundzie jesiennej Legia Chełmża radziła sobie świetnie – 7 zwycięstw, 6 remisów i 0 porażek W rundzie zamykającej rozgrywki Legia dominowała. Wygrywała mecz za meczem i pierwszą porażkę w tym sezonie ponieśli dopiero w ostatniej kolejce z Golem Brodnica.
– To były zupełnie dwie różne rundy – twierdzi trener Preis. – W pierwszej rundzie zaliczyliśmy sporo remisów. Mieliśmy problemy ze skutecznością. Mimo to w każdym meczu byliśmy drużyną lepszą i dominowaliśmy swoich rywali. Najważniejsze, że w dalszym ciągu trzymaliśmy kontakt z ligową czołówką. Jeśli chodzi o rundę wiosenną, to w pełni ją zdominowaliśmy. Punkty straciliśmy dopiero w ostatnim meczu z Golem Brodnica.
Gdyby nie porażka w ostatnim wyjazdowym meczu z Golem Brodnica, chełmżanie osiągnęliby status „niepokonanych”, a sezon z pewnością zapisałby się na kartach historii klubu. Mimo awansu, w pomeczowej szatni zapanował smutek.
– Po meczu oczywiście był niedosyt – zapewnia trener. – Chcieliśmy w tym meczu udowodnić, że jesteśmy najlepszą drużyną. Niestety, ale po meczu z Pogromem Zbójno, który dał nam awans, trochę się rozluźniliśmy. Jechaliśmy tam po zwycięstwo, ale zabrakło motywacji. Mogliśmy to spotkanie wygrać, bo mieliśmy w jego trakcie więcej sytuacji bramkowych, ale taka jest piłka.
Od przyszłego sezonu Legia będzie występować na boiskach ligi okręgowej. Celem jest utrzymanie się w środku tabeli.
– Kluczem do udanego następnego sezonu jest to, aby wszyscy zawodnicy, którzy wywalczyli awans, zostali w naszym klubie – mówi Dariusz Preis. – To jest zespół, który jest w stanie sobie poradzić w lidze okręgowej. Istnieje prawdopodobieństwo, że klub sfinalizuje pewne wzmocnienia. Jako cel stawiamy sobie środek tabeli.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, co dzieje się w Toruniu, wejdź na nasz bliźniaczy portal tylkotorun.pl