Pechowa porażka Flisaka Złotoria w wyrównanym meczu
Zawodnicy Flisaka Złotoria przegrali u siebie w sobotnim meczu z Promieniem Kowalewo Pomorskie. Gospodarze prowadzili do przerwy, jednak nie udało im się utrzymać prowadzenia.
Gospodarze objęli prowadzenie w 22 minucie spotkania, kiedy to po dośrodkowaniu Artura Bruzdewicza z rzutu rożnego piłkę głową do siatki skierował Radosław Kuzimkowski.
Wynik ten utrzymał się do przerwy, jednak w drugich 45 minutach nie było już tak wesoło dla zawodników gospodarzy. Tuż po przerwie piłka po przypadkowym odbiciu się od obrońcy Flisaka wpadła do siatki, co doprowadziło do remisu.
Gospodarze atakowali i mieli kilka groźnych sytuacji. Między innymi w poprzeczkę trafił strzelec bramki, a szansy sam na sam z bramkarzem gości nie wykorzystał Dominik Niedziałkowski.
W 90 minucie duży błąd popełnił arbiter, który nie zauważył zagrania ręką piłkarza gości. W wyniku puszczenia gry zawodnicy z Kowalewa Pomorskiego zdobyli bramkę na wagę trzech punktów i awansowali na piąte miejsce w tabeli.