Policjant z Lisewa po służbie udaremnił ucieczkę złodziejom
Otrzymał informacje o podejrzanie zachowujących się mężczyznach i mimo, że był już po służbie – od razu ruszył we wskazane miejsce. Policjant z Lisewa nie wahał się podjąć pościgu, gdy mężczyźni zaczęli uciekać, a potem staranowali wjazd na autostradę. Ostatecznie udało się ich zatrzymać, a teraz grozi im nawet 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło we wtorek 30 sierpnia, krótko po godz. 21.00. Krystian Tyburski, policjant z Lisewa, dostał informację o podejrzanie zachowujących się mężczyznach, znajdujących się w pobliżu jednego z marketów. Mimo, że był już po służbie, od razu ruszył we wskazane miejsce.
– Gdy był na miejscu zobaczył zaparkowany samochód i mężczyznę, który wkłada do niego torby. Podszedł do niego, przedstawił się, poinformował, że jest policjantem i zapytał go, co robi w tym miejscu? Na co mężczyzna wskoczył do auta od strony pasażera i zaczął uciekać, uderzając w stojący samochód funkcjonariusza – opisuje KPP Chełmno.
Policjant ruszył za nim w pościg.
– Uciekający wjechał na autostradę, taranując przy tym szlaban przy wjeździe na nią. Policjant cały czas jechał za uciekinierem i na bieżąco informował o wszystkim dyżurnego, który skierował w to miejsce patrole. Kierowca w końcu zatrzymał pojazd, a po chwili za nim zaparkowali umundurowani funkcjonariusze. Okazało się, że w pojeździe była jeszcze jedna osoba, a w torbach znajdował się skradziony wcześniej alkohol i inne artykuły – dodaje KPP Chełmno.
Zatrzymani już następnego dnia usłyszeli zarzuty kradzieży, za co grozi im teraz nawet 5 lat więzienia. Okazało się także, że 23- i 26-latek byli już poszukiwani za kradzież, a starszy z nich odbywał w przeszłości karę pozbawienia wolności za rozbój.