Afera z przeprawą promową. ZDW w Bydgoszczy odpowiada na zarzuty
Wedle przekazanych niedawno informacji przez dyrektora bydgoskiej Delegatury NIK Tomasza Sobeckiego, Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła działalność Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy w kontekście przebudowy drogi wojewódzkiej nr 246 i uruchomienia przeprawy promowej przez Wisłę na wysokości Solca Kujawskiego i Czarnowa. NIK złożyła zawiadomienia do różnych instytucji. Poznaliśmy także stanowisko bydgoskiego ZDW w tej sprawie.
Przebudowa drogi i przeprawy promowej przez Wisłę miała połączyć drogi krajowe nr 10 i 80, skracając czas przejazdu między Bydgoszczą a Toruniem, gdzie brakuje mostów. Po doniesieniach prasowych o opóźnieniach, NIK przeprowadziła kontrolę. Ustalono, że Zarząd Dróg Wojewódzkich (ZDW) spowodował prawie czteroletnie opóźnienie w uruchomieniu przeprawy, która kosztowała ponad 23 mln zł. Przyczyną opóźnień był nieskuteczny nadzór nad pracownikami i realizacją umów. Dwukrotnie opracowywano także dokumentację projektową na rozbudowę drogi w częściowo zmienionym zakresie oraz konieczna była aktualizacja projektu przebudowy przyczółków promowych.
Opóźnienia doprowadziły do wielokrotnych analiz stanu wód w Wiśle i zmiany technicznych rozwiązań w już istniejącym układzie drogowym. ZDW nie wyegzekwował od wykonawcy terminowego wykonania promu ani należnych kar umownych do końca lipca 2023 r., mimo że prace były opóźnione o 1053 dni, co kosztowało 6,217 mln zł.
NIK w zaleceniach pokontrolnych wskazała na konieczność podjęcia działań mających na celu zapewnienie odpowiedniego funkcjonowania przeprawy, właściwego przeprowadzenia objazdów dróg, poprawy nadzoru nad realizacją umów, dokumentowaniem inwestycji oraz egzekwowaniem kar umownych. Trzy pierwsze zalecenia zostały już zrealizowane, a dwa ostatnie są w trakcie realizacji.
Podczas sesji absolutoryjnej sejmiku województwa głos w sprawie promu przez Wisłę na wysokości Solca Kujawskiego zabrał marszałek Piotr Całbecki. Nie zgodził się on z zarzutami stawianymi przez Najwyższą Izbę Kontroli.
– Mówimy o bardzo poważnych zarzutach, z którymi my się bardzo poważne nie zgadzamy – mówił marszałek Piotr Całbecki. – Te zarzuty są krzywdzące wobec Zarządu Dróg Wojewódzkich i nas tu wszystkich. Nie zawsze wiatr wieje w żagle, czasem trzeba iść pod wiatr.
Swoje stanowisko zajął także ZDW w Bydgoszczy. Jak poinformował nas Michał Sitarek, rzecznik prasowy ZDW w Bydgoszczy, jeszcze przed kontrolą NIK dokumenty w sprawie przedmiotowej inwestycji w połowie 2023 r. zostały przekazane zarówno na żądanie CBA, jak i policji. Do tej pory zarząd nie ma mieć żadnych informacji dotyczących wszczęcia postępowania w tej sprawie lub przeciwko swoim pracownikom.
– W naszej ocenie większość wniosków NIK nie uwzględnia obiektywnych i udokumentowanych przesłanek, które zaistniały na etapie realizacji projektu wpływu pandemii Covid na realizację przedmiotu umowy, kryzysu na rynku budowlanym, galopującego wzrostu cen materiałów i usług – informuje Michał Sitarek, rzecznik prasowy ZDW w Bydgoszczy. – Podejmujemy wszystkie niezbędne działania, które uniezależnią funkcjonowanie sezonowej przeprawy promowej od wahań poziomu Wisły. Trwa przetarg na modyfikację przyczółków, które pozwolą na funkcjonowanie sezonowego połączenia także przy bardzo niskim stanie wody. Należy podkreślić, że zmiany klimatyczne oraz postępujące zmiany poziomu wód nie są okolicznościami zależnymi od Zarządu Dróg Wojewódzkich.
ZDW w Bydgoszczy poinformowało również, że od 2019 r., doszło do szerokich zmian organizacyjnych w jednostce. Wzmocniony miał zostać nadzór nad wszystkimi inwestycjami prowadzonymi przez ZDW, w tym także nad realizacją inwestycji na drodze wojewódzkiej nr 249. Zapisy umów z wykonawcami zostały zmienione, a inne kontrole był pozytywnie oceniane przez NIK.
– Zarząd Dróg Wojewódzkich stanowczo dementuje informację, aby nie egzekwował od wykonawcy promu należnych kar umownych za zwłokę w jego budowie – informuje Michał Sitarek. – Zarząd Dróg Wojewódzkich przed odbiorem końcowym inwestycji dokonał analizy przyczyn opóźnienia i uznał, że Wykonawca pozostawał częściowo w zwłoce, co skutkowało nałożeniem i wyegzekwowaniem w całości kary umownej w wysokości 643,5 tys. zł. Znaczna część opóźnień wynikała z kryzysu na rynku budowlanym, galopującego wzrostu cen i usług materiałów co w kontekście budowy prototypowej jednostki miało jeszcze większe znaczenie, niż przy innych drogowych kontraktach.
W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami NIK złożyła zawiadomienia do różnych instytucji: do prokuratury w sprawie możliwego popełnienia przestępstwa, do CBA z powodu podejrzeń o korupcję, do rzecznika dyscypliny finansów publicznych oraz do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego z uwagi na finansowanie ZDW.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, co dzieje się w Toruniu, wejdź na nasz bliźniaczy portal tylkotorun.pl