Dziś Dzień Sołtysa. Jak wygląda ich praca?
11 marca jest dniem, w którym zwracamy uwagę na tych, którzy aktywnie działają na rzecz mieszkańców swoich okolicy. Dziś obchodzimy bowiem Dzień Sołtysa. To właśnie sołtysi angażują się najbardziej w sprawy lokalnych społeczności, dbając o interesy danej miejscowości.
Praca sołtysa z pewnością nie jest łatwa. Wymaga stałego kontaktu z mieszkańcami i reprezentowania ich na poziomie gminy. Jak wygląda to w praktyce?
– Jesteśmy łącznikiem między mieszkańcami a Urzędem Gminy. Wszystkie problemy powinny najpierw trafiać do nas, a wtedy my zgłaszamy to do gminy. Organizujemy też spotkania między mieszkańcami a wójtem. Działa to też w drugą stronę – przekazujemy mieszkańcom informacje z gminy – tłumaczy Ewa Kokoszka, sołtys Świętosławia z czteroletnim stażem.
Sołtysi sami również mogą podejmować inicjatywy nakierowane na poprawę jakości życia mieszkańców danej miejscowości. A te potrafią rozwijać się bardzo szybko, na co składa się m.in. właśnie aktywność danego sołectwa. W niektórych wsiach zmiany widać gołym okiem.
– Zmieniliśmy dużo w naszej wsi. W centrum są nowe nasadzenia, zrobiony chodnik, plac zabaw. Wieś w ostatnich latach naprawdę się odmieniła. Ludzie są zadowoleni – mówi Andrzej Daroń, który już drugą kadencję jest sołtysem Drzonówka.
A z jakimi sprawami najczęściej zwracają się do sołtysów mieszkańcy?
– Zależy to w dużej mierze od pór roku. W okresie zimowym najczęściej odśnieżanie, wiosną wycinka przydrożnych krzaków, a latem remonty tablic i podobne sprawy. Obecnie staramy się o położenie nawierzchni asfaltowej. Drogi w naszej miejscowości są jeszcze szlakowe, nieutwardzone i po roztopach jest ciężko dojechać – dodaje Ewa Kokoszka.
Lepsza infrastruktura to więcej powodów, by zamieszkać w danej okolicy. Lokalne społeczności bywają bardzo zaangażowane w rozwój, ale bywa też, że są wymagające. Choć sołtysi nie są w stanie w pojedynkę zaspokoić wszystkich potrzeb mieszkańców, to jednak robią co w ich mocy, by się to udało. Nierzadko przy wsparciu właśnie mieszkańców danego sołectwa.
– Zawsze znajdzie się ktoś, kto próbuje robić pod górkę. Zawsze im niedobrze, zawsze za mało, ale trzeba po prostu działać dalej. Jeżeli ma się po swojej stronie kilka osób, można zdziałać dużo – mówi Ewa Kokoszka.
Wszystkim sołtysom życzymy dalszych sukcesów i owocnej pracy przez kolejny rok.