W Pluskowęsach powstaną oddziały przygotowawcze dla uchodźców? Gmina chce przeznaczyć na nie cały budynek
Gmina Chełmża planuje stworzyć miejsce, w którym dzieci z Ukrainy mogłyby zaadaptować się do życia w Polsce. Wójt Jacek Czarnecki deklaruje gotowość przyjęcia do oddziałów przygotowawczych nawet 300 osób. Jest to możliwe dzięki infrastrukturze szkoły w Pluskowęsach, której uczniowie docelowo mają przenieść się do Zelgna. Wiele zależy jednak od zainteresowania pozostałych gmin powiatu.
Napływ uchodźców z Ukrainy to organizacyjnie duże wyzwanie. Samorządy wiedzą, że należy spodziewać się ich jeszcze więcej, dlatego już teraz starają się podejmować działania wyprzedzające. Jednym z nich ma być pomysł, na który wpadły władze gminy Chełmża. W szkole w Pluskowęsach planują utworzenie oddziałów przygotowawczych dla dzieci z Ukrainy, gdzie już teraz mogłyby przygotowywać się do nauki w polskich szkołach od nowego roku szkolnego.
– W trakcie spotkania ze starostą i wójtami gmin powiatu toruńskiego zgłosiłem pomysł, by budynek po gimnazjum w Pluskowęsach wykorzystać do utworzenia czegoś w rodzaju tymczasowej szkoły dla dzieci z Ukrainy – tłumaczy wójt gminy Chełmża Jacek Czarnecki.
Mowa tu oczywiście nie o szkole w sensie formalnym, ale o wykorzystaniu szkolnej infrastruktury do zgromadzenia w jednym miejscu oddziałów przygotowawczych dla dzieci z Ukrainy. Takie oddziały miałyby pozwolić ukraińskim uczniom na odnalezienie się w polskiej rzeczywistości, naukę języka i integrację.
– Ministerstwo edukacji zaleca tworzyć oddziały przygotowawcze. Takie miejsca mają na celu przygotować dzieci i młodzież, by od września mogły zostać włączone w nasz system edukacyjny i uczyć się już w normalnych szkołach. My mamy do dyspozycji cały budynek, więc możemy zorganizować takie miejsce – dodaje Jacek Czarnecki.
Aby zaangażowanie całego budynku miało sens, potrzebne jest zainteresowanie okolicznych gmin. Gmina Chełmża biorąc pod uwagę swoje możliwości zakwaterowania uchodźców, szacuje, że sama do oddziałów przygotowawczych pośle około 40 dzieci z Ukrainy.
– To duży obiekt, 12 pomieszczeń lekcyjnych, do tego sala gimnastyczna. Bez problemu można by tam przyjąć do 300 dzieci – podkreśla wójt.
Dziś funkcjonuje tam jeszcze szkoła, ale zgodnie z wcześniejszym planem od nowego roku szkolnego uczniowie mieli przenieść się do placówki w Zelgnie, zwalniając budynek w Pluskowęsach. Jeśli włodarze pozostałych gmin wyrażą zainteresowanie utworzeniem wspólnego punktu dla oddziałów przygotowawczych, stanie się tak nieco wcześniej.
– Jeśli zajdzie taka potrzeba, możemy przyspieszyć proces. Póki co nie wiemy jeszcze, jak będzie wyglądała skala potrzeb – dodaje Jacek Czarnecki.
Niezależnie od zainteresowania innych gmin, przygotowania do utworzenia oddziału przygotowawczego trwają. Gmina Chełmża w szkole w Pluskowęsach i tak utworzy taki oddział dla uchodźców ze swojego terenu. Możliwości i infrastruktura jednak są, dlatego oferta dla pozostałych gmin pozostaje otwarta.
– Poleciłem dyrektorom szkół, by zajęli się poszukiwaniem kadr. Pod uwagę bierzemy np. emerytowanych nauczycieli, którzy wyraziliby zainteresowanie powrotem do pracy. Zajęcia będą bardziej integracyjne, by dzieci oswoiły się z nową rzeczywistością. Mamy tłumacza, więc nie będzie problemu z językiem – przekonuje Jacek Czarnecki.
Oddziały przygotowawcze dla dzieci uchodźców z Ukrainy powstają w całej Polsce. Niedawno Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski poinformował o utworzeniu szkoły dla uchodźców w Ciechocinku, z filią na toruńskiej Barbarce. Propozycja wójta gminy Chełmża jest jednak pierwszą, która swym zasięgiem obejmowałaby powiat toruński.