Czy radni gminy Lubicz złożyli nieprawdziwe oświadczenia majątkowe?
Najbliższe posiedzenie Rady Gminy Lubicz (29 sierpnia) nie będzie łatwe dla jej przewodniczącego, Zbigniewa Barcikowskiego. Radni będą musieli zdecydować, czy złożył nieprawdziwe oświadczenie majątkowe. To już druga taka sytuacja w obecnej kadencji. Wcześniejsza dotyczyła radnej Jolanty Nikiel, zasiadającej w komisji budżetowej. Wówczas rada jednogłośnie uchwaliła, że radna przepisów nie naruszyła. Czy i tym razem radni nie doszukają się nieprawidłowości?
Oświadczeniami majątkowymi radnych z gminy Lubicz interesuje się wojewoda. Wysłał on już do biura Rady Gminy Lubicz dwa zapytania dotyczące legalności sprawowanych mandatów przez dwoje radnych. Pierwsze pismo dotyczyło radnej Jolanty Nikiel, która jeszcze na początku obecnej kadencji rady piastowała stanowisko prezesa Stowarzyszenia Mieszkańców Społecznie Aktywnych w Rogówku.
– Radna, piastując stanowisko kierownicze, od lat wynajmowała od gminy świetlicę wiejską w Rogówku – usłyszeliśmy nieoficjalnie w Urzędzie Gminy Lubicz. – Choć organizowane były tam wydarzenia komercyjne, gmina żadnych wpływów z użyczania budynku nie odnotowała.
Żadne transakcje finansowe związane z prowadzeniem wspomnianej działalności radnej Jolanty Nikiel nie widnieją również w oświadczeniu majątkowym, opublikowanym w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Gminy Lubicz. Próbowaliśmy skontaktować się z radną, prosząc o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Radna kilkakrotnie odwołała zaplanowaną rozmowę, a w kolejnych dniach nie odbierała telefonu. Na nasze pytania odpowiedział przewodniczący Rady Gminy.
– Informacja, jakoby Jolanta Nikiel, będąca szefową stowarzyszenia działającego w Rogówku, prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy, jest całkowitą nieprawdą – zapewnia Zbigniew Barcikowski. – 30 maja podczas sesji Rady Gminy podjęliśmy uchwałę, w której odmówiliśmy wygaszenia radnej mandatu. Naszym zdaniem prowadzi ona bardzo cenną i potrzebną w gminie działalność.
Funkcję kierowniczą sprawować jednak mogła jedynie przez pierwsze trzy miesiące aktywnego działania w radzie. Dlaczego? Zgodnie z ustawą o samorządzie (art. 24f ust. 1 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym) radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której uzyskał mandat. Nie może także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem lub pełnomocnikiem w jej prowadzeniu. I nie ma znaczenia, czy za zarządzanie pobierane jest wynagrodzenie, czy jest to praca społeczna. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym nowo powołany radny musi ustąpić ze stanowiska w terminie 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania.
Co więcej, sądy wielokrotnie zajmowały się podobnymi sprawami, dlatego jest sporo wykładni, które jasno określają zasady możliwości korzystania z mienia gminy przez radnych.
– W wyroku NSA z 22 stycznia 2013 r. dotyczącym radnego, który pełnił jednocześnie funkcję członka zarządu stowarzyszenia, które statutowo nie prowadziło działalności gospodarczej, ale wynajmowało osobie trzeciej boisko będące mieniem gminnym, w ocenie sądu wystarczyło, aby określić, że stowarzyszenie faktycznie podjęło działania o charakterze gospodarczym nastawionym na korzyść majątkową. – stwierdza dr Sylwia Naszydłowska z Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie. – Co za tym idzie, w odniesieniu do radnego została wypełniona przesłanka zarządzania w rozumieniu art. 24f ust. 1 wymienionej ustawy.
Jak udało się nam ustalić, w protokole sesji Rady Gminy Lubicz z 25 marca 2019 r. widnieje zapis, który jasno wskazuje, że 7 marca radna Jolanta Nikiel w dalszym ciągu piastowała funkcję prezesa stowarzyszenia, choć od daty, kiedy powinna zrzec się stanowiska, minął ponad miesiąc.
Choć radni z Lubicza nie doszukali się naruszenia przepisów, ostateczny głos w sprawie i tak należeć będzie do wojewody, który formalnie powinien zatwierdzić głosowanie w sprawie oświadczenia majątkowego radnej. Czy tak się stanie? Na razie tego nie wiadomo.
To jednak nie koniec niejasności z oświadczeniami lubickich radnych. Kilka dni temu do Rady Gminy Lubicz wpłynęło kolejne pismo z Urzędu Wojewódzkiego. Tym razem wojewoda polecił rozpatrzenie wątpliwości dotyczących legalności mandatu Zbigniewa Barcikowskiego. O co dokładnie chodzi? Być może o fakt, że Zbigniew Barcikowski pełnił funkcję dziekana wydziału zamiejscowego Wyższej Szkoły Kultury Fizycznej i Sportu w Pruszkowie, korzystając w tym czasie z pomieszczeń należących do gminy Lubicz.
– Do Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy wpłynęło zawiadomienie, jakoby prowadzę działalność gospodarczą na mieniu gminy – tłumaczy nam przewodniczący Zbigniew Barcikowski. – Według mnie mija się to całkowicie z prawdą. Od lat jestem wykładowcą w Wyższej Szkole Kultury Fizycznej i Turystyki w Pruszkowie, w oddziale w Lubiczu. Placówka korzysta z obiektów gminnych, przeprowadzając konsultacje ze studentami. Ja jestem jednym z wielu wykładowców i praca ta nie ma związku z pełnioną w samorządzie funkcją.
Głosowanie nad wnioskiem o uchylenie mandatu radnemu odbędzie się podczas sesji Rady Gminy Lubicz w czwartek 29 sierpnia.