Fantazje wójta Nicewicza [KOMENTARZ]
Trzeba to nazwać po imieniu. Pomysł wójta Marka Nicewicza, aby zbudować most na Drwęcy w Nowej Wsi jest po prostu niepoważny. Nie tylko nie ma najmniejszych szans na realizację w przedstawionej postaci, ale też jest nieprzemyślany. A do tego tak rozsierdził mieszkańców gminy, że na oficjalnym profilu lubickiego urzędu koncepcja została przez nich wręcz zmiażdżona.
Ale po kolei.
Wczoraj Urząd Gminy Lubicz zaprezentował filmik promocyjny, z którego dowiedzieliśmy się, że wójt Marek Nicewicz zamierza rozładować ruch we wciąż korkującym się Lubiczu. Jego koncepcja ma poprawić komfort i finanse nie tylko mieszkańców jego gminy, ale także kilku innych (Obrowo, Czernikowo, a nawet Łysomice). Skorzystać ma też Toruń. W jaki sposób? Dzięki budowie mostu na Drwęcy w Nowej Wsi położonej między Lubiczem Górnym a Złotorią, w miejscu, gdzie przed wojną działał prom przewożący głównie bydło. Według koncepcji, most ma być najważniejszym elementem swoistej obwodnicy Lubicza, która ma ominąć newralgiczne skrzyżowanie położone niedaleko urzędowej siedziby wójta Nicewicza. Koszt inwestycji ma wynieść 20 milionów złotych (wraz z drogami dojazdowymi).
Niestety z filmiku nie dowiedzieliśmy się, w jaki sposób wójt Nicewicz zamierza uporać się z oczywistymi problemami, ani też skąd wzięła się kwota 20 milionów, która ma rzekomo wystarczyć na realizację tak śmiałego przedsięwzięcia.
Po pierwsze – Natura 2000.
Dolina Drwęcy jest miejscem unikatowym, pięknym i urokliwym. Wie o tym każdy, kto choć raz o dowolnej porze roku przepłynął kajakiem odcinek od Lubicza do Złotorii albo wybrał się na ryby właśnie w Nowej Wsi (niedawno odbył się tam międzynarodowy zlot wędkarzy). To miejsce najbardziej tętniące życiem w całej gminie Lubicz. Uzyskanie pozwolenia na budowę mostu i skierowanie w sam środek chronionego prawem unijnym rezerwatu przyrody ruchu kołowego będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Zwłaszcza, że marszałek województwa roztoczył nad obszarami kujawsko-pomorskej Natury 2000 specjalną ochronę prawną, która zmusiła rząd Rzeczypospolitej do zmiany koncepcji mostu na Wiśle w Świeciu (w trosce o migrację ptaków).
Po drugie – Toruń.
Kilka lat temu mieszkańców osiedla Na Skarpie bulwersował temat budowy drogi łączącej Małgorzatowo (położonej naprzeciwko Nowej Wsi, po drugiej stronie Drwęcy) z Toruniem na wysokości ulicy Olimpijskiej. Pomysłem szczególnie zainteresowane były firmy posiadające swoje fabryki w Małgorzatowie. Prezydent Michał Zaleski nie zamierzał jednak narażać się mieszkańcom Skarpy, którzy tamtejszy las wprost uwielbiają. Koncepcja upadła i znając stanowczość Michała Zaleskiego – nie wróci. Krótko mówiąc, Toruń nie ma interesu w budowie obwodnicy Lubicza. A bez wsparcia, współpracy lub choćby zgody ze strony władz Torunia budowy obwodnicy zrealizować się nie da.
Po trzecie – mieszkańcy.
Furia, w jaką wpadli internauci-mieszkańcy gminy Lubicz, powinna dać wójtowi Nicewiczowi do myślenia. Okazało się bowiem, że jego koncepcja nie została zweryfikowana żadnymi konsultacjami społecznymi. Nie wiedzieli o niej ani mieszkańcy Nowej Wsi – przez którą ma zostać skierowany potężny ruch, ani Lubicza Dolnego, gdzie ma zostać zbudowana droga, aby „wpiąć się” w drogę DK 10 z pominięciem granic administracyjnych Torunia. Ludzie, którzy zapłacili za możliwość pobudowania domów w ustronnej i spokojnej okolicy, dowiedzieli się, że będą mieszkać przy komunikacyjnym węźle. Inni szybko też wytknęli wójtowi, że jego koncepcja bardziej przysłuży się osobom dojeżdżającym do Torunia do pracy, a nie jego wyborcom. Razi też styl, w jakim potraktowano mieszkańców gminy. Arbitralne narzucenie woli wójta przedstawione jako inwestycja o skali wręcz regionalnej, z pominięciem sołtysów, radnych i przede wszystkim głosu mieszkańców podczas zebrań wiejskich, spodobać się nie mogło. Sprawnie zmontowany filmik, patetyczna muzyka, piękne widoki i przystojny wójt, to za mało. Zwłaszcza dla mieszkańców Nowej Wsi, w której nie ma ani metra chodnika i już dziś natężenie ruchu w tej miejscowości stanowi zagrożenie dla życia.
Po czwarte – pieniądze.
Nie wiadomo skąd, ani na jakiej podstawie wójt Nicewicz obliczył, że budowa obwodnicy Lubicza wraz z budową mostu na Drwęcy ma kosztować 20 milionów złotych. Dla porównania budowa kilometra ścieżki rowerowej kosztuje około miliona złotych. Na samo przygotowanie dokumentacji gmina chciała przeznaczyć 490 tysięcy złotych (najtańsza oferta w przetargu to niespełna 300 tysięcy). Trudno sądzić, że wójt Nicewicz nie zna realiów przeprowadzania takich inwestycji – ma przecież doświadczenie samorządowe i – jak sam się chwalił – międzynarodowe. Być może zapomniał, że cały świat wkracza w fazę gigantycznego kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa i samorządowcy w całej Polsce trąbią, że nadchodzą dla nich bardzo chude lata? Poza tym, jeszcze kilka miesięcy temu zdaniem Marka Nicewicza gmina Lubicz tonęła w długach, a jej sytuacja finansowa była wprost dramatyczna, a mieszkańcy słyszeli, że na wiele drobnych przedsięwzięć brakuje pieniędzy. Skąd nagle wzięła się tak znakomita kondycja budżetu?
Po piąte – mapa.
Odległość między planowanym mostem na Drwęcy w Nowej Wsi, a już istniejącym w Złotorii – wynosi 3000 metrów. Także w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, które jest swoistą mapą zgodnych z prawem działań samorządu, nie ma ani słowa o budowie mostu na Drwęcy w Nowej Wsi. Jest za to zapis dopuszczający budowę rowerowej kładki, która miałaby uatrakcyjnić turystycznie Dolinę Drwęcy. Z tej perspektywy prezentowane w filmiku promocyjnym wójta planowane drogi łączące Nową Wieś z Toruniem są tylko animacją, która nie ma szans na urzeczywistnienie.
Panie wójcie, czas zejść na ziemię. I zabrać się za to, czego mieszkańcom gminy brakuje. PR-owe zagrywki lepiej zostawić kandydatom na urząd prezydenta RP. Ewentualnie profesjonalistom.
obserwator
20 czerwca 2020 @ 23:27
HA HA Było zebranie i niestety Pan N myślał że mieszkańcy Nowej Wsi się nabiorą na jego gadki -a tu zonk!! nikt nie uwierzył, że to dla ich dobra – ten most to dobrze zrobi panu N z Krobii i panu R z Lubicza D… no i jeszcze dobrze zrobi strefie przemysłowej. Chcą zrobić obwodnicę krajówki przez nowe osiedle domów i 3 rezerwaty chronione które się tam znajdują- a na to nikt się nie zgodzi. Wszystko oczywiście niezgodne z planem miejscowym – działki sprzedawane na osiedlu po 100 zł/m.kw. i wszyscy co kupowali źle czytali plan ??? kupili działki na osiedlu przy rezerwacie a będą mieszkać przy obwodnicy krajówki!!! oj coś mi się zdaję , że gminie zbraknie kasy na milionowe odszkodowania….już zaczynam szukać stosownych paragrafów!! Lubicz górny też zresztą zakorkują na amen a Złotoria i Kaszczorek to nie mają nawet alternatywy co zrobić z tymi samochodami które ściągnie do nich ta obwodnica. Kto to wymyślił??? macie jakieś propozycje??
Nowa Wieś
15 września 2020 @ 22:37
Kompletnie nie myślisz. Złotoria i Kaszczorek zostaną odciążone bo samochody (część) skręcą na nowy most.
Podobnie zostanie odciążona większość znaczna Nowej Wsi od zakrętu przy Promowej do końca.
Mieszkaniec Nowej Wsi
16 czerwca 2020 @ 12:41
To jakieś kpiny są. Jestem mieszkańcem Nowej Wsi i te Wasze czcze gadanie jak to rozładuje korki w Lubiczu jest tak durne że szok. Już teraz przez naszą wieś jeździ większość samochodów w godzinach szczytu i mają za nic ograniczenia prędkości!! Nie mamy nawet kawałka chodnika a dzieci na rowerach, starsi czy matki z wózkami muszą uciekać prawie do rowu bo durnie albo się wyprzedzają albo tak zapie…lają że nie zdążą się wyminąć. A nie muszę mówić że na całej długości jest dość kręta droga. Zgłaszaliśmy już wójtowi to wiele razy żale jak widać Wójta to za bardzo nie obchodzi i nadal czekamy na obiecaną ścieżkę którą mamy niby zagwarantowaną już o 2-3 lat!
Lipszyc
3 czerwca 2020 @ 19:43
Rzeszotek to przydupnik Olszewskiego i Anzelowej. A jak wiadomo qrwa qrwie łba nie urwie.