Grębocin: stulecie urodzin Stanisława Widlińskiego
Niedawno swój piękny jubileusz – setną rocznicę urodzin – obchodził Stanisław Widliński. To znawca historii Grębocina, tu właśnie ukończył 7-klasową wówczas szkołę podstawową, a potem pracował w cegielni. 2 grudnia odwiedził go z życzeniami i gratulacjami wójt Lubicza Marek Nicewicz.
Z okazji swoich urodzin jubilat otrzymał także medal “Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis” (tłumaczenie tej nazwy to “W jedności trwa województwo kujawsko-pomorskie”). Przyznaje go marszałek województwa, jest to najwyższe odznaczenie w regionie nadawane przez władze samorządowe.
Stanisław Widliński urodził się 20 listopada 1921 r. Pierwszym miejscem jego pracy była grębocińska cegielnia. Po wojnie objął gospodarstwo rodzinne, a w 1948 r. ożenił się z Eleonorą z domu Szumełda. Doczekali się 3 córek, 7 wnucząt i 6 prawnucząt.
Jubilat prowadził swoje gospodarstwo aż do przejścia na rolniczą emeryturę. Hodował trzodę chlewną, bydło, owce i drób, wprowadzał liczne, rzadko wówczas spotykane, unowocześnienia. Posiadał m.in. elektryczną dojarkę, testował nowe odmiany zbóż, rzepaku czy buraków. Angażował się społecznie, był wśród współzałożycieli spółdzielni “Samopomoc Chłopska”, Kółka Rolniczego czy też Banku Spółdzielczego. Zasiadał też z woli mieszkańców między innymi w Gromadzkiej Radzie Narodowej. Pomagał mieszkańcom w załatwianiu spraw urzędowych jako terenowy opiekun społeczny.