Wojciechowski: Martwi mnie zastój w gminie Lubicz [WYWIAD]
O tym, jak obecnie funkcjonuje gmina Lubicz i jakie plany ma nowo powstałe stowarzyszenie – z Januszem Wojciechowskim, prezesem stowarzyszenia „Lubicz Wspólna Sprawa”, rozmawia Arkadiusz Włodarski.
Jak pan ocenia obecne funkcjonowanie gminy Lubicz?
Martwi mnie pewien zastój, jeśli chodzi o realizację polityki decyzyjnej i postawienie we wszystkich inwestycjach na Zakład Usług Komunalnych. Biorąc pod uwagę wszystkie problemy, które wiążą się z funkcjonowaniem ZUK-u i to, w jaki sposób są tam przekazywane pieniądze i jak mieszkańcy dostają informacje o sytuacji finansowej zakładu, którego stuprocentowym udziałowcem jest gmina, wydaje mi się, że to może rodzić pewne podejrzenia co do prawidłowości wydatkowania środków publicznych.
Co dokładnie pana zdaniem to oznacza?
Inwestycje muszą być przeprowadzane sprawnie i konsekwentnie. Natomiast założenie, że wszystkie plany, czy to budowa sali sportowej, obiektu w Gronowie dla potrzeb osób niepełnosprawnych, czy np. przedszkola lub remonty dróg, będą realizowane przez ZUK, jest dość nierozsądne. Ta instytucja nie ma doświadczenia, jest nowa na rynku, nie potrafi wykazać się realizacją określonych robót w przeciągu kilku lat wstecz, co jest pewnym warunkiem dopuszczenia do przetargu. Martwi mnie też to, że ZUK prawdopodobnie nie wykonuje zadań zleconych przez gminę w sposób samodzielny. Korzysta z podwykonawców. Przypuszczam, że nie są wybierani w drodze przetargu, gdyż nie znalazłem takich informacji na stronach BIP-u. Środki przeznaczone na inwestycje nie są przejrzyste ani poddane jakiejkolwiek kontroli. Cały czas dowiadujemy się, że w ZUK-u jest źle i potrzeba tam kolejnych środków. W takiej sytuacji należy się zastanowić, czy wydatki są właściwie rozporządzane i czy wójt ma nad tym nadzór właścicielski.
Jest pan prezesem stowarzyszenia „Lubicz Wspólna Sprawa”, które niedawno zaczęło swoją działalność. Skąd taki pomysł?
Było to spontaniczne, zrodziło się jako inicjatywa, której celem jest aktywizacja społeczna mieszkańców, pogodzenie różnych grup do działania na rzecz rozwoju gminy. Lubicz to jedna z najbogatszych gmin w województwie kujawsko-pomorskim, liczy prawie 20 tys. mieszkańców. Jest bardzo silnie zurbanizowana, spora część mieszkańców to osoby, które przeprowadziły się tu z Torunia. Ma piękne walory turystyczne, jest położona wśród głównych szlaków komunikacyjnych, jak autostrada A1, droga krajowa nr 10 i 15. To wszystko powoduje, że jest potencjał. Chcemy przede wszystkim pobudzać inicjatywy społeczne.
Jakie to będą działania?
Jedną z inicjatyw, którą chcemy pobudzać, jest sprawa modernizacji przedszkola w Lubiczu Górnym, budowa sali sportowej w Młyńcu – wiąże się to z polityką inwestycyjną. Dochody gminy Lubicz w tym roku to około 108,6 mln zł, zaś wydatki – ponad 117 mln zł. Wychodzimy z założenia, że gmina, biorąc pod uwagę swój potencjał, potrzebuje ciągłego procesu inwestycyjnego. Nie można się tu zatrzymywać. Obecnie jedyne przedszkole publiczne istnieje właśnie w Lubiczu Górnym, potrzebuje ono kompleksowej modernizacji. Środki finansowe z Polskiego Ładu – 4,9 mln zł – były przeznaczone właśnie na budowę przedszkola i żłobka. Niestety brak odpowiednich działań władz gminy prawdopodobnie doprowadził do utraty ważności otrzymanej promesy. Rodzice martwią się o stan techniczny obiektu i wyposażenia. Wiem, jaką wartością jest przedszkole blisko miejsca zamieszkania, bo sam mam dwójkę dzieci. Kolejna inicjatywa, o której myślimy, dotyczy ekologii, ochrony przyrody, rzeki Drwęcy i NATURA 2000. Chciałbym wykorzystać możliwości Lasów Państwowych, które dysponują szkółkami leśnymi, salami edukacyjnymi. Stowarzyszenie chce też wspierać pozyskiwanie środków dla różnych innych organizacji, ale też zwykłych mieszkańców – w różnych obszarach, w tym dot. termomodernizacji budynków. Są takie programy, o których potencjalni zainteresowani mogą nawet nie wiedzieć. Chcemy pomóc w skutecznym staraniu się o dotacje. Nie jest to łatwe, bo sama forma złożenia dokumentacji może niektórych odstraszać. To na dziś minimalny plan działań – gmina Lubicz to nasza wspólna sprawa.