Gdybyśmy zdobyli kilka punktów więcej, nasza sytuacja w tabeli byłaby zdecydowanie lepsza [WYWIAD]
Mustang Ostaszewo zajmuje czwarte miejsce po pierwszej rundzie kujawsko-pomorskiej grupy I klasy okręgowej. O planach na drugą rundę mówi jego trener, Błażej Wach.
Czwarte miejsce w tabeli na koniec roku i tyle samo punktów co trzecia drużyna. Jest pan dumny z pierwszej rundy w wykonaniu swoich piłkarzy?
Jest to całkiem dobry wynik, ale pozostaje pewien niedosyt. Gdybyśmy zdobyli kilka punktów więcej, nasza sytuacja w tabeli byłaby zdecydowanie lepsza. Oceniając rundę w nieco szerszej perspektywie, na pewno traciliśmy zbyt dużo bramek i zdecydowanie jest to jedna z rzeczy do poprawy na wiosnę.
Jakie założenia na ten sezon były postawione przez zarząd przed rozpoczęciem rozgrywek?
Zarząd nie postawił mi żadnych konkretnych celów, jednak znając swoje możliwości, w szatni wywieraliśmy taką wewnętrzną presję, by grać o jak najwyższe miejsca.
Pięć punktów straty do drugiego miejsca i 8 pkt do lidera – czy jest szansa na dogonienie dwóch prowadzących drużyn?
Zdaję sobie sprawę, że to nie będzie łatwe zadanie. Zamierzamy jednak tak jak w tej rundzie, grać o zwycięstwo w każdym meczu i z tylnego siedzenia postarać się wskoczyć do pierwszej „2”.
Poprzedni sezon Mustang zakończył z dorobkiem 18 pkt po 15 meczach. Teraz są to 34 punkty po 17 spotkaniach – co jest powodem tak dużej poprawy w grze?
W poprzednim sezonie zespół został bardzo mocno przebudowany i myślę, że to miało wpływ na nieco słabszą postawę. Teraz latem drużyna złapała stabilizację kadrową, a dodając do tego kilka wzmocnień, udało się stworzyć silny, V-ligowy zespół.
Czy w drużynie jest jakiś piłkarz, który szczególnie pozytywnie i motywująco wpływa na resztę zawodników?
Myślę, że każda szatnia ma swoich liderów i tak samo jest u nas. Nie będę jednak podawał żadnych nazwisk – wszyscy pracujemy na to, aby nasza drużyna, a także cały klub, stale się rozwijał.
Jakie cele na drugą rundę stawia sobie drużyna?
Tak jak powiedziałem już wcześniej, zamierzamy grać o zwycięstwo w każdym meczu, a dopóki będzie na to szansa postaramy się dogonić prowadzącą „2”.
Który mecz w tym sezonie był najtrudniejszy i dlaczego?
Moim zdaniem był to nasz przedostatni mecz z ówczesnym liderem, Startem Warlubie. Jechaliśmy na to spotkanie w mocno okrojonym składzie i niestety ponieśliśmy porażkę.
Po bilansie meczów domowych i wyjazdowych można wnioskować, że jest wam bez różnicy, gdzie gracie swoje mecze. Mocno odczuwalny jest brak kibiców na trybunach?
Brak kibiców nie jest dla nas odczuwalny, gdyż w normalnych warunkach również nie pojawia się ich bardzo wielu. Rzeczywiście nie ma dla nas różnicy gdzie gramy i w każdym meczu staramy się zdobyć 3 punkty. Szkoda jednak, że nie udało nam się zbudować „twierdzy” w Ostaszewie, ale liczymy, że tak będzie na wiosnę i Mustang nie będzie już tak gościnnym zespołem.