Staś ma bardzo rzadką wadę. Trwa zbiórka na operację
Rodzice Stasia uruchomili zbiórkę, której celem jest zebranie kwoty na operację małżowiny usznej i przewodu słuchowego w USA. Obecnie chłopiec nosi aparat słuchowy, jednak operacja jest konieczna.
Staś pochodzi z Papowa Toruńskiego. Przyszedł na świat z bardzo rzadką wadą wrodzoną prawego ucha – mikrocją 3. stopnia z atrezją przewodu słuchowego. Oznacza to, że Staś ma szczątkową małżowinę uszną, a jego kanał słuchowy nie wykształcił się prawidłowo i jest całkowicie zrośnięty. Prowadzi to do znacznego ubytku słuchu, przez co Staś może mieć trudności w rozwoju mowy i rozwoju fizycznym. Przez jednostronny słuch chłopiec nie ma prawidłowej lokalizacji dźwięku – w przyszłości może to powodować wady postawy, wzroku lub brak orientacji w terenie.
Codziennie toczymy walkę o prawidłowy rozwój Stasia na rehabilitacjach. Na ten moment Staś nosi aparat słuchowy na przewodnictwo kostne, który pomaga mu w stymulacji dźwiękowej, ale to nie jest ostateczne i wystarczające rozwiązanie – piszą rodzice na stronie zbiórki dla chłopca.
Słuch Stasia może uratować operacja w USA, która pozwoli na rekonstrukcję małżowiny i odbudowę kanału słuchowego. Operacja jest jednak bardzo kosztowna – wynosi aż 500 000 zł.
Stasiowi można pomóc wspierając założoną przez jego rodziców zbiórkę TUTAJ.
Będziemy ogromnie wdzięczni jeżeli pomożecie nam na drodze do zdrowia, pełnej sprawności i niezależności naszego Stasia. Dziękujemy!