Problemy finansowe Legii Chełmża. Prezes klubu: Będziemy walczyć o nasz klub
Legia Chełmża ma problemy finansowe i niewykluczone jest rozwiązanie drużyny seniorskiej. Dobra postawa drużyny w ostatnich meczach może niedługo nie mieć znaczenia.
Piłkarze Legii Chełmża zajmują obecnie 7. miejsce w tabeli kujawsko-pomorskiej grupy IV ligi. Tak dobry wynik to zasługa świetnej postawy chełmżyńskiej drużyny od momentu zmiany trenera. Pod wodzą trenera Durdy drużyna z Chełmży odniosła pięć zwycięstw z rzędu.
– Problemy zaczęły się już w zeszłym roku. Gdy pandemia się zaczęła, to ciężko było otrzymywać wsparcie od sponsorów. Gdy prezesami klubu byli panowie, którzy mają własne firmy, to tak bardzo im na sponsorach nie zależało. Ja firmy nie mam, pracuję na etacie, a i tak swoich pieniędzy w funkcjonowanie klubu włożyłam już dużo – mówi prezes Legii Chełmża Anna Gajewska.
Anna Gajewska poinformowała, że klub szukał wsparcia u wielu firm, także spoza Chełmży. Prowadzone były także rozmowy z firmą, której dochody na środkach dezynfekcyjnych w czasie pandemii przekroczyły najśmielsze oczekiwania właścicieli. Rozmowy jednak zakończyły się fiaskiem.
Zarząd klubu zwrócił się także z prośbą o pomoc do posła Mariusza Kałużnego, któremu niestety także nie udało się pomóc klubowi.
– Nie mówię, że to ma być jeden sponsor. Jeżeli jednak ani potentaci, ani firmy, które w trakcie trwania pandemii cieszą się dużymi wpływami, nie są w stanie choć odrobinę pomóc, to klub na pewno nie przetrwa – mówi Anna Gajewska.
Z zespołami juniorskimi sprawa także nie wygląda kolorowo, ponieważ zawodników chełmżyńskich jest w klubie niewielu. W zeszłym roku zostali oni „wypożyczeni” do klubów ościennych, ponieważ było ich zbyt mało do tego, żeby stworzyć drużynę juniorską.
– Młodzież nie garnie się do sportu. Albo robi to, ale z małym zapałem. Kwestia treningów wygląda tak, że raz młodzi zawodnicy mają ochotę w nich uczestniczyć, a raz nie mają. W związku z tym drużynie seniorskiej ciężko jest podeprzeć się juniorami, którzy mogliby zasilić drużynę. Musimy posiłkować się zawodnikami z zewnątrz, a oni niestety kosztują – mówi prezes Legii Chełmża.
Anna Gajewska mówi o tym, że nie chciałaby zmarnować tego, jak świetnie obecnie idzie drużynie. Po przyjściu nowego trenera pojawiła się bardzo dobra forma. W drużynie panuje też bardzo dobra atmosfera wynikająca z dobrego podejścia trenera do piłkarzy. Prezes klubu zwróciła jednak uwagę na fakt, iż klub nie czuje wsparcia ze strony miejscowych kibiców.
– Mogę jedynie podziękować władzom miasta za to, że klub cały czas dostaje dotacje. Także za to, że obiekt mamy za darmo i nie musimy za niego płacić. Nie musimy też płacić za halę w okresie zimowym – mówi Anna Gajewska.
Jedynym chełmżyńskim przedsiębiorcą, który wspiera klub od wielu lat, jest firma Hanmar, której właścicielką jest Monika Becker-Roszkowska.
Osoby związane z klubem gwarantują, że będą walczyć o jego byt i zrobią wszystko, aby nie został rozwiązany.