“O wolność walczył przez kilka dni”. Leśnicy uratowali uwięzionego łosia
Leśnicy, pracujący przy przycince drzew w Stajenczynkach (gm. Obrowo) znaleźli uwięzionego łosia – byka, który zaplątał się w metalowe ogrodzenie upraw leśnych. Natychmiastowe działania pozwoliły na szybki i bezpieczny powrót zwierzęcia w naturalne środowisko.
Łoś uwięziony był przy siatce prawdopodobnie od kilku dni. Jak stwierdzili łowczy przybyli na miejsce, zwierzę toczyło długą, bezskuteczną walkę o swoją wolność. Dopiero interwencja ludzi pozwoliła na wyswobodzenie byka.
Należy wiedzieć, że łosie są największą płową zwierzyną występującą w Polsce i choć znajdują się na liście zwierząt łownych, objęte są całoroczną ochroną gatunkową. Dorosłe samce osiągają wagę nawet do 400 kg, przy czym niesamowicie szybko biegają, a w sytuacji zagrożenia dotkliwie ranią przeciwnika.
– Jedynym możliwym zabiegiem, w celu pozostawieniu zwierzęcia przy życiu, było podjęcie próby podania środka usypiającego – relacjonują specjaliści obecni na miejscu. – Łowczy, posiadający odpowiednie uprawnienia, podszedł możliwie najbliższej niespokojnego byka i celnym strzałem z rurki zaaplikował surowicę. Następnie odczekano, aż środek zacznie działać i rozcięto siatkę.
Po przebudzeniu, łoś oddalił się chwiejnym krokiem w gęstwiny, a gdy myśliwi upewnili się że mu nic mu nie zagraża, usunęli z miejsca zdarzenia wszystkie niebezpieczne elementy. Następnego dnia widziano tego osobnika w pełni sił, czyli można uznać, że akcja zakończyła się powodzeniem.
Jak dodają przedstawiciele Nadleśnictwa Dobrzejewice, populacja łosia na ich terenie sięga już ponad 200 sztuk i jest na poziomie, który zaburza prawidłową gospodarkę lasami, ze względu na szkody wyrządzane w młodnikach i uprawach. Ponadto od kilku lat w gminie Obrowo odnotowuje się coraz więcej kolizji drogowych z udziałem łosi.