Tak świętowano 11 listopada w gminie Obrowo
Uroczystości obchodów Święta Niepodległości w gminie Obrowo weszły już do kalendarza wydarzeń gminy na stałe. Po zeszłorocznej, podniosłej setnej rocznicy, przyszedł czas na nieco bardziej kameralne uczczenie odzyskania niepodległości, pod nazwą „Tobie, Polsko, śpiewamy”.
Wydarzenie spotkało się ze sporym zainteresowaniem. Mieszkańcy licznie zebrali się w remizie strażackiej w Osieku nad Wisłą.
– Mile zaskoczyła nas frekwencja, bo remiza była wypełniona po brzegi, co bardzo nas ucieszyło – mówi Ewelina Mytlewska z Gminnego Ośrodka Kultury w Obrowie. – W pewnym momencie zabrakło nawet miejsc siedzących, co nas trochę zmartwiło, ale poradziliśmy sobie.
Uroczystość rozpoczęła się oficjalnym, wspólnym odśpiewaniem hymnu. Potem przyszedł czas na część artystyczną. Na scenie pojawili się artyści, którzy wykonywali zarówno pieśni, jak i wiersze patriotyczne. Koncert prowadziła Osiecka Grupa Teatralno-Wokalna. Goście zostali zaproszeni do zabawy i wspólnego śpiewania. Wyświetlane były teksty piosenek, dzięki czemu każdy mógł dołożyć swoją cegiełkę do uczczenia pieśnią obchodów rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Udział wzięły także dwie lokalne wokalistki, Karolina Orzeł i Dominika Balewska.
– Pieśni były przeplatane wierszami, od klasyków po współczesnych poetów. Na sali były obecne dwie poetki, których wiersze znalazły się podczas tego programu, Agnieszka Jabłońska i Hanna Stroińska – dodaje Mytlewska.
Obecna była także córka zmarłej niedawno lokalnej poetki, Aliny Żebrowskiej, której twórczość również została zaprezentowana.
– To było takie podsumowanie całości. Ten wiersz mówił o naszej historii w skrócie, a jego mottem było to, żebyśmy się szanowali, że żyjemy w niepodległej Polsce. Nie wiemy, co to znaczy niewola, ale pani Alinie Żebrowskiej było dane żyć podczas wojny, jako że urodziła się w 1934 r., więc pamiętała tamte czasy. Ten wiersz mówi o tym, żebyśmy doceniali to, że żyjemy w wolnym kraju, żebyśmy szanowali swoje zdanie, żeby zawiesić spory – opisuje Mytlewska. – Kłótnie są i były, ale celem naszego spotkania była ta jedność, żeby wszystkim pokazać, że mimo różnych zdań to jednak potrafimy się podczas takiego święta zjednoczyć, wspólnie pośpiewać, radować się i uczcić przede wszystkim tych, którym zawdzięczamy tę niepodległość.
Wspólnotowość była kluczowym hasłem poniedziałkowych wydarzeń, o czym świadczy zaproszenie gości do śpiewu. Forma muzycznego obchodzenia uroczystości spotkała się z pozytywnym odbiorem.
– Wspólne śpiewanie bardzo się sprawdziło, ludzie włączyli się w ten śpiew. Wiersze były nie tylko o historii, o dążeniu do niepodległości, ale też wysławiające piękno naszej ojczyzny, czyli mówiące o Tatrach, o morzu, czy o pięknych widokach naszej małej ojczyzny – mówi Mytlewska. – Ten program był dedykowany wszystkim tym, którzy walczyli o polskość, którzy przelali krew. Znamy historię, wiemy, jak było. To święto miało podkreślić tę radość, że jesteśmy Polakami, że potrafimy się cieszyć.
Na uczestników czekał też poczęstunek. Koło Gospodyń Wiejskich w Osieku nad Wisłą przygotowało m.in. ciasta, kawę czy herbatę. Była to też okazja do integracji i rozmowy. Także międzypokoleniowej, bo obecne były osoby z różnych grup wiekowych, od dzieci i młodzieży aż do seniorów. Zaplanowana uroczystość trwała około półtorej godziny, jednak chętni goście zostali dłużej, korzystając z jednoczącej atmosfery.
Mieszkańcy gminy Obrowo pokazali, że niepodległość jest dla nich wartością, która, tak jak muzyka, nie dzieli, a łączy.