Zgoda buduje [WYWIAD]
O działaniach gminy, inwestycjach i społecznym zaangażowaniu rozmawiamy z Andrzejem Wieczyńskim, wójtem gminy Obrowo
Jak jako wójt oceniłby Pan rozwój gminy na przestrzeni ostatnich lat?
Myślę, że ocenę należy rozpocząć od tego, że ostatnie lata były dla nas wszystkich bardzo wymagające. Pandemia koronawirusa czy rosyjska agresja na terenie Ukrainy postawiły wielu, w tym także samorządy, w nowej, trudnej sytuacji, której jak do tej pory wspólnie udało nam się sprostać. Uważam, że każdy samorządowiec powinien być odpowiedzialny i mieć świadomość, że w każdej chwili sytuacja może się pogorszyć, dlatego też wspólnie z radnymi nie podejmowaliśmy żadnych pochopnych decyzji ani ryzyka, mając z tyłu głowy właśnie to, że pewne fundusze mogą być nam potrzebne w jeszcze trudniejszych chwilach. Mimo to dołożyliśmy wszelkich starań, aby gmina Obrowo dalej się rozwijała.
Od mojej pierwszej kadencji powtarzam, że najważniejszy dla mnie jest rozwój młodzieży w naszej gminie. Konsekwentnie dążyłem do tego z każdą z rad gminy, z jaką miałem przyjemność pracować. Dobre warunki edukacyjne, nowoczesne sprzęty i wykwalifikowana kadra nauczycielska to podstawa sukcesów młodzieży w naszej gminie. W przeciągu tych 20 lat, odkąd jestem wójtem, zmodernizowana została każda ze szkół w naszej gminie, nie tak dawno zakończyliśmy rozbudowę szkoły w Osieku nad Wisłą, a także szkoły w Obrowie, a obecnie szkoła w Brzozówce przechodzi już drugą rozbudowę, od kiedy jestem wójtem.
Zadbaliśmy też o obiekty sportowe, bo wiemy, jak ważne są dla młodzieży. W ostatnich latach oddaliśmy do użytku nowe boiska w Łążynie II czy też w Silnie, a przy boisku w Głogowie powstał piękny budynek z szatniami dla młodszych i starszych sportowców oraz z dużą świetlicą wiejską.
Innym kluczowym elementem w rozwoju gminy jest gospodarka wodno-ściekowa. To inwestycje bardzo kosztowne, ale niewidoczne. Nasza gmina w znacznej większości jest już skanalizowana i niemal całkowicie zwodociągowana. Ostatnie inwestycje, poczynione z Toruniem, dały nam bezpieczeństwo. Wiemy, że wody nie zabraknie, a ścieki będą odebrane. Mamy też naszą oczyszczalnię w Dobrzejewicach, dzięki czemu jestem spokojny o gospodarkę wodno-ściekową. Chcemy kontynuować te inwestycje. W trakcie są prace w Smogorzewcu oraz ogłosiliśmy przetarg na opracowanie dokumentacji na budowę wodociągu w Stajenczynkach.
W każdej kadencji realizujemy również inwestycje drogowe. Obecna sytuacja na świecie nieco je przyhamowała ze względu na koszty, ale to nie oznacza, że nie będziemy ich realizować. Rada Gminy jest zgodna, że to istotne zadania.
Mimo trudności sporo inwestycji udało się jednak wykonać.
Mimo problemów, z jakimi borykają się samorządy, udało nam się dokończyć remont pałacyku w Zębowie, drogi Osiedlowej w Obrowie i ruszamy z budową sieci kanalizacyjnej w Osieku nad Wisłą. Z udziałem środków zewnętrznych wybudowaliśmy PSZOK, który będzie pomocny dla mieszkańców południowej części gminy. Teraz przygotowujemy dokumentację na budowę przedszkola w Obrowie. Remontujemy też stary dworzec PKP, a zagospodarowanie terenu wokół obiektu planujemy zrealizować w przyszłej kadencji.
Remontujemy również remizę w Dobrzejewicach. Jest to inwestycja bardzo kosztowna, ale potrzebna dla tutejszej Ochotniczej Straży Pożarnej i społeczności. Jeszcze w tym roku całkowicie wyposażona zostanie świetlica wiejska w Głogowie, o której wcześniej wspomniałem. Na wszystkie te inwestycje (dworzec, remiza, świetlica) pozyskaliśmy fundusze zewnętrzne.
Inwestycje drogowe wydają się trudne do opanowania w gminie o takiej powierzchni jak Obrowo. Jak można sobie z tym poradzić?
Na terenie gminy Obrowo mamy łącznie około 300 km dróg. Inwestycje drogowe rozkładamy więc na kilka lat. Gdyby gmina nie realizowała innych ważnych zadań, pewnie mielibyśmy już wszystkie drogi pokryte asfaltem. Teraz jednak, po zakończeniu rozbudowy szkoły w Brzozówce wraz z budową przedszkola, na pewno będzie łatwiej realizować więcej inwestycji drogowych. W każdej gminie są drogi, które wymagają dużych nakładów finansowych i nie są to rzeczy, które można zrobić nawet w ciągu dekady. Niektórzy nie zdają sobie sprawy, że nitka wodociągu dla kilku osób to zbawienie. Ale żeby woda popłynęła do Stajenczynek czy Smogorzewca, to potrzebne są kilometry rur i ogromne pieniądze. Nieraz się zastanawiamy, czy stawiać na ważną inwestycję wodociągową, czy odcinek drogi. Wiem, że stan dróg potrafi być uciążliwy, jednak według mnie wodociągi i kanalizacja to podstawa.
Zatem inwestycje w oświatę i wodno-kanalizacyjne są priorytetem?
Powiedziałbym tak: nie prowadzę działań w ten sposób, aby na siłę przypodobać się mieszkańcom. Dla samorządowca jest to zgubne: wójt jest przedstawicielem mieszkańców i jako osoba, która odpowiada za wszystkie instytucje, musi brać też pod uwagę to, co może być za rok. Najważniejsze jest, by zapłacić ludziom za ich pracę, by pracownicy, którzy mają na utrzymaniu rodziny, mogli dalej funkcjonować. Gdybym chciał na siłę uszczęśliwiać ludzi, nie myśląc o tym, co będzie za rok, byłbym egoistą. W tym roku, jak już wspomniałem, mija 20 lat, odkąd jestem wójtem, a z samorządem związany jestem od 35 lat. Doskonale zdaję sobie sprawę, że jest grupa ludzi, która chętnie by mnie zastąpiła, bo uważają, że mają lepsze pomysły. Szanuję swoją gminę i dopóki tu jestem, będę starał się patrzeć na los drugiego człowieka, bo człowiek jest najważniejszy. Droga może poczekać. Zawsze starałem się, żeby budować wspólnotę wzajemnej pomocy i szacunku. Przez cztery kadencje różnie bywało, ale staraliśmy się zawsze pokazywać największy skarb – zgodę. Bo zgoda buduje. Natomiast fundamentem każdej współpracy jest wzajemne zaufanie. Zaufanie, że nawet gdy podjęte wspólnie ryzyko spowoduje jakiś problem, to nikt nie będzie przerzucał się winą czy wykorzystywał tego do kampanii wyborczej, tylko problem ten zostanie zażegnany wspólnymi siłami.
Trwa rozbudowa szkoły w Brzozówce. Jaka jest skala tej inwestycji?
Jeśli chodzi o koszt, to jest to największa inwestycja oświatowa w naszej gminie. Są tacy, którym bardziej niż na szkole zależy na tym, by zbić na niej kapitał polityczny. Są dyskusje, dlaczego tak późno, dlaczego taka kwota, dlaczego ta firma. Odpowiem więc: inwestycja w Brzozówce była bardzo wyczekiwana, zwłaszcza przez grono pedagogiczne i rodziców. Chociaż mam świadomość, że niektórzy z nich mogą być niezadowoleni, że ich dziecko nie będzie miało okazji pójść do tej szkoły już po zakończeniu jej rozbudowy. Musieliśmy jednak we wcześniejszych latach dokończyć rozpoczęte inwestycje w szkołach w Osieku nad Wisłą i w Obrowie, przez co inwestycja w Brzozówce musiała zostać przesunięta. Myślę, że sukcesywne modernizowanie szkół jedna po drugiej jest sprawiedliwe dla wszystkich.
Jakie inwestycje gmina planuje w najbliższym czasie?
Przymierzamy się do dużych inwestycji, jak np. budowa przedszkola czy kontynuacja budowy kanalizacji, zwłaszcza w południowej części gminy. Gmina Obrowo jest też członkiem Stowarzyszenia Miejski Obszar Funkcjonalny Torunia, które ma za zadanie wspólnie realizować ważne dla tego obszaru inwestycje. Dzięki temu mamy szansę m.in. na usprawnienie komunikacji. Korzystając z okazji, dziękuję kolegom samorządowcom za okazane zaufanie i wybranie mnie do zarządu tego stowarzyszenia.
Nacisk na oświatę wpisuje się w Pana stawianie człowieka na pierwszym miejscu. Podobnie jest z innymi działaniami, jak choćby organizacja dożynek czy innych wydarzeń.
Na początku mojej pierwszej kadencji wskrzesiłem uroczystości dożynkowe. Dzięki pomocy wspaniałej grupy twórców ludowych udało nam się też organizować przeglądy kapel ludowych i weselnych. Dożynki mają jednak wyjątkowy charakter. To szczególne podziękowanie dla rolników, którzy ciężko pracują i zapewniają nam bezpieczeństwo żywnościowe. Jestem dumny, że mamy znakomite Koła Gospodyń Wiejskich i liczne stowarzyszenia, które realizują programy dedykowane mieszkańcom. Mamy też bardzo zdolną młodzież, która pięknie promuje naszą gminę. Kocham naszą wieś, naszą gminę Obrowo. Nie żałuję, że poświęciłem dla niej część swojego życia.
Gdyby miał Pan krótko podsumować, to gmina Obrowo jest dziś…
Przede wszystkim jest to gmina przyjazna, otwarta na mieszkańców i ich punkt widzenia. Wprowadziłem w urzędzie rodzinną atmosferę, abyśmy spokojnie wychodzili naprzeciw problemom drugiego człowieka i jego oczekiwaniom. Współpraca, rozmowy, uśmiech i zadowolenie, które widzieliśmy na dożynkach, to efekt budowania zaufania przez wiele lat. Pamiętam jeszcze pierwsze święto plonów, kiedy musieliśmy docierać do ludzi i przekonywać, że warto je organizować. Dziś mamy wielu przyjaciół chcących przygotować wraz z nami dożynki i bawić się podczas nich.
Jestem także dumny z mieszkańców gminy, którzy w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainie potrafili wyciągnąć pomocną dłoń do uciekających przed wojną rodzin ukraińskich, bo nie tylko Urząd Gminy zapewniał schronienie dla obywateli Ukrainy, ale także wiele domostw z terenu gminy Obrowo przyjęło pod swój dach dzieci i kobiety, które znalazły się w tej jakże tragicznej sytuacji, jaką jest wojna. Jestem tym wszystkim mieszkańcom niezmiernie wdzięczny i cieszę się, że tacy ludzie są częścią naszej lokalnej społeczności. Powtórzę jeszcze raz – najważniejszy jest człowiek.
Ponownie nawiązuje Pan do ludzi i relacji między nimi.
Tak. Chciałbym bowiem, żebyśmy bardziej się szanowali. Zawsze mówię, że jeśli jest ktoś, kto ma pomysł na gminę Obrowo i chce dla niej poświęcić swój czas i wiedzę, to zapraszam z pomysłami. Jestem już długi czas na tym stanowisku, niektórzy mogą mówić, że za długo, i że przez to też nie biorę pod uwagę pomysłu kogoś innego, ale to nieprawda. Jestem otwarty na różne pomysły i merytoryczną dyskusję na temat możliwości ich realizacji. Myślę, że tą drogą zdziałalibyśmy wiele dobrego. Natomiast droga budowania niepotrzebnych negatywnych emocji wśród mieszkańców, hejtu w internecie, prowadzi do nastawiania się człowieka przeciw drugiemu człowiekowi, a to jest bardzo złe i jeśli ktoś celowo chce doprowadzić do takiej sytuacji, to nie jest dobrym człowiekiem.
Na szczęście w gminie mamy wielu życzliwych ludzi, którzy starają się nam pomagać. Dziękuję za to. Dziękuję za wszelkie okazywane słowa wsparcia i serdeczne życzenia, które płynęły do mnie i do moich współpracowników podczas dożynek. To dla nas bardzo ważne.
Pietrek
21 września 2022 @ 12:03
Inwestycje w młodzież zwłaszcza w Osieku są ogromne. Piękny pomost nad jeziorem chyba z 10 lat temu miał być zrobiony po rozbiórce starego który po małym remoncie mógł być do dziś. Ale co tam . Plac zabaw, boisko nic nie ma. Dobrze ze jest zabka to młodzież sobie posiedzi na schodach. Na miejscu wójta wstydziłbym się mówić o przyjaznej gminie.
Tomek
21 września 2022 @ 10:11
Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Czekamy na pomnik za życia dla naszego Wójta. 🙂