Olek z Ostaszewa walczy z poważną chorobą. Potrzebna jest pomoc
Diagnoza cukrzycy typu 1 brzmiała, jak wyrok. Trzustka 8-letniego Olka nie jest w stanie pracować. Chłopiec cztery razy dzienne dostaje zastrzyki z insuliną. Rodzice nie odstępują go na krok, bo potrzeba ciągłej obserwacji poziomu cukru. „Walczymy o lepsze życie dla naszego synka”, apelują rodzice.
Olek Zientarski z Ostaszewa i jego rodzice dowiedzieli się o chorobie w sierpniu.
W jednej chwili nasz świat się zawalił – opisuje Anna Zientarska, mama chłopca. – Choroba jest nieprzewidywalna. U Olka glikemia zmienia się bardzo szybko, są nagle spadki cukru, nawet w nocy. Nasze życie skupia się na mierzeniu glikemii, ciągłej obserwacji, wyliczeniach i diecie.
Bardzo dużym odciążeniem, zarówno dla rodziców, jak i wykończonego ciągłymi zastrzykami Olka, jest bezdrenowa pompa insulinowa. Urządzenie to nie tyko podaje insulinę, ale potrafi ja także wstrzymać, mierzy też aktualny poziom glikemii i informuje o jego wahaniach. Pompa pozwala na podjęcie szybkiej reakcji, jeżeli jest ona konieczna.
Dla naszego syna taka pompa to lepsze życie, bez ciągłych zastrzyków. Zakupiliśmy już z własnej kieszeni sprzęt, który wbija się pod skórę, koszt utrzymania jest spory – tłumaczy Anna Zientarska.
Rodzice podkreślają, że walczą o lepsze życie na swojego syna.
Olek ma tylko 8 lat i ciężko jest mu zrozumieć, dlaczego to właśnie on zachorował. Przeżywa to bardzo, ale mimo wszystko mówi „damy radę”. Kiedy usłyszał o pompie, poprosił nas, czy byśmy mu jej nie kupili. Ze swojej skarbonki wyjął pieniążki, zrobił rysunek z wielkim sercem i napisał „dziękuję”. Płakaliśmy razem z nim – opowiada mama chłopca.
Niestety, sprzęt nie jest refundowany, a jego koszt przekracza możliwości finansowe rodziny. Potrzeba jest 25 tys. zł. Na chwilę obecną udało się uzbierać niecałe 9 tys. zł. Wspomóc Olka można na stronie zrzutka.pl „Zbieramy na pompę insulinową bezdrenową dla synka”. Do końca zbiórki pozostały niecałe dwa miesiące.