Remont wiaduktu w Nowej Wsi. Jak jechać?
Remont wiaduktu nad autostradą A1 w Nowej Wsi okazał się pilny i konieczny. Dla mieszkańców gminy Lubicz oznacza jedno – ogromne utrudnienia. Obecnie wydostanie się z Nowej Wsi to czasochłonne i karkołomne zadanie. Urząd Gminy Lubicz zorganizował dojazdy do szkoły w Złotorii, Nadleśnictwo Dobrzejewice otworzyło leśną drogę.
Remont wiaduktu, a tym samym jego zamknięcie – potrwa do 28 maja. Brak przejazdu do Złotorii najbardziej dotyka uczniów, którzy muszą się przebić przez korki w Lubiczu i Toruniu, żeby autobusem przejechać 16-kilometrową pętlę do szkoły. Ponadto są matury. Były egzaminy ósmoklasistów. Komunie. Czyli ważne wydarzenia, na które spóźnić się nie można.
Remont wiaduktu na drodze wojewódzkiej nr 657 jest podyktowany złym stanem technicznym obiektu. Prace ruszyły 7 maja.
„(…) są niezbędne, aby korzystanie z obiektu było bezpieczne. Pozwoli to uniknąć w przyszłości wielomiesięcznego zamknięcia tejże drogi w przypadku konieczności wyburzenia wiaduktu w całości, jeśli stan techniczny nie ulegnie poprawie” – informuje wykonawca.
Dla mieszkańców Nowej Wsi, ale i Lubicza, którzy często korzystają z tej trasy, żeby się dostać do Torunia od strony Złotorii, oznacza to definitywne zamknięcie przejazdu na trzy tygodnie. O komentarz poprosiliśmy wójta gminy Lubicz.
Pierwotnie remont wiaduktu miał być w marcu – mówi wójt Marek Nicewicz. – Wtedy udało się nam przesunąć ten termin, mieliśmy nadzieję, że na wakacje. Jednak na przełomie kwietnia i maja wykonawca poinformował nas, że prace są konieczne ze względu na pogarszający się stan techniczny wiaduktu. Korzystanie z niego stawało się niebezpieczne, a z takim argumentem trudno dyskutować. W tej sytuacji zorganizowaliśmy dodatkowy autobus szkolny dowożący uczniów z Nowej Wsi do szkoły w Złotorii przez Toruń. To oczywiście jest utrudnienie, ponieważ sam dojazd i powrót są o wiele dłuższe, a dzieci czekają na lekcje lub powrót do domu w świetlicy. Dla gminy dodatkowy autobus wiąże się również z dodatkowymi kosztami – 6 tys. zł tygodniowo. Liczymy na to, że wiadukt będzie wyremontowany w terminie i wszystko jak najszybciej wróci do normy.
Na stronie Urzędu Gminy są szczegółowe godziny dodatkowych kursów.
Jednak na to nakłada się jeszcze budowa ścieżki rowerowej w Nowej Wsi – łączącej Lubicz ze Złotorią. Wprowadzono wahadła ze światłami. Sprawdziliśmy: jeżeli wszędzie się trafi na czerwone, to przejazd trwa ok. 10 minut. To dodatkowo wymaga dobrego planowania czasu.
Nadleśnictwo Dobrzejewice udostępniło drogę gruntową przez las. Ale wyłącznie dla samochodów osobowych i na czas remontu, apelując o ostrożność i jazdę 30 km/h. Mapa dojazdu TUTAJ.
Droga leśna rozpoczyna się na „parkingu” przy asfalcie w Nowej Wsi (leśnym miejscu postoju pojazdów), biegnie w lewo przez las do Kopanina, po ok. 800 m skręca w prawo na drogę gminną, tzw. „dukt spacerowy”, do Alei Dębowej – informuje nadleśnictwo.
Obecnie w części lasów obowiązuje zakaz wstępu ze względu na „konieczność wykonania agrolotniczego zabiegu wielkoobszarowego ograniczenia liczebności gąsienic brudnicy mniszki w terminie od dnia 14 do 31 maja 2024 roku”, ale zakaz nie obejmuje wspomnianego przejazdu.
Remont wiaduktu i utrudnienia – co o tym sądzą mieszkańcy gminy?
– Co zrobić, trzeba jeździć teraz bokami i lasem. Droga nierówna, gorzej się jedzie. Ale chyba i tak lepiej niż przez Toruń.
– Obwodnica by się przydała. I jak są remonty, to można sprawniej zorganizować i objechać.
– Problem dla uczniów, bo teraz przez Lubicz to tragedia. O siódmej do pracy i szkoły nie ma szans. Dzieci wyjeżdżają o szóstej. Stoimy w korkach. Ale one były zawsze. Wie pani, jak jesteśmy troszeczkę zza Lubicza, to czy my będziemy jechać przez Złotorię, czy nawet przez Młyniec, to gdzieś na pewno staniemy w korkach. Z Nowej Wsi niektórzy jadą lasami, można dojechać do Lubicza Dolnego. Tylko jak ktoś ma niskie zawieszenie, to się nie wybierze. Wysokie auto tak. Ale mimo to nie ominie pani korka.
– Jestem z Nowej Wsi i też jestem wściekły, bo moja żona z dziećmi muszą dojeżdżać do szkoły, na rehabilitację i jeszcze mamy komunię, codziennie do kościoła na próby – to już komentarz z Facebooka. – Masakra. (…) Mam nadzieję, że na pewno skończy się to 28 maja, bo z życia wiem, że może się przedłużyć.