Tożsamość polskiej wsi [WYWIAD]
O 40. rocznicy rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych rozmawiamy z dr. Tomaszem Sińczakiem z Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi
W tym roku obchodzimy wyjątkową rocznicę dla polskiej wsi.
W całym kraju towarzyszy temu coraz więcej wydarzeń. Obchody rocznicowe 12 maja w Warszawie współorganizuje Pałac Prezydencki. Dużym wydarzeniem jest odsłonięcie wystawy okolicznościowej przygotowywanej m.in. przez Instytut Pamięci Narodowej. Jeżeli chodzi o NIKiDW, będziemy chcieli to upamiętnić nie tylko okolicznościowym tekstem na naszym portalu, ale także dokładniej opisać wydarzenia 1981 r. również w przyszłości, w kolejnej monografii. Mam nadzieję, że ta rocznica znajdzie dobre odzwierciedlenie w Polskiej Bibliografii Naukowej. Do tej pory liczba prac, które dotyczyły bezpośrednio tego tematu, była naprawdę nikła, zwłaszcza jeżeli porównamy liczbę publikacji dotyczących udziału Polaków w II wojnie światowej czy powojennego podziemia niepodległościowego. NSZZ Rolników Indywidualnych jawi się jako zielona wyspa dla kolejnych pokoleń polskich badaczy. Po raz pierwszy organizacje rolnicze, które tworzyły NSZZ RI, mają własną reprezentację w postaci Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi. Instytut bierze aktywny udział w wydarzeniach odbywających się przy okazji rocznicy 12 maja, nie tylko w naszym województwie, ale i na szczeblu centralnym. Mam nadzieję, że rocznica rejestracji NSZZ RI wpisze się na stałe do kalendarza wielkich polskich rocznic narodowych.
Dla polskiej wsi wydaje się to kluczowe, jeśli chodzi o tożsamość.
W pewnym sensie była to kontynuacja oporu wygaszanego po 30 latach, po okresie delegalizacji ruchu chłopskiego po wojnie, po sfałszowanych przez komunistów wyborach. Doszło do erupcji energii polskiej wsi. Ludzie zrozumieli, że jeżeli będą w stanie się samodzielnie zorganizować, stawić opór, to wszystkie strachy, przeciwko którym występowali, nie spełnią się. Władza w końcu ugnie się przed niezłomną postawą chłopów. Tym bardziej że gospodarka centralnie sterowana PRL permanentnie cierpiała na skutek niewydolnego zaopatrzenia w artykuły spożywcze. Często świadomie szczuła miasto przeciwko wsi.
Jaka jest tożsamość polskiego chłopa dziś? Jak wiele się zmieniło od tego czasu?
W tożsamości polskiej wsi dziś brakuje spółdzielczości. Przekonania o konieczności wspólnego działania w celu maksymalizacji zysków, czy w ogóle konkurencji z zachodnimi koncernami. Wynika to w dużej mierze z wyuczonej postawy nieufności w okresie PRL, który sprawił, że wszelkie formy wspólnego działania kojarzą się z PGR-ami, które miały być zalążkiem kolektywnych założeń gospodarowania ziemią. Dlatego budzą niechęć. Wydaje się, że brakuje w mentalności przekonania co do wspólnego działania. Nie brakuje natomiast chęci do działania. Negatywnym stereotypem jest, że w mieście czasem postrzegamy wieś jako środowisko bardziej konserwatywne, nierozwijające się. To nieprawda. Są grupy osób, które potrafią zorganizować świetne rzeczy i Instytut jest po to, by pomóc ich działalności ujrzeć światło dzienne.
Taką pomocą są obchody rocznicy NSZZ RI?
To okazja nie tylko do uczczenia działaczy i liderów ruchu chłopskiego sprzed 40 lat, ale też do pokazania tego, że polska wieś ma własną tradycję, nie tylko oporu, ale także organizacji i nie potrzebuje wspólnego, a często nikłego zestawiania z opisywaniem konwencjonalnego, robotniczego ruchu Solidarności. Świetnie zachowanych materiałów jest bardzo dużo i mam nadzieję, że kolejne pokolenia badaczy będą podejmowały te zagadnienia.