Zławieś Wielka: uczniowie z wizytą w urzędzie
Jak wygląda praca w urzędzie? Co na co dzień robi wójt? Jakie są obowiązki sekretarza gminy? Na te i inne pytania poznali odpowiedź uczniowie, którzy z okazji Dnia Dziecka odwiedzili Urząd Gminy w Złejwsi Wielkiej. Młodzież była doskonale przygotowana, pełna zainteresowania i posiadająca szeroką wiedzę na temat funkcjonowania samorządu lokalnego.
Zwiedzanie odbyło się 3 czerwca. Wzięli w nim udział uczniowie klas siódmych ze wszystkich gminnych placówek. Na początku gości oprowadzono po urzędzie – odwiedzili oni gabinety najważniejszych osób w gminie, czyli wójta, jego zastępcy, a także sekretarza. Główna część odbyła się na sali konferencyjnej, gdzie na dzieci czekał bufet w postaci napoi i słodyczy. Podczas wizyty przedstawiono dzieciom różne problemy i wyzwania. Uczniowie mogli wcielić się w rolę wójta i zastanowić się, jakie decyzje podjęliby na jego miejscu oraz co chcieliby zmienić w swojej gminie. Dyskusje były żywe i inspirujące, a niektóre z przemyśleń młodzieży zasługują na szczególne uznanie. Wielu uczniów wykazało się głęboką znajomością lokalnej społeczności oraz zasad funkcjonowania samorządu. W czasie spotkania dzieci zadawały również pytania związane z pracą urzędników ze Złejwsi Wielkiej. Szczególnie interesowały ich plany wobec najważniejszych dla nich miejsc, takich jak place zabaw i skatepark. Ciekawość uczniów nie znała granic – pytano również wójta o jego pierwsze wrażenia po kilku tygodniach pracy w urzędzie. Dzieci dowiedziały się też, jak wygląda proces podejmowania decyzji w gminie oraz jakie są kluczowe obowiązki wójta i jego zastępcy. Po spotkaniu wójt gminy Marcin Swaczyna wręczył dyplomy uczestnictwa w gminnej celebracji Dnia Dziecka – Zwiedzaniu Urzędu Gminy na ręce przedstawicieli placówek. Przebieg tych wydarzeń uwieczniono na wspólnych zdjęciach. Wizyta ta miała funkcję nie tylko edukacyjną, ale również inspirującą dla młodych obywateli, którzy mieli okazję zobaczyć, jak wygląda praca samorządu od środka i jak mogą wpływać na rozwój swojej społeczności. Być może niektórzy z nich to przyszli samorządowcy?