Chełmno: jest wyrok za mobbing
Urząd Miasta Chełmna przegrał w Sądzie Pracy w Grudziądzu proces w sprawie mobbingu w Wydziale Finansowym. Wytoczono go w listopadzie 2021 roku, jeszcze za kadencji poprzedniego burmistrza, Artura Mikiewicza.
Była urzędniczka zaskarżyła urząd, wskazując iż mobbingu dopuszczali się skarbnik Włodzimierz Zalewski oraz kierowniczka Wydziału Finansowego. Jak mówiła powódka, normą stało się nierówne traktowanie. Narzucano pracę w godzinach popołudniowych i wieczornych przy jednoczesnym zakazie wpisywania tego w dokumentację.
Próbowano skłócić starą kadrę – nas koleżanki między sobą, a każda z nas – z tych, które już tam nie pracują – przepracowała w urzędzie 15-20 lat – mówiła w rozmowie z portalem „Chełmno Nasze Miasto”. – Starych pracowników traktowano jak śmieci, nowych za to wychwalano. Niesprawiedliwe stało się wynagradzanie, nowych zgłaszano do nagród, premii kwartalnych. Zatrudniono nowe osoby, które przez skarbnika i kierowniczkę były traktowane w całkiem inny sposób. Z szacunkiem, one mogły sobie z nim żartować, chwalono je za ciężką pracę.
Skarbnik Zalewski zaprzeczał tym zarzutom, twierdząc iż nie stosował mobbingu, a wobec pracownic nigdy nie używał wulgarnych słów. Z kolei kontrola Państwowej Inspekcji Pracy wykazała, że w urzędzie nie było skrzyneczek na anonimowe ankiety dotyczące mobbingu. Zwrócono uwagę, iż burmistrz ma zawrzeć w regulaminie pracy urzędu porę nocną i wykaz prac wzbronionych kobietom, a także prowadzić ewidencje czasu pracy. Ma sprecyzować kto, poza kierownikami, może otrzymywać dodatek funkcyjny.
Pierwsza rozprawa odbyła się na początku 2022 roku. Ostatnia – pod koniec czerwca tego roku. Sąd uznał powództwo przeciwko urzędowi. Były już burmistrz Artur Mikiewicz poruszył sprawę na sesji Rady Miasta:
Należałoby poprosić o uzasadnienie wyroku. Przypominam sobie podobne postępowanie z powództwa pracownicy Szkoły Podstawowej nr 2 w Chełmnie. Wówczas ta sama sędzia to powództwo oddaliła twierdząc, że dyrekcja wprowadziła procedury antymobbingowe. Mimo iż w urzędzie też zostały one wprowadzone to Sąd Pracy i ta sama sędzia tym razem ich nie wzięła pod uwagę. Chyba. Nie znam uzasadnienia, dlatego nie chcę się za szeroko wypowiadać.
Mikiewicz dodał, że pozew był jego zdaniem motywowany politycznie i miał uderzyć w niego, mimo że to nie on był sprawcą tych zachowań. Obecny włodarz Chełmna, Mariusz Kędzierski, zapowiedział odwołanie się od wyroku. Swoją decyzję tłumaczy dbaniem o interes podatników.
Złożone zostało pismo do Sądu z prośbą o uzasadnienie wyroku – informuje burmistrz. – Potem wszczęta zostanie procedura odwołania się od wyroku. Jeśli zostanie on utrzymany w drugiej instancji to będę żądał regresu od mojego poprzednika i byłego skarbnika – z ich prywatnych kont, za to, co Urząd Miasta będzie musiał zapłacić byłej pracownicy. To obecnie około 30 tys. złotych. Dlaczego mamy płacić z pieniędzy podatników za błędy burmistrza i skarbnika poprzedniej kadencji?
Jak podkreśla Kędzierski, była kierowniczka Wydziału Finansowego, z którą rozwiązano już umowę, była także wskazywana jako mobber. Stwierdza też, że Mikiewicz nie powinien poruszać tego tematu na sesji Rady Miasta, gdyż nie zrobił nic, a polityką antymobbingową zajął się tylko na papierze.
Skarbnik Zalewski nie pracuje już w urzędzie. Odszedł przy okazji zmiany władzy.
Po informacje z Torunia zapraszamy na nasz bliźniaczy portal tylkotorun.pl