Katarzyna Minczykowska-Targowska: Jesteśmy dla ludzi [WYWIAD]
O Fundacji „Dorotkowo” oraz o tym, jak można wesprzeć jej działalność, rozmawialiśmy z Katarzyną Minczykowską-Targowską, prezes zarządu Fundacji
Od kilkunastu lat działa pani aktywnie na rzecz osób z zespołem Downa w ramach Fundacji „Dorotkowo”. Jakie są efekty tych działań?
Pomagamy ponad 350 rodzinom z całej Polski, w tym 80 z Torunia i powiatu toruńskiego. Organizujemy specjalistyczną terapię dla naszych podopiecznych, którzy dzięki „Dorotkowu” mają też przestrzeń do wspólnych spotkań, wyjazdów, zawierania przyjaźni. Prowadzimy punkt przedszkolny, Społeczną Szkołę Przysposabiającą do Pracy oraz teatr, dzięki czemu nasi podopieczni mają szansę na funkcjonowanie w społeczeństwie.
Dziś w Toruniu trudno spotkać kogoś, kto nie słyszał o „Dorotkowie”. Czy spodziewała się pani, że Fundacja stanie się tak rozpoznawalna?
Gdy człowiek zaczyna tworzyć coś z potrzeby serca i dlatego, że nie ma alternatyw w rozwiązaniach systemowych dla jego własnego dziecka, to nie myśli takimi kategoriami. Chce po prostu, by jego przedsięwzięcie jak najlepiej służyło grupie ludzi, dla których je organizuje. Od początku ważne było dla mnie, by stworzyć warunki, w których moja córka, Dorota, obciążona trisomią 21, będącą przyczyną zespołu Downa, miała szansę na funkcjonowanie w społeczeństwie i by w wieku dorosłym nie była samotna, by otaczało ją grono przyjaciół wspierających się nawzajem. I myślę, że dzięki dużej determinacji zarówno mojej, mojego męża, jak i całego teamu, który przez te lata udało się nam zbudować, osiągnęliśmy ten cel, który teraz chcielibyśmy rozwijać, odpowiadając na potrzeby wspieranych przez nas rodzin i ich dzieci z niepełnosprawnościami. Wszyscy w „Dorotkowie” stawiamy na wspólnotę, uważamy, że nie da się pracować dla drugiego człowieka bez zaangażowania tego człowieka. Ludzie to czują i myślę, że to sprawia, że „Dorotkowo” jest rozpoznawalne. Po prostu jesteśmy dla ludzi.
W ramach Fundacji od kilku lat działa także Teatr „Czy tak, czy nie?”. Czy dla osób z niepełnosprawnościami może to być forma terapii?
Tak, „Dorotkowo” prowadzi teatr. Oczywiście jest on formą terapii, ale nie tylko dla osób z niepełnosprawnościami. Spektakle tworzone przez nasz teatr są terapeutyczne zarówno dla twórców, wykonawców, jak i widzów. Każde przedstawienie to niejako wejście w głąb samego siebie, dla każdego, kto uczestniczy w tym wydarzeniu.
Czy zauważyła pani, że społeczna świadomość na temat osób z zespołem Downa w ostatnich latach wzrosła?
Na całe szczęście świadomość nie tylko na temat osób z zespołem Downa, ale w ogóle ludzi z niepełnosprawnościami w naszym społeczeństwie wzrasta od lat. Oczywiście jeszcze wiele, jako społeczeństwo, mamy do przepracowania, brakuje wielu rozwiązań systemowych, które wpływałyby na jeszcze większy wzrost tej świadomości. Tu dużą rolę mają media, które coraz częściej przedstawiają osoby z zespołem Downa nie tylko przez pryzmat niepełnosprawności, ale przede wszystkim jako osoby mające prawo do życia w sposób umożliwiający im realizację własnych marzeń i celów.
W jaki sposób można wesprzeć działalność „Dorotkowa”?
Przede wszystkim przekazując 1,5 proc. swojego podatku na statutową działalność „Dorotkowa” (KRS 0000344871). Można też wpłacić grosik na działania statutowe na konto: 68 1140 2004 0000 3202 7738 3248. Zachęcamy też do udziału w wolontariacie, wsparcia „Dorotkowa” swoją pracą, pomocy w zajęciach grupowych. Można też przekazywać darowizny rzeczowe, np. w postaci środków czystości (ręczniki papierowe, mydło w płynie, płyny do podłóg itp.) czy biletów na spektakl lub do kina dla naszych podopiecznych. Każde wsparcie jest dla nas ważne i pomaga nam objąć opieką większą grupę osób.