Klaudia Górecka od 16 lat działa w szeregach OSP Kuczwały. „Straż pożarna to wyzwanie, ale i satysfakcja”
Bycie strażakiem ochotnikiem wymaga wiele poświęcenia. Często jest to praca w późnych godzinach i w trudnych warunkach, ale dzięki temu można nieść pomoc drugiemu człowiekowi. O tym, jak bardzo wymagające jest to zajęcie i dlaczego warto się go podejmować, opowiedziała nam Klaudia Górecka, druhna z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kuczwałach.
Klaudia Górecka w szeregi Ochotniczej Straży Pożarnej w Kuczwałach wstąpiła w 2007 r. Od 2014 r. ma także uprawnienia do działań ratowniczych. Strażackie tradycje wyniosła z domu rodzinnego.
– Mój tata jest strażakiem, a sama jako dziecko brałam udział w konkursach z wiedzy pożarniczej. Interesowałam się tym jeszcze w szkole podstawowej, a moja pasja przetrwała kolejne lata. Postanowiłam więc kontynuować rodzinną tradycję i dołączyć do OSP – mówi nasza rozmówczyni.
Na przestrzeni lat praca w OSP nieco się zmieniła. Dziś dużo czasu trzeba spędzić także za biurkiem.
– Pogodzić życie ze służbą w OSP nie jest łatwo, ale można się tego nauczyć. Kiedyś w OSP było mniej papierkowej roboty, a teraz trzeba temu poświęcić wiele czasu. Działalność w straży to także praca wieczorami przy dokumentach, przygotowywanie harmonogramu dla Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej… obowiązków jest dużo. No i wiadomo, pożaru nigdy się nie przewidzi – dodaje Klaudia Górecka.
Bycie strażakiem ochotnikiem wymaga więc poświęcenia. Jest to jednak coś, co warto robić, bo dzięki temu można komuś pomóc.
– Uwielbiam to. Gdyby tak nie było, to pewnie szybko bym się wypaliła. Od pracy można wziąć urlop, od straży nie – śmieje się Klaudia Górecka. – Strażakiem ochotnikiem trzeba się urodzić. To coś, czemu podporządkowuje się całe życie. W moim przypadku straż zawsze jest na pierwszym miejscu, a dopiero po niej są imprezy rodzinne czy spotkania ze znajomymi. Straż pożarna to wyzwanie, ale i satysfakcja. To, że możemy pomagać, współpracować, wiele dla nas znaczy.
W czasie akcji Klaudia Górecka prowadzi wóz strażacki, ma też uprawnienia ratownika medycznego po ukończeniu kursu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Jednak to, co nie mniej ważne, to jej zaangażowanie w promowanie działalności OSP, m.in. poprzez zachęcanie młodzieży do wstępowania w szeregi strażaków ochotników.
– To bardzo ważne, by zachęcać młodzież do wstąpienia do OSP. Widzimy, że coraz mniej osób jest chętnych, by działać jako strażacy ochotnicy. Dlatego przed rokiem podjęliśmy decyzję o powołaniu Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. I okazało się to dobrą decyzją. Kiedy rozpoczęliśmy nabór, zainteresowanie było tak duże, że przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Za kilka lat mogą to być członkowie OSP i wyjeżdżać do pożarów. A my chcemy nasze szeregi odmłodzić – nie kryje nasza rozmówczyni.
Członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej nie wyjeżdżają na akcje, ale uczą się strażackich wartości i obycia ze sprzętem. Zainteresowanie było tak duże, że jednostka w Kuczwałach przyjęła także dzieci z innych miejscowości.
– Zaczynamy od prostych rzeczy, jak poznawanie sprzętu pożarniczego poprzez zabawę. Starsza młodzież mogła już ćwiczyć linię gaśniczą. Mieliśmy też spotkanie poświęcone pierwszej pomocy – mówi Klaudia Górecka. – To, że młodzież przychodzi i jest na każdych zajęciach, o czymś świadczy. Sami potrafią się zmobilizować i widać po nich duże chęci. A to już znaczy wiele.