Ramlau: Powiat rozwinął się fantastycznie [WYWIAD]
Co udało się zrobić w powiecie toruńskim, a jakie są dalsze plany? – o tym z Michałem Ramlauem, wicestarostą toruńskim, rozmawia Arkadiusz Włodarski.
Jak pan ocenia rozwój powiatu toruńskiego w ciągu prawie pięciu lat obecnej kadencji?
Byłbym nieskromny, gdybym powiedział, że powiat rozwinął się w tym czasie fantastycznie. Nie jest to jednak tylko moja opinia, tak uważają również radni opozycji. Jest to naprawdę dynamiczny rozwój. Ostatniego absolutorium udzielili wszyscy głosujący podczas posiedzenia Rady Powiatu. Dzięki środkom zewnętrznym, ale przede wszystkim funduszom rządowym, powiat bardzo mocno się rozwinął. Okazało się, że tylko 3 proc. środków użytych w inwestycjach w zeszłym roku to fundusze unijne. Zdecydowana większość to pieniądze ze środków rządowych, jak również pieniądze własne oraz partnerów. Inwestycje drogowe wykonujemy wraz z samorządami gminnymi, które się do tego dokładają.
Co uznałby pan za najważniejszą inwestycję drogową?
Trudno taką wskazać. Działo się wiele w tej materii. Nie było gminy, w której nie wykonalibyśmy jakichś prac, a bywały takie, w których zrobiliśmy kilka. Dla mnie takim sukcesem jest realizacja zadań drogowych z wykorzystaniem środków rządowych na tak wysokim poziomie, że powiat fizycznie nie dopłacił do jej wykonania. Tak było w zeszłym roku, gdzie pozyskaliśmy środki z Polskiego Ładu. Wyremontowaliśmy w najbliższym standardzie blisko 8 km dróg w gminach Chełmża, Łubianka i Łysomice. 95 proc. to były środki rządowe, pozostałe środki pokryły gminy, my zaś pokryliśmy koszt przygotowania projektów. Bardzo często korzystamy z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Tutaj dofinansowanie sięga 50 proc., więc wymaga ono naszego większego wkładu. Chcę podkreślić, że nie koncentrowaliśmy się jedynie na wylaniu nowej nawierzchni. Wybieraliśmy te drogi, które były w najgorszym stanie technicznym i nie spełniały obecnych przepisów i norm. Nie mam wątpliwości, że drogi, które wyremontowaliśmy, wytrzymają kilkanaście lat bez konieczności dokonywania na nich prac.
Przejdźmy teraz do dróg dla rowerzystów. Jak tutaj zmieniła się sytuacja w ostatnich latach?
Jesteśmy absolutnym liderem w województwie. Projekt „Powiatowe ścieżki rowerowe” realizujemy wspólnie z gminami już od ponad 10 lat. Obecnie dysponujemy siecią o długości 240 km. Nie ma drugiego takiego powiatu, który ma tyle ścieżek. Wybieramy już odcinki, które łączą istniejące trasy w pętlę. Można przejechać w sposób bezpieczny tymi ścieżkami.
Jakie są z tego korzyści?
Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo. Wiadomo, że ścieżki, tam gdzie było to możliwe, są oddalone od jezdni. Pamiętajmy, że po nich poruszają się też piesi, gdyż często organizacja ruchu na to pozwala. Często przebiegają one przez malownicze zakątki naszego powiatu, lasy, tereny wokół jezior. Nie mam wątpliwości, że jest to wartość dodana. Jeżdżąc tymi ścieżkami, można odwiedzić ciekawe miejsca i odpocząć w bardzo sprzyjających warunkach.
Bardzo ważne w funkcjonowaniu samorządu są kwestie społeczne. W jaki sposób powiat pomaga osobom, które potrzebują wsparcia?
Realizujemy te zadania m.in. poprzez Powiatowy Urząd Pracy. Działa on bardzo sprawnie. Mimo wszystko muszę stwierdzić, że w naszym powiecie poziom bezrobocia jest nadal dość wysoki, około 8-9 proc. Natomiast myślę, że zauważalne są tendencje spadkowe. Rozwija się Specjalna Pomorska Strefa Ekonomiczna w Łysomicach. Mam nadzieję, że rynek jeszcze bardziej się ożywi i przybędzie miejsc pracy. Mamy też problemy strukturalne, dość wysokie bezrobocie, np. w Chełmży. Aby pomóc w tej sytuacji, organizujemy szereg programów, staży, prac interwencyjnych – wachlarz oferowanej pomocy jest naprawdę szeroki.
Czy w związku z tym sektorem były dokonywane jakieś inwestycje?
Owszem. Niedawno oddaliśmy nowy obiekt Środowiskowego Domu Samopomocy w Osieku nad Wisłą. Kosztowało to ponad 7 mln zł, całość pochodziła z rządowych środków. Było to niezwykle potrzebne, gdyż poprzedni budynek nie spełniał norm. Wykonaliśmy remonty w DPS-ach w Dobrzejewicach czy Browinie. Trwa rozbudowa DPS-ów w Wielkiej Nieszawce i Pigży.
Sporym wyzwaniem dla samorządów był wybuch wojny na Ukrainie oraz wiążący się z tym napływ uchodźców. Co powiat toruński zrobił podczas tego trudnego czasu?
Muszę podkreślić rolę gmin, bo to na ich barki spadł obowiązek przyjęcia uchodźców. Powiat był koordynatorem, organizatorem pomocy. Prowadziliśmy zbiórkę darów. Fantastyczny był odzew samych mieszkańców, gdyż oprócz zorganizowanych miejsc w remizach czy hotelach, wiele osób przyjęło uchodźców pod swoje dachy. U nas skala nie była tak ogromna jak w dużych miastach czy gminach przygranicznych, ale w szczycie przyjmowaliśmy 1600 osób. Część z nich przyjeżdżała na krótko, część została na miejscu i znalazła tu pracę. Pewnie były też przypadki, gdy ktoś wrócił do swojej ojczyzny.
Jednym z ważniejszych aspektów jest edukacja. Jak tutaj wyglądały działania samorządu powiatowego?
Należy pamiętać o charakterze szkół prowadzonych przez powiat. Są to głównie placówki ponadpodstawowe: szkoły branżowe i licea. W ramach moich obowiązków zajmuję się edukacją, ta dziedzina cieszy się ogromnym poparciem wśród radnych, za co im dziękuję. Każda inwestycja przedstawiana podczas posiedzeń Rady Powiatu była szeroko popierana. W Zespole Szkół – Centrum Kształcenia Ustawicznego w Gronowie powstała najnowocześniejsza w powiecie hala sportowa. Tej szkole naprawdę tego brakowało. Uznaliśmy, że nie ma sensu remontować starej hali. Wykonaliśmy także nowoczesną halę na maszyny. Dzięki wkładowi własnemu, jak również wykorzystaniu środków unijnych, zakupiliśmy nowy kombajn i inne sprzęty. Młodzież może na nim poznawać tajniki zawodów rolnika czy mechanika. Ogromne inwestycje miały miejsce także w Zespole Szkół im. Unii Europejskiej w Chełmży. Dokończyliśmy rozbudowę budynku i jego remont oraz ocieplenie, jak również zamontowaliśmy system przeciwpożarowy.
Trwa kompleksowy remont w Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Chełmży. Tutaj prace prowadzone są pod nadzorem konserwatora zabytków. Mam nadzieję, że w tym roku, także dzięki środkom z Polskiego Ładu, uda się zakończyć tę inwestycję.
Co jeszcze jest planowane w powiecie w ostatnich miesiącach kadencji?
Będą dokonywane dalsze remonty w Domach Pomocy Społecznej. Mamy zamiar pozyskiwać na ten cel kolejne środki rządowe. Największą potrzebą, jaka stoi przed powiatem, jest budowa nowej siedziby. Obecny obiekt, w którym funkcjonuje starostwo, jest wynajmowany, co generuje duże koszty. Gorąco wierzę, że pod koniec przyszłej kadencji będziemy mogli się przeprowadzić do nowego obiektu, zaś jeszcze w tej kadencji chcemy wybrać koncepcję, według której on powstanie.