Skonieczka: Nowa ustawa to wzmocnienie samorządów
Jak zmienią się dochody samorządów po zmianach w prawie? O tym rozmawiamy z posłem Polski 2050, Marcinem Skonieczką.
W jaki sposób samorządy zyskają na przyjętej ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego?
To przede wszystkim wzmocnienie samorządów i idei samorządności poprzez zwiększenie dochodów własnych. Przez osiem lat rządów PiSu mieliśmy do czynienia z ograniczeniem roli samorządów i zastępowaniem dochodów własnych dochodami transferowymi. Były to te słynne tabliczki, rozdawane samorządowców przez polityków PiSu. Organizowano także pseudokonkursy, w których zaprzyjaźnione z partią samorządy dostawały bardzo dużo, te neutralne już sporo mniej, zaś te, które postrzegano jako konkurencyjne otrzymywały bardzo mało pieniędzy. My to zmieniamy. Wszystkie gminy w przyszłym roku mają zwiększone dochody. Łącznie to jest 25 mld zł w przyszłym roku, a w ciągu 10 lat obowiązywania tej ustawy samorządy otrzymają 340 mld zł. To pieniądze, które będzie można przeznaczyć na realizowanie swoich zadań. Dla przykładu: Toruń otrzyma 79 mln zł więcej, zaś województwo kujawsko-pomorskie – 154 mln zł. Powiat toruński zyska 12,1 mln zł, powiat chełmiński 7,7 mln zł, zaś miasto Chełmno otrzyma o 5,9 mln zł więcej.
Co było dla Pana najważniejsze w pracach nad tymi rozwiązaniami?
Bardzo ważne było to, że ministerstwo finansów przygotowało bardzo dokładne wyliczenia, pokazało jakie dochody wszystkie samorządy w Polsce miałyby według obecnie obowiązujących przepisów, a jakie będą po zmianach. Można to było sprawdzić we wszystkich województwach, powiatach, gminach i miastach. Każde z nich było szczegółowo rozpisano. Wiedzieliśmy, nad czym głosujemy i jaki to będzie miało wpływ. Warto podkreślić, że do tej pory samorządy miały udział w podatku dochodowym. Problem był jednak taki, że gdy politycy w Warszawie zmieniali coś w podatkach, jak na przykład PiS za pomocą Polskiego Ładu, gdy obniżona została stawka podatkowa, automatycznie malały dochody samorządów. Teraz tak nie będzie – dochody samorządów będą zależeć od dochodów mieszkańców. Ten system ma być ochroną przed pomysłami rządzących państwem na zmiany podatków. Zapewni to także stabilizację samorządom.
Czy planowane są kolejne zmiany dotyczące samorządów?
Tak, z pewnością. Najwięcej dyskusji jest o tym, aby przywrócić samorządom poszczególne kompetencje. W poprzednich latach było tak, że odbierano im zadania na rzecz innych podmiotów. Na przykład kiedyś stawkę za wodę i ścieki ustalano w poszczególnych jednostkach samorządu terytorialnego. Obecnie jest to kompetencja Wód Polskich. Jest plan, aby przejrzeć, jakie kompetencje samorządy utraciły i co powinno się im oddać.
Druga kwestia to pomysł, o którym mówiłem już na Państwa łamach. Dotyczy on sołectw. Jest przygotowana ustawa, która wzmacnia ich role. Chodzi między innymi o to, aby fundusz sołecki był obowiązkowy. Znajdują się także inne elementy, które wzmocnią partycypację społeczną. Ten projekt znajduje się w Sejmie. Wiem, że powstał zespół rządowy, który zajmuje się podobnymi zagadnieniami. Docelowo te dwa projekty spotkają się w komisji sejmowej i tam będą dalej procedowane.
Trzecia zmiana, która może nie jest aż tak istotna z punktu widzenia mieszkańców, ale interesuje samorządowców, to kadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W koalicji 15 października nie ma jak na razie decyzji, co z tym robimy. Natomiast moje stanowisko jest niezmienne. W dalszym ciągu uważam, że limit dwóch kadencji powinien być zniesiony.
Po informacje z Torunia zapraszamy na nasz bliźniaczy portal tylkotorun.pl