Chełminianka Chełmno powalczy o utrzymanie z nowym trenerem
KS Chełminianka Chełmno zakończył rundę jesienną w IV lidze w grupie kujawsko-pomorskiej w dole tabeli. Przed drużyną z Chełmna duże wyzwanie. W rundzie wiosennej podopieczni trenera Waldemara Czarneckiego muszą wspiąć się na wyżyny swoich możliwości i wywalczyć utrzymanie w lidze.
Runda jesienna w wykonaniu Chełminianki Chełmno nie należała do najlepszych. Świadczy o tym niski dorobek punktowy. Na 17 spotkań zawodnicy z Chełmna zaliczyli 3 zwycięstwa, 3 remisy i 11 porażek. Optymistyczny nie jest także bilans bramkowy. Przy 17 strzelonych bramkach zespół stracił gola aż 48 razy. W styczniu na stanowisku trenera Adama Szulca zastąpił Waldemar Czarnecki. Ma on za sobą bogatą karierę piłkarską oraz trenerską. Występował on w klubach takich jak Gwardia Koszalin, Elana Toruń, Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, KP Konin, Pomorzanin Toruń, Polonia Bydgoszcz. W Ekstraklasie debiutował w 1997 r. w meczu z legendarnym Widzewem Łódź, który był krótko po przygodzie w Lidze Mistrzów. Jako trener prowadził m.in. Pomorzanina Toruń, Tor Laskowice, Orlęta Aleksandrów Kujawski, Zdrój Ciechocinek, Kujawiankę Izbica Kujawska. Pracował on również jako dyrektor klubu w Elanie Toruń, gdy ta walczyła o I ligę.
Chełminianka ma już za sobą okres przygotowawczy. Udało się wygrać z Legią Chełmża, Unisłavią Unisław oraz Zdrojem Ciechocinek. Gorycz porażki chełmiński klub musiał przełknąć w meczach z Wdą Świecie, Olimpią II Grudziądz, Victorią Czernikowo i LKS Naprzód Jabłonowo Pomorskie. Próbowano różnych ustawień, taktyk, ale także nowych zawodników. Do klubu dołączyli Oskar Graczyk, Mateusz Pietras oraz Stanisław Gronowski. Na pomoc drużynie przybył także Piotr Gross, najbardziej zasłużony piłkarz w historii klubu. Klub po rundzie wiosennej pożegnał się z sześcioma zawodnikami. Odeszli Paweł Zieliński, Daniel Pawłowski, Damian Kijewski, Aleksander Witek, Marek Pawłowski oraz Hubert Cieślik. Kibice nie kryli zaskoczenia transferem tego ostatniego. Cieślik był filarem defensywy. Trener ma już jednak pomysł, jak zastąpić tego zawodnika. Okres przygotowawczy podsumował nowy trener.
– Jestem zbudowany postawą, zaangażowaniem i determinacją chłopaków – mówił dla klubowych mediów Waldemar Czarnecki. – Oczywiście bywały problemy frekwencyjne ze względu na sprawy zawodowe, ale myślę, że jesteśmy optymalnie przygotowani. Potrzebuję zawodników, którzy, mówiąc kolokwialnie, będą umierać za Chełmno. Każdy mecz będzie dla nas jak bitwa, a każdy gol zdobyty dla naszego klubu jak triumf. Hubert wybrał inny klub, wybrał inaczej. To jego decyzja, którą szanujemy. Podczas przerwy testowaliśmy kilka ustawień. Na środku obrony może zagrać Szpankiewicz, Skowroński, bracia Węgierkowie, Majorek, czy Stasiu Gronowski. Mamy w kim wybierać.
Terminarz rundy wiosennej nie ułożył się optymistycznie dla Chełminianki. W pierwszych spotkaniach będą musieli zmierzyć się z zespołami z górnej części tabeli. Trener Czarnecki twierdzi, że w ich sytuacji każdy mecz jest o życie.
– Każdy pojedynczy mecz jest walką o przetrwanie, o zachowanie naszych celów – mówi trener Chełminianki. – Każda piłka, akcja, każde podanie, wszystko ma teraz ogromne znaczenie. Chciałbym, abyśmy po każdym meczu mogli spojrzeć w lustro i powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko.
W pierwszym meczu rundy wiosennej Chełminianka Chełmno przegrała na wyjeździe z Kujawianką Izbica Kujawska 1:0. Chełmnianie będą mogli zrehabilitować się 16 marca w spotkaniu z Tłuchowią Tłuchowo. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godz. 14:00.