Co zrobić z dynią po Helloween? Nie wyrzucać do lasu!
Przed nami święto, do którego przylgnęła zachodnia tradycja – Helloween. Jego popularnym elementem jest dynia, w której wycinane są otwory, które po podświetleniu przypominają upiora. Nikt rzecz jasna w upiory nie wierzy – chodzi tylko o zabawę. Kiedy szaleństwo helloweenowe mija, dyniowe upiory lądują w śmietnikach, a niektórzy zawożą je do lasu, aby dokarmiać zwierzęta. Tymczasem to błąd.
Zrobiłam z zeszłorocznej dyni lampion, który przetrwał prawie do wiosny. Nieco zmienił kształt, a właściwie sflaczał, ale i tak cieszył oko przez kilka tygodni – stwierdziła pani Joanna pod jednym z naszych postów pod zeszłorocznymi relacjami z helloweenowych zabawa. – W tym roku planuję zawieźć je do lasu, niech zwierzaczki je zjedzą.
Okazuje się jednak, że dynie niekoniecznie nadają się do wykorzystania jako pokarm dla dzikich zwierząt. Botanicy alarmują, że rozrzucanie nasion roślin, które naturalnie nie występują w środowisku leśnym, może doprowadzić do ich niekontrolowanego rozprzestrzeniania.
Dynia nie jest naturalnym gatunkiem dla środowiska leśnego. Tak samo jak liście z naszego ogródka, skoszona trawa, przydomowy kompostownik. Nawet skórkę od banana, którego zjemy w czasie leśnej wyprawy, powinniśmy wyrzucić w domu, a nie w lesie. W ten sposób rozprzestrzeniają się gatunki obce, niekiedy inwazyjne. Takie niekontrolowane dokarmianie nie jest niczym dobrym dla leśnych zwierząt. Raz, że nie jest to ich naturalny pokarm, dwa, że nieprzemyślane dokarmianie tylko sprowokuje zwierzęta do poszukiwań pokarmu w pobliżu osad ludzkich, a to nie jest dla nich bezpieczne – informują Lasy Państwowe.
Chcesz dowiedzieć się co dzieje się w Toruniu? Odwiedź nasz bliźniaczy portal tylkotorun.pl
ekolog
30 października 2023 @ 19:20
najlepiej znaleźć jakąś grubą babę i jej dać..niech zeźre..