Ceny nieruchomości nie spadną, ale ustabilizują się
Boom w branży nieruchomości trwa już od jakiegoś czasu, ale rynek cały czas pozostaje nienasycony. Podaż nie nadąża za popytem, mimo tego, że w ostatnim roku w Polsce oddano do użytku rekordowo dużą liczbę mieszkań. Polacy chętnie emigrują do gmin podmiejskich. Wizja własnego domu z ogródkiem w cenie mieszkania – pociąga.
Popyt na usługi budowlane w obszarze inwestycji mieszkaniowych i komercyjnych w 2020 r. będzie wciąż wysoki, nawet pomimo osłabienia dynamiki działań samorządowych w tym zakresie. Rosnące koszty materiałów i zatrudnienia, niestabilne przepisy prawne, niepewność sytuacji gospodarczej, niedobór pracowników i wysokie obciążenia na rzecz budżetu państwa sprawiają, że koniunktura w budownictwie nie jest zbyt optymistyczna. Czy to oznacza, że ceny nieruchomości będą wciąż wzrastać? Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, że zwyżkowy trend ulegnie zmianie. Agenci nieruchomości przewidują, że 2020 r. będzie kontynuacją tendencji z poprzedniego roku, zaznaczając jednak, że tempo wzrostu cen powinno wyhamować. Eksperci podkreślają, że nie ma powodów, żeby spieszyć się z decyzją o zakupie nieruchomości. Na początku roku ceny transakcyjne są zazwyczaj nieco niższe, ale niższa jest także podaż ofert.
Średnia cena za metr kwadratowy mieszkania w województwie kujawsko-pomorskim to 5871 zł. Jeszcze trzy lata temu wskaźnik ten wynosił 4647 zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny mieszkań w naszym regionie wzrosły o ok. 3 proc. W chwili obecnej przeciętna cena mieszkania na Kujawach i Pomorzu to ok. 340 tys. zł. Co wpływa na kształtowanie się tych cen? Przede wszystkim relacje popytu i podaży, a te mają się w tym roku ustabilizować. Nie mniej ważne są cechy samej nieruchomości, czyli metraż, lokalizacja, standard budynku, obecność lub brak tarasu albo balkonu, stan wykończenia, a także położenie mieszkania w budynku, czyli piętro, ekspozycja i widok z okien.
Badania wskazują, że większym zainteresowaniem cieszą się nieruchomości z rynku wtórnego. Ciężko jest znaleźć atrakcyjne mieszkanie na rynku pierwotnym. Tempo wzrostu cen na rynku wtórnym będzie w związku z tym większe niż na rynku deweloperskim. Potencjalnych nabywców bardziej pociąga wizja wprowadzenia się do mieszkania gotowego, wykończonego „pod klucz”. Polacy chętnie przeprowadzają się do większych mieszkań. Na rynku budowlanym można zaobserwować jeszcze jeden trend, utrzymujący się od kilku lat. Wzrastające zainteresowanie nieruchomościami podmiejskimi, które już teraz można kupić taniej niż standardowe mieszkanie trzypokojowe, zlokalizowane w granicach administracyjnych dużych aglomeracji.
Inwestycje w miejscowościach podmiejskich to duża szansa dla nabywców o mniej zasobnych portfelach. Nieruchomości na wsi to nie tylko atrakcyjna cena, ale także większy dostęp do zieleni i terenów rekreacyjnych. Już ponad połowa Polaków mieszka w domkach jednorodzinnych wolnostojących. Deweloperzy odpowiadają na potrzeby odbiorców i coraz więcej budynków powstaje w gminach podmiejskich. Długoterminowe prognozy wskazują, że coraz więcej Polaków będzie uciekać z miast na wieś. Przemawia za tym wyższy standard życia, bo w chwili obecnej dom z ogródkiem w cenie mieszkania to nic zaskakującego. Zmęczenie wielkomiejskim zgiełkiem doprowadziło nawet do powstania grupy „neowieśniaków”, którzy porzucają życie mieszczuchów na rzecz kontaktu z naturą. Polacy nigdy nie byli wielkomiejscy, a depopulacja miast postępuje od lat 60. i przyspiesza. To dla gmin podmiejskich z jednej strony duża szansa, ale z drugiej poważne wyzwanie.