Kamil z Lisewa walczy z glejakiem. „Sami nie damy rady”
29-letni Kamil Budzyński pochodzi z Lisewa, ale od 2015 r. mieszka w Niemczech. To właśnie w Niemczech przeszedł już pięć operacji mózgu. To jednak nie koniec leczenia. Kamila czeka teraz radioterapia. Leczenie wiąże się z bardzo dużymi kosztami, przede wszystkim ubezpieczenia. Rodzina prosi o wsparcie.
Zbiórkę na portalu pomagam.pl założyła Karolina, siostra 29-letniego Kamila.
– Na co dzień wiódł spokojne, normalne życie, do momentu, aż na początku 2020 roku zaczęły się pojawiać niespodziewane omdlenia, które na początku były mylnie interpretowane przez lekarzy jako choroba serca. W lipcu 2020 roku, kiedy po kolejnej utracie przytomności w pracy, Kamil trafił do szpitala, po szczegółowych badaniach okazało się, że ma w głowie guza – opowiada siostra Kamila.
Diagnoza II stopnia była ciosem dla całej rodziny. Kamil przeszedł już pięć operacji mózgu, a teraz czeka go radioterapia. Nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwa leczenie, ale jego koszt przekracza możliwości finansowe rodziny. To nie tylko koszty składki ubezpieczeniowej, ale także kosztownych badań, których ubezpieczenie nie pokrywa.
– Jest to o tyle trudna sytuacja, że od momentu zachorowania, czyli od lipca 2020 roku, Kamil nie osiąga żadnych dochodów, ponieważ jest w 100% niezdolny do pracy, nie otrzymuje też żadnej pomocy w postaci świadczeń socjalnych i społecznych, a oszczędności, które posiadał już się wyczerpały – tłumaczy Karolina. – Kamil jest wrażliwym, a zarazem silnym chłopakiem. Wierzymy, że uda mu się wygrać z chorobą. Dlatego zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc, sami niestety nie damy rady…
Kamila można wesprzeć na portalu pomagam.pl na zbiórce pn.: Kamil walczy z glejakiem. Zbiórkę wsparło już ponad 2 tys. osób, wpłacając prawie 80 tys. zł.
Do wsparcia zachęca także gmina Lisewo.