Pijany spowodował wypadek. Uciekł i ukrył się pod łóżkiem
Znamy szczegóły piątkowego wypadku, do którego doszło na drodze w Grębocinie. Sprawca tak bał się odpowiedzialności, że uciekł z miejsca zdarzenia i schował się pod łóżko. Jak się okazało, był pijany. W organizmie miał 2,5 promila alkoholu.
Do kolizji samochodu osobowego z ciężarówką doszło w piątek (22.02). Kierowca samochodu osobowego marki peugeot, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej (ul. Przydatki), zderzył się z jadącą ul. Lubicką ciężarówką.
– Po zdarzeniu kierowca i pasażer peugeota wysiedli z auta i uciekli – relacjonuje mł. asp. Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. – Po kilku minutach mundurowi zatrzymali pasażera samochodu osobowego. Mężczyzna był pijany. Policjantom powiedział, że nie zna kierowcy.
W akcję poszukiwawczą włączyli się policjanci z psami tropiącymi. Zwierzę po kilku chwilach doprowadziło mundurowych do jednego z domów w Grębocinie. Adres pokrywał się z tym, w którym mieszkał właściciel pojazdu.
– Kobieta, która otworzyła drzwi, twierdziła, że jej syna nie ma w domu – dodaje mł. asp. Chrostowski. – Policjanci nie dali się zwieść i przeszukali mieszkanie. W jednym z pokoi pod łóżkiem odnaleźli 28-latka. Badanie wykazało, że mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Zatrzymany przyznał się do kierowania samochodem i ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzna już stracił prawo jazdy. Ponadto grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Arma
25 lutego 2019 @ 15:13
co za nieprzeciętny idiota…