Historyczny spacer po Chełmży
Spacer po Chełmży w ramach 32. Finału WOŚP odniósł duży sukces – wzięło w nim udział ok. 60 osób. Mieszkańcy wciąż są jednak spragnieni historycznych ciekawostek o swoim mieście, dlatego już wkrótce odbędzie się kolejne takie wydarzenie.
Taka forma spaceru to z pewnością niezwykła podróż po historii miasta, która pozwala lepiej poznać Chełmżę – nie tylko gościom, ale również mieszkańcom. Podczas WOŚP-owego spaceru przewodnicy opowiedzieli o osobach związanych z Chełmżą, a także pokazali mniej popularne miejsca i zabytki. Wśród nich była historia o rozbudowie chełmżyńskiego ratusza rozpoczętej w 1897 r.
– Za nami bardzo udany WOŚP-owy spacer historyczny, jednak pozostało trochę niedosytu, dlatego tak jak obiecaliśmy, organizujemy kolejny, mam nadzieję, że równie ciekawy i fajny spacer po naszym mieście w towarzystwie Mikołaja Seroczyńskiego i Marcina Seroczyńskiego – zapowiada Artur Stankiewicz, dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chełmży.
Tak jak za pierwszym razem, uczestnicy spaceru historycznego przejdą ulicami miasta w poszukiwaniu dawnej Chełmży.
– Będziemy dozować odpowiednią dawkę wiedzy historycznej dla wszystkich państwa tak, abyście wyszli państwo z wiedzą na temat miasta Chełmży – mówi Marcin Seroczyński.
Tym razem dla spacerowiczów przygotowano niespodzianki. Organizatorzy nie zdradzają jednak, co czeka uczestników spaceru – zapraszają jednak do udziału w nim 14 kwietnia o godz. 15:30. Warto dodać, że Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna i Chełmżyński Ośrodek Kultury współorganizują także „Spacery śladami komisarza Bernarda Grossa”, czyli głównego bohatera serii kryminałów autorstwa Roberta Małeckiego. Do tej pory było kilka takich spotkań, na które przyjeżdżają fani Grossa niemal z całej Polski. Spacery cieszą się dużym zainteresowaniem, bierze w nich udział ponad sto osób. Wycieczki są z udziałem samego pisarza. Obowiązkowymi punktami na trasie są m.in. komisariat policji przy ul. Sądowej 2 czy okolice Jeziora Chełmżyńskiego. Z pewnością będą kolejne spotkania z tego cyklu, bo czytelnicy bardzo pilnują, żeby Robert Małecki nie kończył serii o komisarzu Grossie.