Ten krok zbliża nas do budowy S10 między Toruniem a Bydgoszczą
Bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad złożył wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla budowy drogi ekspresowej S10 pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą.
To kolejny krok w przygotowaniach do budowy trasy szybkiego ruchu pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą. S10 nie tylko skróci czas dojazdu pomiędzy stolicami regionu, ale też poprawi bezpieczeństwo podróżowania na tej relacji.
Droga krajowa nr 10 już od dawna określana jest bowiem jako „trasa śmierci”. Nie ma praktycznie tygodnia, żebyśmy nie informowali o groźnych zdarzeniach na tej drodze.
GDDKiA 31 stycznia złożyła wniosek o decyzję środowiskową w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Drogowcy dołączyli do niej raport oddziaływania na środowisko.
„GDDKIA rekomenduje przebieg zasadniczej części drogi ekspresowej wg wariantu zlokalizowanego na południe od istniejącej drogi krajowej nr 10” – czytamy w komunikacie GDDKiA. „Planowana trasa będzie drogą dwujezdniową, po dwa pasy ruchu w jednym kierunku na całym swoim przebiegu (2×2) o długości ok. 50 km”.
– To bardzo ważny moment – tak o złożeniu wniosku mówi wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. – To etap, który przybliży nas do bardzo ważnego zdania z punktu widzenia regionu. Po wydaniu decyzji środowiskowej będziemy mogli przystąpić do kolejnych etapów i zgodnie z harmonogramem to zadanie zostanie zrealizowane.
Budowa S10 raczej prędko nie ruszy. Nie ma bowiem zapewnionych pieniędzy na tę inwestycję. W grudniu pytając bydgoską GDDKiA o możliwy termin rozpoczęcia projektu, usłyszeliśmy, że dalsze decyzje w sprawie S10 będą podejmowane po otrzymaniu decyzji środowiskowej.
Korzystacie z drogi krajowej nr 10? Które odcinki są najgorsze? Czekamy na Wasze opinie.