Koniec z wieczystym użytkowaniem w powiecie toruńskim. Radnych jednak podzieliła bonifikata
60 proc. – tyle wyniesie bonifikata przy jednorazowej opłacie za przekształcenie wieczystego użytkowania w prawo własności. Opozycja w radzie powiatu toruńskiego chciała podnieść ją do 90 proc.
Dyskusji na sesji rady powiatu toruńskiego o wielkości bonifikaty za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności towarzyszyło wiele emocji. Najwięcej rozbieżności było w przypadku wielkości bonifikaty za jednorazowe „spłacenie” użytkowania wieczystego.
Od 1 stycznia – zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie 5 października 2018 r. – użytkowanie wieczyste znika i w to miejsce wchodzi opłata przekształceniowa, która będzie trzeba odprowadzać w 20 rocznych ratach. Dotyczy to gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe – pod budynkami jedno- bądź wielorodzinnymi. Od Nowego Roku przeszły one na własność użytkujących.
Jeśli dawni użytkownicy zdecydują się na jednorazową spłatę, mogą liczyć na 60-proc. bonifikatę w przypadku gruntów państwowych. Samorządy same mogą określić wysokość ulgi przy jednorazowej spłacie. I tego też dotyczył projekt uchwały rozpatrywany w ubiegłym tygodniu na sesji rady powiatu toruńskiego.
– Powiat toruński posiada 26 nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe w użytkowaniu wieczystym – 23 w Browinie i trzy w Zelgnie – mówi Czesław Makowski, sekretarzu powiatu toruńskiego. – Ich wartość jest niewielka – to 20,5 tys. zł. Zarząd powiatu po analizie całego tematu zawnioskował o wprowadzenie podobnych bonifikat jak w przypadku gruntów państwowych.
Stawki bonifikaty od opłaty mają być następujące:
- 60 proc. – gdy opłata jednorazowa zostanie wniesiona w roku, w którym nastąpiło przekształcenie;
- 50 proc. – w drugim roku po przekształceniu;
- 40 proc. – w trzecim roku po przekształceniu;
- 30 proc. – w czwartym roku po przekształceniu;
- 20 proc. – w piątym roku po przekształceniu;
- 10 proc. – w szóstym roku po przekształceniu.
Mirosław Graczyk, były starosta w imieniu klubów Koalicja dla Powiatu i Przymierze Samorządowe złożył jednak poprawkę, żeby bonifikaty – w roku przekształcenia – zaczynały się od 90 proc.
– To zachęci najemców tych nieruchomości do szybszego podjęcia decyzji o przekształceniu – mówi Graczyk. – Z punktu widzenia dochodów powiatu i obsługi nie byłby niewiele znaczący ubytek, a przyspieszyłoby proces porządkowania tej kwestii.
Po złożeniu tej poprawki została zarządzona krótka przerwa w obradach. Zaraz po niech głos zabrał starosta toruński Marek Olszewski.
– Zarząd powiatu również brał pod uwagę podobne wielkości bonifikaty – mówi Olszewski. – Jednak po zapoznaniu się ze szczegółami, doszliśmy do wniosku, że można poprzestać na 60-procentowej bonifikacie. Mówimy o bardzo małych kwotach. Kilkunastozłotowych w skali całego roku. Te procenty przemawiają do wyobraźni, ale one dotyczą małych kwot. Nikomu krzywdy nie uczynimy. Gdybyśmy mieli do czynienia z inną sytuacją, gdyby to mogło narazić mieszkańców na poważne problemy, to chętnie przychylilibyśmy się do tej propozycji. Chodzi tylko o pokrycie kosztów obsługi tego całego przedsięwzięcia.
Andrzej Siemianowski, radny Koalicji dla Powiatu zwrócił jednak uwagę, że przekształcenia dotyczą m.in. byłych pracowników domu pomocy społecznej. – Oni nigdy nie zarabiali wielkich pieniędzy, stąd ta propozycja PO i PSL, żeby wprowadzić większą bonifikatę – przekonywał.
Olszewski: – Nawet osoba najuboższa nie odczuje w budżecie całorocznym kwoty kilkunastu złotych. Jeżeli pan radny tak przejmuje się sytuacją materialną byłych pracowników w Browinie, to poprzedni zarząd przygotował inwestycje, która doprowadziła znacznych do podwyżek cen wody. Nie narażamy żadnej osoby na wydatek, który przekracza jej możliwości. Mówimy o różnicy między 60 a 90 proc. od małych kwot. Bardzo proszę o miarę w komentowaniu projektu uchwały.
Siemianowski: – Dla nich nie będzie to odczuwalne pod warunkiem, że ci byli pracownicy będą mieć pana pensję. W ich przypadku liczy się każda złotówka.
Olszewski: – Pozwoli pan, że nie skomentuję pańskiej odpowiedzi.
Sekretarz powiatu zwrócił uwagę, że użytkownicy wieczyści w Browinie do tej pory rocznie płacili od 11,12 zł do 24,95 zł opłat za wieczyste użytkowanie, a w Zelgnie – od 110 do 256 zł.
Całkowita opłata za przekształcenie (w ciągu 20 lat, bez bonifikaty) w przypadku gruntów w Browinie wyniesie od 222,4 do 499 zł, a w Zelgnie – od 2,2 tys. do 5,1 tys. zł. – Może być tak, że te osoby w ogóle się nie zgłoszą i nie wystąpią z wnioskami o przekształcenie – mówi Makowski.
– Tu nie chodzi o pieniądze i to ile zyskamy, ale zmotywowanie tych użytkowników do uregulowania stanu prawnego – mówi Graczyk. – Dziś te osoby płacą 10-12 zł rocznie. Sami macie obawy, że nie będzie im się chciało przekształcać nieruchomości. My chcemy zrobić tak, żeby im się chciało.
Ostatecznie poprawka Koalicji dla Powiatu i Przymierza Samorządowego została odrzucona. Za uchwałą dotyczącą bonifikat głosowało 12 rajców, dwóch było przeciw, a siedmiu się wstrzymało od głosu.