Bogu na chwałę, ludziom na ratunek. 150-lecie OSP Skąpe
Strażacy ze Skąpego działają nieprzerwanie od 1873 r. Choć jednostka miała swoje wzloty i upadki, może poszczycić się najdłuższym stażem w gminie Chełmża. Podczas jubileuszu 150-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej został nadany nowy sztandar.
Obchody jubileuszu połączono ze świętem strażaka i dniem św. Floriana. Ze strażakami ze Skąpego świętowały także inne jednostki z gminy Chełmża, zebrani goście oraz delegacja turków (tradycyjnych straży pełniących służbę przy Grobie Pańskim w okresie Wielkanocy) z orkiestrą dętą z gminy Grodzisko Dolne. Obchody rozpoczęły się w Chełmży, uroczystym przemarszem i pokazem musztry paradnej turków oraz mszą świętą odprawioną w bazylice konkatedralnej w intencji ojczyzny i strażaków. Następnie zebrani goście przenieśli się do Skąpego, gdzie na placu przed remizą odbył się przemarsz strażaków i uroczysta gala. Dzień zakończył się poczęstunkiem oraz festynem i zabawą. Za organizację święta OSP odpowiedzialny był głównie jej prezes, druh Zbigniew Salomon wraz ze swoją żoną, druhną Eweliną Salomon.
– To było duże przedsięwzięcie, organizacja wydarzenia trwała kilka miesięcy – opowiada prezes OSP Zbigniew Salomon. – Na szczęście mimo pogody jubileusz się udał, dopisali zaproszeni goście.
W Skąpem oprócz strażaków pojawili się także burmistrz Chełmży Jerzy Czerwiński, wójt gminy Chełmża Jacek Czarnecki, proboszcz parafii pw. Świętego Mikołaja Biskupa w Chełmży ks. kan. Krzysztof Badowski, były minister rolnictwa poseł Jan Krzysztof Ardanowski oraz poseł Mariusz Kałużny. Rozdane zostały złote i srebrne medale za zasługi dla pożarnictwa. Strażacy z OSP Skąpe otrzymali także nowy sztandar, który zastąpi ten nadany w 1980 r. Wyhaftowane jest na nim motto straży pożarnej: „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”.
– Podziękowania należą się przede wszystkim organizatorom, którzy wiedzą, jak ważny jest to jubileusz i to dzięki nim mogliśmy go świętować – mówi wójt gminy Chełmża Jacek Czarnecki. – Przez 150 lat wielu druhów służyło ludziom z gminy i cieszę się, że mogliśmy oddać im hołd. OSP została powołana jeszcze w czasach, kiedy na naszej ziemi żyły dwa narody i podczas swojej historii nie raz udowodniła, jak budować społeczność. Możemy stawiać to sobie za wzór. Teraz młodych strażaków i nowych chętnych czeka wyboista droga i wyzwanie, żeby pogodzić działanie na rzecz społeczności z pracą zawodową. Trzeba zrobić wszystko, żeby te organizacje wspierać, bo to wyjątkowe miejsca, gdzie zawsze znajdą się ochotnicy do niesienia pomocy, niezależnie od pory dnia czy okoliczności.
Ochotnicza Straż Pożarna w Skąpem powstała w następstwie wydarzeń z 1868 r., kiedy po pożarze zabudowań miejskich w Chełmży magistrat powołał do działania Miejską Ochotniczą Straż Pożarną. Jednostka szybko osiągnęła imponujące wyniki, a jej przykład wpłynął na powstanie jesienią 1873 r. OSP Skąpe. Założycielami byli w większości niemieccy osadnicy zamieszkujący wieś, a pierwszym powołanym prezesem był Jakub Miller. Strażacy od początku mogli się wykazać działalnością ze względu na specyfikę zabudowy wsi. Większość domów zbudowana była z drewna i kryta słomą.
Rozkwit straży w Skąpem przypada na lata 50., kiedy OSP pozyskała pierwszą motopompę i pierwszy samochód strażacki marki dodge. W 1958 r. podjęto także decyzję o budowie remizy strażackiej. Na kartach historii skąpskiej jednostki zapiszą się wydarzenia takie jak powołanie pierwszej żeńskiej drużyny pożarniczej w 1960 r., otrzymanie pierwszego wozu bojowego star 20 dziesięć lat później czy pierwsza w jednostce uroczystość ku czci św. Floriana. Druhowie ze Skąpego mogą poszczycić się także powołaniem do kościelnej służby porządkowej i pilnowania porządku w czasie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1999 r.
Od zawsze OSP Skąpe stanowiło centrum wydarzeń społecznych we wsi. Przy pomocy druhów z jednostki została wybudowana kaplica wiejska, w 1997 r. jednostka była gospodarzem pierwszych dożynek gminnych współorganizowanych przez OSP Skąpe z przekazaniem oficjalnie samochodu bojowego. Mieszkańcy Skąpego i goście z ościennych wsi i miast zawsze hucznie świętowali rocznice powstania jednostki. Przy OSP działały drużyny młodzieżowe, a strażacy święcili triumfy na gminnych zawodach w Kończewicach, wielokrotnie zajmując miejsca na podium na przestrzeni lat.
Ważnym wydarzeniem jest włączenie OSP Skąpe do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego przez Komendę Główną PSP w Warszawie, które nastąpiło 28 marca 2001 r. Historią jednostki ze Skąpego zawsze interesował się jej wieloletni prezes Henryk Śmiałek, który pełnił tę funkcję 34 lata.
– Na początku przede wszystkim byłem sołtysem wsi – opowiada Henryk Śmiałek. – Kiedy w OSP pojawił się konflikt, złożyłem wniosek i zostałem wybrany na prezesa jednostki. Tę rolę pełniłem przez wiele lat, aż do momentu nadania mi tytułu prezesa honorowego. W tym czasie poznałem historię OSP, stworzyłem kronikę oraz książkę o naszej jednostce. Przez lata budowali ją przede wszystkim ludzie, którzy chcieli działać, gotowi do pomocy, ale i do dbania o OSP. Nie raz udowadniali, że mogą ciężko pracować, żeby polepszyć sytuację jednostki. Przez lata mieliśmy wzloty i upadki, ale wspólnie udało nam się stworzyć prężnie działającą grupę, rozwijać się, wybudować nową remizę, wypracować system współpracy z gminą i innymi strażakami.
Najważniejsi zawsze byli ludzie. Mieszkańcy wsi zachęcani jeden przez drugiego, żeby wstąpić do drużyny młodzieżowej, ojcowie wciągający swoje córki, wnukowie, którzy śladem dziadków, nawet pradziadków, także zostawali strażakami. Historia skąpskiej OSP ciągnie się przez wiele pokoleń, a druhowie zostają w niej przez lata.
– Do straży wciągnął mnie mój wujek, Ryszard Dec, też wieloletni strażak – opowiada Tomasz Pniewski, naczelnik OSP Skąpe i zastępca prezesa jednostki. – Najpierw była drużyna młodzieżowa, ale fascynacja została. Czynnym strażakiem jestem do dziś, jeżdżę na akcje jako kierowca od 35 lat. Najbardziej motywująca jest na pewno chęć pomocy drugiemu człowiekowi. Bez tego nie można zostać strażakiem, tym bardziej ochotniczym, bo większość zdarzeń zostaje w pamięci. Ja do dziś wspominam wydarzenia sprzed ponad 30 lat, kiedy palił się las w Cierpicach. Spłonęło ponad 3 tys. ha lasu, pożar gaszono dwa dni, strażacy stracili dwa wozy.
Ochotnicza Straż Pożarna w Skąpem obecnie liczy 43 członków, w tym dziewięciu członków honorowych. Głównym problemem jest na pewno brak drużyny młodzieżowej, jednak prezes skąpskiej straży patrzy z nadzieją w przyszłość.
– Jednostka działa i się rozwija, mamy nadzieję na napływ nowych członków w przyszłości – mówi prezes OSP Skąpe. – Liczymy na to, że wzorem innych ochotniczych straży w gminie będziemy mogli powołać drużyny młodzieżowe i zwiększyć liczbę druhów.
Zmiana jest nieunikniona i zmieniła się też OSP Skąpe. Strażacy teraz są wzorowo wyszkoleni, przechodzą kursy prowadzone przez komendy państwowe, mają najnowszy sprzęt i dofinansowania. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu na szkolenia jeździli tylko kierowcy i druhowie obsługujący motopompy. Wszystkich strażaków przez lata łączyło jednak to samo – chęć niesienia pomocy i zapał do działania.