Dla mnie gmina to przede wszystkim ludzie
Ma niezwykle duże poparcie wśród mieszkańców. W bezpośrednim kontakcie otwarta, energiczna, rzeczowa, nie boi się mówić konkretnie i umie słuchać. Katarzyna Streich – kandydatka na wójta gminy Wielka Nieszawka.
Do kandydowania przekonali ją mieszkańcy i inni radni. Przez ostatnie pięć lat zasiadała w radzie gminy i była jedną z najbardziej aktywnych osób – dociekliwa, zadająca niewygodne pytania. Miejsce, w którym mieszka, jest jej bardzo bliskie, dlatego podjęła się wyzwania.
– Jestem radną ostatniej kadencji, ale wcześniej nie przejmowałam się aż tak sprawami gminy. Mieliśmy wtedy wójta Kazimierza Kaczmarka, który zarządzał gminą Wielka Nieszawka przez 24 lata. Czułam się spokojna, zajmowałam się dziećmi i rozwijaniem gospodarstwa – mówi Katarzyna Streich. – Sprawy gminne były ważne, ale nie wymagały mojego zaangażowania. Nigdy nie słyszałam, aby mieszkańcy musieli brać sprawy w swoje ręce, bo coś dzieje się nie tak. Pewnego dnia jeden z mieszkańców zapytał mnie, czy nie chciałabym kandydować do rady gminy. Zgodziłam się. Praca w radzie gminy i jako przewodniczącej komisji rewizyjnej bardzo mi się spodobała. Dostrzegałam wiele działań w naszej gminie, które uważałam za nie transparentne. Mieliśmy inne informacje niż te, które były rzeczywiste. Odczuwałam potrzebę, aby samodzielnie sprawdzać i weryfikować dane, dlaczego mamy tyle pieniędzy, a powinniśmy dostać więcej. Po prostu trzeba było wnikliwie się przyjrzeć temu, co się w gminie dzieje.
Jej zaangażowanie w pracę radnej spowodowało, że zaczęto ją namawiać na stanowisko wójta. Jest osobą rozpoznawalną, a jej aktywność na sesjach potwierdza, że posiada umiejętności zarządzania gminą.
– Co prawda jesteśmy gminą dość rozległą powierzchniowo, za to mieszkańcy są skupieni na mniejszym obszarze. Oprócz Sołectwa Brzoza, które jest oddzielone Toruniem, mamy obok siebie Sołectwa Małą i Wielką Nieszawkę oraz Cierpice, wszystko zlokalizowane wzdłuż drogi nr 273. Jesteśmy społecznością, gdzie wiadomości się przekazuje bezpośrednio. Mamy tylko dwie szkoły, jedno przedszkole, jedno gminne centrum kultury, dlatego jest dobry kontakt. Musimy jednak zmienić to, co źle funkcjonuje, co jest dla ludzi i gminy niekorzystne. Doszło do mnie, że nie mogę być tylko osobą, która zwraca uwagę. Jeśli mi się coś naprawdę nie podoba, nie oczerniam, tylko pracuję na sesjach, w radzie. Proponowałam konsultacje, zasięgałam rady i opinii ludzi.
Spotkania jej komitetu z mieszkańcami przebiegają w bardzo przyjaznej i otwartej atmosferze. Mogą zapytać o wszystko – program, pomysły na gminę, o sprawy mniej wygodne i trudne. Zresztą Katarzyna Streich stawia na bezpośrednią rozmowę i kampanię „Door-to-door”. Nawet nie musi się przedstawiać pukając do drzwi domów. Spotyka się z dużą życzliwością.
Z gminą Wielka Nieszawka związana jest na stałe od 2001 roku. Tu mieszka z najbliższymi, ale dobrze te rejony znała wcześniej jako mieszkanka Torunia. Jej pasją od dziecka są konie. Obecnie jest instruktorką jazdy konnej, posiada 13 swoich koni. Na terenie gospodarstwa ma stajnie, dba o wszystko – zwierzęta, sprzęt. Bez względu na to, czy jest niedziela, święto czy poranek noworoczny. Konie muszą być odpowiednio zaopiekowane.
– Nie ma dla mnie problemu, żeby codziennie rano iść do koni, nakarmić je, posprzątać. Po prostu to lubię. Przy koniach mam czystą głowę, popracuję, przemyślę. Nauczyłam się dzięki temu pokory.
Pomysł jej komitetu na gminę, to m.in. przygotowanie wieloletniego programu rozwoju, zwiększenie pozyskiwania funduszy zewnętrznych z różnych źródeł, w tym unijnych, wprowadzenie komunikacji MZK, utworzenie zakładu lub spółki usług komunalnych, poprawa bezpieczeństwa drogowego, organizacja żłobka na terenie gminy, współpraca z nadleśnictwem Cierpiszewo i Gniewkowo, świetlice dla Kąkola i Brzozy, harcówka, reaktywacja biegu wałem wiślanym, integracja mieszkańców, ścieżki rowerowe, stała bonifikata dla mieszkańców w CSiR Olender, park linowy itp.
– Dla mnie gmina to przede wszystkim ludzie. Wójt powinien zjednoczyć mieszkańców, aby chcieli tu żyć. Obecnie brakuje mi integracji społecznej, a nasza gmina jest naprawdę piękna i dobra do życia. Chciałabym, żeby różne imprezy i wydarzenia pozwoliły mieszkańcom otworzyć małe biznesy, stworzyć bazę noclegową i gastronomiczną, rozwijać ekonomiczną turystykę – zauważa Katarzyna Streich. – W naszej gminie potrzebna jest także rozbudowa szkoły w Małej Nieszawce. Przybywa mieszkańców, a placówka pracuje na dwie zmiany. Trzeba podjąć decyzję, czy rozbudować istniejącą szkołę, czy postawić nową. Inwestycja będzie duża, więc konieczne są konsultacje z ludźmi i specjalistami.
Swój komitet wyborczy utworzyła bardzo szybko. Praktycznie nikt jej nie odmówił. Wśród kandydatów są społecznicy, troje radnych z poprzedniej kadencji oraz mieszkańcy, którzy przygodę z samorządem dopiero rozpoczynają.
– To jest osoba bardzo konsekwentna w działaniu, z pewnością stawiająca dobro mieszkańców na pierwszym miejscu – mówi Marcin Zaworski. – Należy wspólnie rozwiązywać problemy, nie może być tak, że rada działa inaczej niż wójt. Jednym z moich celów jest, aby gmina przyciągała coraz więcej mieszkańców. Możemy inwestować i zachęcać do zamieszkania, bo mamy piękne tereny.
– Uważam, że nadszedł najwyższy czas na zmiany w naszej gminie. Głównie skupiam się na tym, aby zachęcić dzieci i młodzież do wyjścia z domów. Kolejną sprawą jest ulica Zielona prowadząca do szkoły w Cierpicach, która jest w złym stanie technicznym i wymaga pilnego remontu – zauważa Marlena Gołost z komitetu. – Z gminą jestem związana od zawsze, a nasza kandydatka sprawdzi się w stu procentach.
– Jestem radną i widzę ogromny potencjał w naszej gminie, w mieszkańcach. Choć podstawowym zadaniem gminy jest dbałość o drogi, oświetlenie, infrastrukturę, to można podjąć wiele działań, aby wyjść poza standardowe schematy – podkreśla Alina Sobecka. – Przyczyniłam się do adaptacji sal po gimnazjum dla potrzeb szkoły podstawowej oraz stworzenia oddziałów przedszkolnych dla dzieci z Kąkola i okolic. Od 20 lat pracuję w gminnym ośrodku kultury, prowadzę grupy wokalne dla młodzieży i seniorów. Zdecydowanie trzeba wzmocnić bazę dla dzieci. Jako osoba, która od czterech lat porusza się pieszo po gminie, dostrzegam wiele potrzeb i mogę szybko interweniować, kontaktować się z urzędami, kiedy na przykład światła nie działają. Mam stały kontakt z mieszkańcami. Rola wójta to utrzymanie porządku i konsekwentne dążenie do celu. Uważam, że Kasia Streich jest najlepszym kandydatem, którego popieram z całego serca. To wartościowa, właściwa i merytorycznie przygotowana osoba na to stanowisko.
Materiał sfinansowany ze środków KWW Katarzyna Streich