Lepiej zapobiegać niż leczyć [WYWIAD]
O profilaktyce antynowotworowej, dbaniu o odporność w sezonie grypowym i wzmacnianiu zdrowotnej kondycji organizmu rozmawiamy z doktorem Barnabą Pustelniakiem z Torunia, specjalizującym się w medycynie rodzinnej.
Za nami różowy październik, czyli miesiąc świadomości raka piersi. Czy ta świadomość w polskim społeczeństwie jest duża?
Niestety, Polska należy do tych krajów europejskich, które znajdują się w niechlubnej czołówce pod względem zbyt późnej wykrywalności nowotworów złośliwych. Badania często kojarzą się kobietom z cierpieniem, uczuciem wstydu, a także z brakiem poszanowania godności osobistej. W swojej praktyce lekarskiej czasami spotykam się z niechęcią czy nawet odmową badania fizykalnego, czasami pacjent jest po prostu zdziwiony, że powinien się rozebrać do badania lekarskiego.
Jakie działania profilaktyczne powinny zatem podejmować kobiety w kontekście „kobiecych” nowotworów?
Dziewczynki po 9. roku życia, chłopcy również, powinni być zaszczepieni przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV, takie działanie znacznie zmniejsza ryzyko rozwoju raka szyjki macicy, sromu, pochwy czy odbytu. Najpóźniej po 21. roku życia kobiety powinny zacząć wykonywać cytologię. Ważnym działaniem profilaktycznym jest samobadanie piersi, które często pozwala zauważyć zmiany w gruczołach piersiowych. Ważne jest wykonywanie regularnego badania USG piersi, szczególnie u młodszych kobiet oraz mammografii po 40. roku życia.
Teraz z kolei trwa movember, czyli miesiąc świadomości społecznej na temat „męskich” nowotworów. Jak mężczyźni mogą minimalizować ryzyko raka prostaty czy raka jąder?
Wskazane jest szczepienie po 9. roku życia, tak samo jak dziewczynek, przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV. Należy pamiętać o samobadaniu jąder, które powinno się wykonywać raz w miesiącu, obecność guza czy stwardnienia powinno wzbudzić niepokój. Rak gruczołu krokowego jest w Polsce drugim co do częstości występowania nowotworem u mężczyzn, zachorowalność wzrasta z wiekiem i rzadko ujawnia się przed 45. rokiem życia. W profilaktyce raka stercza istotne jest badanie DRE, badanie USG oraz oznaczenie stężenia PSA w surowicy krwi.
Mówi się, że niemal 70 proc. nowotworów złośliwych jest wynikiem działania szkodliwych czynników, związanych ze stylem życia, dietą oraz otaczającym nas środowiskiem. O jakie czynniki chodzi?
Przyczyn nowotworów jest wiele. Część z nich jest od nas niezależna, ale są i takie, które możemy wyeliminować w swoim życiu. Hasło „lepiej zapobiegać niż leczyć” jest nadal aktualne. Większość nowotworów powstaje w efekcie wpływu szkodliwych czynników środowiskowych oraz niewłaściwych nawyków. Jako przyczyna nowotworów na pierwszym miejscu plasuje się palenie tytoniu – zdecydowana większość nowotworów płuca, jamy ustnej, gardła, krtani, przełyku jest właśnie z tego powodu. Samo palenie tytoniu ma wpływ na rozwój kilkunastu innych nowotworów, jak np. rak pęcherza moczowego czy trzustki. To, co jemy i pijemy, ma niebagatelne znaczenie, wysoko przetworzone tłuszcze oraz węglowodany, syrop glukozowo-fruktozowy, potrawy smażone, grillowane i wędzone, nadmiar soli kuchennej, alkohol, nitrozoaminy, metale ciężkie, benzopiren to tylko przykłady. Promieniowanie ultrafioletowe jest z kolei zagrożeniem dla naszej skóry. Na rozwój nowotworów ma wpływ zanieczyszczone powietrze oraz opakowania z tworzyw sztucznych. Pewne geny, które dostaliśmy w spadku po rodzicach, też zwiększają prawdopodobieństwo rozwinięcia się niektórych nowotworów. Silnym czynnikiem rakotwórczym jest otyłość.
Czyli, aby zmniejszyć ryzyko nowotworu, należy unikać tego, co pan wymienił. O czymś jeszcze powinniśmy pamiętać w profilaktyce antynowotworowej?
Podstawa to zdrowy styl życia. Nie palić papierosów, nie nadużywać alkoholu, odżywiać się regularnie, dieta powinna być zbilansowana. Należy unikać cukrów prostych oraz produktów wysoko przetworzonych. Pamiętać o kwasach tłuszczowych omega-3, których źródłem są zimnowodne, tłuste ryby, np. śledź, makrela, łosoś. W profilaktyce onkologicznej bardzo ważne jest unikanie sytuacji stresowych oraz regularna aktywność fizyczna. Kilka miesięcy temu na łamach czasopisma „JAMA Oncology” opublikowano ciekawe badanie. Okazało się, że zastąpienie 30 min. spędzonych na siedząco aktywnością fizyczną o umiarkowanym nasileniu, np. jazdą na rowerze, jest związane z 31 proc. niższym ryzykiem śmierci z powodu nowotworów, a aktywnością o niskim nasileniu, jak np. spacerowanie, o 8 proc. niższym.
Jesteśmy w trakcie sezonu jesiennego. Jak można w tym okresie zadbać o swoją odporność?
Unikać sytuacji stresowych, spać codziennie 7-8 godzin, zdrowo się odżywiać i poświęcać 3-4 godziny tygodniowo na uprawianie sportu, co zmniejsza ryzyko infekcji o 1/3. Możemy wspomóc naszą odporność także poprzez uzupełnienie niedoboru witaminy D3 oraz cynku pod kontrolą lekarza. Możemy zastosować także suplementację kwasów omega-3, które mają szerokie działanie przeciwzapalne, przeciwnowotworowe i przeciwzakrzepowe. Należy pamiętać, że nie ma cudownych leków podnoszących odporność i nie można jej zbudować z dnia na dzień. O działaniach podnoszących odporność pamiętajmy cały rok.
Przeziębienie to w obecnej sytuacji chyba jednak najmniejsze zmartwienie. Jak można polepszyć zdrowotną kondycję organizmu w czasie pandemii?
Unikajmy zatłoczonych miejsc, zakładajmy maseczki na twarz z filtrem i stosujmy się do zasad higieny osobistej. Pamiętajmy o aktywności fizycznej. W zachowaniu dobrego zdrowia ważne jest utrzymywanie kontaktu ze znajomymi oraz rodziną, można wykorzystać np. wideorozmowy.
A co z osobami chorymi? Jak wygląda leczenie COVID-19 w warunkach domowych?
Podobnie jak leczenie objawowe w przebiegu innych zakażeń dróg oddechowych. Istotny jest wypoczynek, dużo snu, regularne przyjmowanie płynów. Swoim pacjentom często zalecam witaminę D3, cynk, czasem witaminy z grupy B, gdy są objawy ze strony układu nerwowego, ale nie jest to standardowe leczenie. W razie dolegliwości bólowych lub gorączki można zastosować paracetamol, metamizol czy kwas acetylosalicylowy. Ważny jest regularny kontakt ze swoim lekarzem rodzinnym, aby w razie pogorszenia stanu zdrowia mógł on pokierować na dalsze leczenie.
Na koniec pytanie o podejście pacjentów do dbania o swoje zdrowie. Czy zauważył pan w nim jakieś zmiany, spowodowane epidemią?
Epidemia zmieniła, oczywiście, podejście pacjentów, część z nich obawia się przychodzić na wizyty osobiste, pomimo że są na nie zapraszani. Wiele chorób przewlekłych może być gorzej kontrolowanych niż dotychczas, ponieważ pacjent nie zawsze potrafi wytłumaczyć i opisać swoje dolegliwości przez telefon. E-medycyna, pomimo szybkiego rozwoju i coraz większych możliwości, ma swoje ograniczenia. Nie wszystko można diagnozować i leczyć zdalnie.
Praktyka Lekarska Barnaba Pustelniak
19 listopada 2020 @ 20:20
Temat jest bardzo szeroki i niesamowicie ważny! W wywiadzie to tylko namiastka medycyny stylu życia i profilaktyki ??⚕️??♂️ ? zapraszam do śledzenia mojej strony ? Trzymajcie się zdrowo! ?