Więcej niż trzy kursy?
Jest plan poprowadzenia kolejnej linii toruńskiego MZK poza granice miasta. Tym razem miałaby ona przebiegać między innymi przez Górsk, Czarne Błoto oraz Zamek Bierzgłowski. Szczególnie zainteresowani są mieszkańcy tej ostatniej miejscowości.
Problem wykluczenia komunikacyjnego jest dobrze znany mieszkańcom Zamku Bierzgłowskiego. Choć w przestrzeni publicznej pojawiają się plany zwiększenia dostępności autobusów, to duża część sołectwa w dalszym ciągu pozostawałaby pominięta w dostępie do sprawnie działającego transportu publicznego.
Trzy kursy dziennie do Torunia to stanowczo za mało – opowiada jeden z mieszkańców. – Żeby coś załatwić, albo choćby zrobić zakupy trzeba się wybrać albo o 6:40, co jest często zbyt wczesną porą, albo o 9:30. A powrotny jest o 15:15 i nic potem nie jedzie. Nawet nie można iść do kina czy na przedstawienie. Z kolei na taksówki nas nie stać. Zaś w weekendy jesteśmy kompletnie odcięci od świata.
Jak poinformował sołtys Zamku Bierzgłowskiego, Tomasz Sipak, rozpoczęto rozmowy wraz z gminą Zławieś Wielka w sprawie wprowadzenia linii MZK z Torunia przez Górsk, Czarne Błoto, Zamek Bierzgłowski. Prezes Zbigniew Wyszogrodzki stwierdził, że nie widzi przeciwwskazań co do tej inicjatywy, a jedyne zwrócił uwagę na czas przejazdu zaznaczając, że propozycja ta jest jak najbardziej do rozważenia.
Do tej pory w przestrzeni publicznej w naszej gminie przewijały się warianty linii autobusowych, które jedynie „zahaczały” o Zamek Bierzgłowski ulicami Przedzamcze i Świętej Jadwigii. W ogóle nie było mowy o współpracy z sąsiednią gminą Zławieś Wielka – stwierdził Tomasz Sipak. – W mojej ocenie nie rozwiązywało to problemu związanego z wykluczeniem komunikacyjnym wszystkich mieszkańców wsi. Dlatego należy niezwłocznie wspólnie z władzami nie tylko gmin Łysomice, Unisław ale też i Zławieś Wielka, nawiązać współpracę z MZK Toruń.
Skierowano zapytanie do prezesa MZK. W odpowiedzi podkreślono, że niezbędne jest pozyskanie źródła finansowania i zawarcie porozumienia międzygminnego ze wszystkimi gminami na terenie których miałaby przebiegać uruchomiona linia. W marcu Sipak rozmawiał także z Jakubem Danielewiczem, wójtem gminy Unisław. On także jest zainteresowany współpracą z toruńskim przewoźnikiem.
Musimy złapać byka za rogi i w końcu skutecznie rozwiązać problem wykluczenia komunikacyjnego nie tylko mieszkańców Zamku Bierzgłowskiego ale także naszej oraz sąsiednich gmin – dodaje Tomasz Sipak. – Pierwsze rozmowy na poziomie naszej gminy będą mogły się odbyć już podczas najbliższej sesji Rady Gminy, a więc 6 maja. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, że tutaj nie ma co czekać, tylko brać się do roboty bez zbędnej zwłoki, ponieważ ta patologia trwa już zbyt długo.
Nowa wójt Łubianki, Dagna Całbecka, podkreślała w swoim programie znaczenie dostępności do komunikacji publicznej. Jak podkreśla Sipak, utrzymywane jest stanowisko, aby łożyć na nie z budżetu gminy, nawet jeśli finansowo to się nie spina. Zapewnił również, że wszyscy radni pochylą się nad tym w trybie pilnym, aby rozwiązać problem.
Uważam, że linia autobusowa od strony Górska, przez Czarne Błoto do Zamku Bierzgłowskiego, następnie powinna zostać poprowadzona możliwie najkrótszą trasą tj. ulicami Przedzamcze (ZB), Zamkową (Łubianka) i DW553 w kierunku Torunia – podkreśla Sipak. – Natomiast w samym Zamku Bierzgłowskim trasa powinna zostać poprowadzona ulicami Jagiellońską i Przedzamcze z przystankami przy ul. Charbowej, Wojska Polskiego, Akacjowej, centrum wsi. W przypadku dwóch pierwszych należałoby wykonać platformy wysiadkowe, a w centrum wsi wybudować oświetlony i monitorowany parking dla rowerów, który pozwoliłby sprawnie dotrzeć do komunikacji publicznej mieszkańcom dużych i oddalonych (od kilkuset metrów do przeszło 2 km) osiedli piastowskiego, wzgórza zamkowego oraz Św. Jadwigi
Do tematu będziemy wracać.