Od zawsze z ludźmi i dla ludzi
Marzena Lewandowska z samorządem jest związana od 14 lat, a od pięciu jest szefową gminnego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, słynnego w całej Polsce. Uśmiechnięta i konkretna. Weszła przebojowo w życie gminy Łysomice, od kiedy tylko w niej zamieszkała. Na swoim pierwszym zebraniu wiejskim została sołtysem Ostaszewa.
Przy okazji rozmowy właśnie o WOŚP potrafi na jednym wdechu wymienić wszystkie atrakcje – co, gdzie i z czyim udziałem będzie się działo. Teraz, tuż po otwarciu Dobrodzielni przy bibliotece w Turznie, podkreśla, jak bardzo ważna jest pomoc potrzebującym.
W trakcie rozmowy ze starostą Markiem Olszewskim i innymi społecznikami okazało się, że znamy twórców Jadłodzielni w Toruniu. Dlaczego więc nie zorganizować takiej inicjatywy na terenie powiatu? Od razu bardzo się w tę ideę zaangażowaliśmy – mówi Marzena Lewandowska. – Takich miejsc brakuje, a szkoda. Dlatego na naszym terenie powstały cztery – w Złotorii, Obrowie, Łubiance i Turznie. To pilotażowy projekt. Jeśli się sprawdzi, będzie więcej. Często nam zostaje nadmiar jedzenia po świętach czy na co dzień, więc warto się podzielić. Są wśród nas osoby, które już z tego skorzystały, a Dobrodzielnie funkcjonują od niedawna – zauważa.
Przyznaje, że jest dumna z inicjatyw realnie wspierających mieszkańców. Nie tylko jako gospodyni sołectwa, ale jako człowiek o wielkim sercu – widzi i zna potrzeby drugiej osoby. Pomaga w trudnych sprawach, a co najważniejsze, nie zajmuje się tym dla rozgłosu.
Co uznaje za jeden ze swoich największych sukcesów? Po chwili namysłu przyznaje, że wyprowadziła na prostą pewną rodzinę będącą w ciężkiej sytuacji. O sobie mówi – „dziecko toruńskiej starówki”. Widziała wówczas w swoim sąsiedztwie podobne sytuacje, stąd ta wrażliwość na ludzką krzywdę.
Jest założycielką i przewodniczącą KGW Alebabki, które aktywnie włącza się w wydarzenia, np. WOŚP, jarmarki, dożynki, akcje charytatywne. Wszystkie te działania to dla niej przyjemność, a nie przymus czy presja.
Niektórzy oceniają mnie mówiąc: „rzeczy nierealne zrealizuje od razu, a te niemożliwe załatwi jutro” – żartuje Marzena Lewandowska. – Jeżeli nie potrafię czegoś zrobić, to szukam osoby, która mnie tego nauczy. Sądzę, że rzeczy naprawdę niemożliwych jest mało, są raczej te trudniejsze do zrealizowania.
Dzięki takiemu podejściu jest wyjątkowo skuteczna w zabieganiu o rzeczy potrzebne w sołectwie, m.in. lampy, chodniki, drogi czy remont świetlicy wiejskiej. Wszystko dzięki rozmowom i współpracy – podkreśla.
Marzena Lewandowska kandyduje na radną powiatu toruńskiego z bezpartyjnego samorządowego komitetu. Chce być głosem społeczeństwa, a nie jakiejkolwiek partii politycznej. Ma konkretne plany i wie, jak je zrealizować.
Będę zabiegała o połączenie dwóch gmin – Chełmża i Łysomice – ścieżką rowerową. Mamy piękne tereny nad jeziorami, do których można dojechać rowerem. Rozmawiałam z władzami gminy i potwierdzili, że to pomysł możliwy do zrealizowania. Będziemy się starać, aby taką drogę wybudować. Pracuję w bibliotece, instytucji kultury i moim zdaniem brakuje nam prawdziwego, prężnie działającego centrum kultury. Mamy dużo utalentowanych ludzi, którzy mogliby się w takiej placówce realizować. Potrzebujemy dziennego domu seniora z aktywnościami, które wskażą sami seniorzy. Kolejne plany, które chcę wdrożyć jako radna, to zmiany w funduszu stypendialnym. Wsparcie dla młodych zdolnych jest bardzo ważne – często młodzież nie może się rozwijać, bo ich na to nie stać. Możemy to zmienić.
Marzena Lewandowska widzi również potrzebę dyżuru pełnomocnika ds. osób z niepełnosprawnościami.
Dla mnie jest bardzo ważne, żeby radni potrafili słuchać społeczeństwa. Bo nie zawsze myślenie globalne przekłada się na działanie lokalne. Sądzimy, że jak potrzeba nam wielkiej szkoły czy stadionu, to zadowoli wszystkich. Czasami jednak lokalna społeczność potrzebuje po prostu ławeczki w parku, żeby na spacerze tam odpocząć. Oczywiście duże inwestycje są konieczne, najważniejsza jest równowaga. Musimy wsłuchiwać się też w te drobne potrzeby i dążyć do ich zaspokajania.
Anonim
5 kwietnia 2024 @ 12:12
Osoba godna zaufania,mój głos na pewno ma!