Przymarznięte łabędzie. Tyle, że…
Do nietypowego zdarzenia doszło w Kopaninie, gmina Lubicz. I cała historia może wydać się zabawna. Ale pokazuje również, że fałszywy alarm nie zawsze jest złośliwy czy działający na szkodę.
Strażacy z OSP Złotoria otrzymali zgłoszenie o przymarzniętych do stawu łabędziach i kaczkach w miejscowości Kopanino, przy ulicy Aleja Dębów. W dodatku dzisiaj pogoda naprawdę mogła dać się we znaki po nocnych opadach śniegu i ujemnych temperaturach. A te gatunki dzikich ptaków często są dokarmiane, więc pozostają u nas na zimę. Dlatego takich zgłoszeń do służb o tej porze roku nie brakuje i nie wydają się niczym dziwnym.
Jednak kiedy strażacy pojechali na miejsce, okazało się, że owszem, jest stado dzikiego ptactwa. I rzeczywiście są przymarznięte. Tyle, że… nie są żywe, ale plastikowe. Po prostu ozdoba stawu.
Całe zgłoszenie zakwalifikowano jako fałszywy alarm w dobrej wierze. Natomiast ta nietypowa sytuacja pokazuje, że i tak warto być czujnym i reagować.